Reklama

Nawróceni?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno dziś w naszych środowiskach mówić o nawróceniu, gdyż słowo to budzi wiele niepożądanych skojarzeń, na czele z fanatyzmem i nietolerancją wobec innych poglądów. Odrzućmy jednak tę otoczkę i przyjrzyjmy się temu zagadnieniu. Otóż mówiąc, że ktoś się nawrócił, mamy na myśli fakt, że zmienił swoje spojrzenie na świat, a co za tym idzie - swój sposób życia. I wydaje się, że jest to dość częste zjawisko. W naszych rodzinach, środowiskach zauważamy, że ludzie doznają jakiegoś przełomowego odkrycia i podejmują mocne postanowienie. Przykłady? Ktoś pod czyimś wpływem przestaje palić papierosy, choć był zdeklarowanym palaczem, nadużywający alkoholu kończy z nałogiem, prowadzący się niemoralnie zrywa z grzesznym życiem, zaprzestaje angażowania się w mające na niego zły wpływ różne koleżeńskie układy. Są to sytuacje zwrotne w życiu człowieka, w których coś się zmienia na lepsze moralnie i zaczyna on żyć inaczej.
W dziedzinie wiary nawrócenie rozumiemy jako całkowitą zmianę życia - myślenia i działania - pod wpływem przyjęcia Słowa Bożego. Czyż może tu być lepszy przykład niż św. Paweł, którego rok Kościół teraz obchodzi? Z prześladowcy chrześcijan staje się on gorliwym uczniem Chrystusa, zaczyna swoje życie jakby na nowo. Oczywiście, nie jest to tylko jego zasługa. Jest obdarzony łaską Chrystusa, który objawia mu samego siebie. Ale to on otwiera się na Chrystusa, przyjmuje Jego naukę i z największą miłością do Zbawiciela będzie ją głosił światu, nie żałując dla swojego Mistrza ani jednej chwili życia.
Od czasu spotkania z Chrystusem pod Damaszkiem Paweł zaczyna inaczej postrzegać wszystkie swoje poczynania, patrzy na wszystko oczami Chrystusa i wszystko, co ma, Jemu oddaje. Z całą mocą głosi i interpretuje Jego naukę. Przywiera do Chrystusa całym swoim jestestwem. Znane są jego słowa: „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk” (Flp 1, 21). Jest więc św. Paweł najlepszym patronem ludzi, którzy dokonują zmian w swoim życiu wewnętrznym, którzy przyjmują Boga do swojego życia, a Ewangelię - jako kryterium - swojego postępowania.
Jak wspomniałem, nawrócenie jest zawsze dziełem łaski. To Bóg przychodzi do człowieka z łaską miłosierdzia i z oświeceniem. Człowiek nawiedzony przez Boga zaczyna pojmować swoje życie w nowy sposób. Na tym polega owa „metanoia”, wewnętrzne przemienienie, przewartościowanie. Fundamentem - bazą jest Ewangelia i sam Chrystus, który na modlitwie doradza, jak żyć, który w ludzkim pojmowaniu rzeczywistości otwiera nowe korytarze i zapala światła. I podobnie jak św. Paweł, człowiek może stać się innym człowiekiem.
Nawrócenie łączy się też często z pokutą. Tu przychodzi nam jako przykład św. Jan Chrzciciel, uniżający się wobec wielkości Boga i nawołujący do pokuty - ale to temat na inną refleksję.
Teologowie podkreślają, że nawrócenie często nie jest jednak aktem jednorazowym - jest długotrwałym procesem związanym z wysiłkiem intelektualnym i egzystencjalnym. Jego owocem jest zawsze jasność spojrzenia, poczucie pewności siebie i radość, dające siłę i wpływające na dynamikę tego wartościowszego już życia. Nawróceni widzą teraz wiele spraw inaczej i tą dobrą nowiną chcą dzielić się z innymi.
Kościół daje wiele okazji, by człowiek mógł przeżyć swoje nawrócenie. Taką szansą jest także tegoroczny Adwent. Jego zwieńczeniem jest Boże Narodzenie. Czy nastąpi ono w naszych sercach?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję