Reklama

Wzdłuż Bugu

Niedziela Ogólnopolska 32/2008, str. 16-17

Julian Kostrzewa

Przełom Bugu

Przełom Bugu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto chciałby odpocząć z dala od tłumów i jeszcze nacieszyć oko oryginalnymi zabytkami i krajobrazami, dobrze zrobi, jadąc w te okolice. Znajdzie tu kościoły i kościółki - m.in. w Kodniu, Leśnej i Kostomłotach, cerkwie - w Jabłecznej i Ortelu, pałace - w Cieleśnicy i Konstantynowie, dwór-muzeum w Romanowie i słynną stadninę koni w Janowie Podlaskim.
Mieszkańcy Podlasia, żyjący blisko natury, do dziś pielęgnują zwyczaje i obrzędy, pieśni, stroje i rękodzieło. Są bardzo naturalni i gościnni. Łatwo dostrzec, że niepowtarzalny kulturowy krajobraz tej okolicy przez wieki kształtowali chrześcijanie różnych obrządków.
Turysta znajdzie tu zagubione wśród pól samotne wiatraki, wiejskie chałupy, pięknie położone wśród łąk i lasów przydrożne krzyże i kapliczki. A także przyrodę: tereny nadbużańskie, urokliwe łąki i zarośla, Szwajcarię Podlaską i Podlaski Przełom Bugu. Turysta ma w czym wybierać. Ale po co wybierać: najlepiej zajrzeć wszędzie.

Śladami młodego Kraszewskiego

Reklama

Warto zacząć od samej Białej Podlaskiej, jeszcze niedawno stolicy jednego z najmniejszych województw. Przez długi czas miasto nazywano Białą Książęcą lub Białą Radziwiłłowską. Nieprzypadkowo: w XVI wieku miasto przeszło we władanie tego bogatego rodu na 300 lat. Do dziś można zobaczyć tu pozostałości zamku rodziny Radziwiłłów - oficyny, 6-piętrową wieżę bramną, kaplicę, fragmenty fortyfikacji oraz wieżyczkę z dekoracją przedstawiającą m.in. czarne radziwiłłowskie orły.
Opodal Białej leży Leśna Podlaska. Tutejsze sanktuarium maryjne słynie z cudownego obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem, zwanej Leśniańską. Znajduje się w ołtarzu barokowego kościoła zbudowanego przez paulinów w XVIII wieku, dziś opiekunów sanktuarium. Ich klasztor został zamieniony na prawosławny po powstaniu styczniowym. W miejscu, w którym Matka Boża ukazała się wiernym - unitom podlaskim - w 1718 r. wzniesiono murowaną kaplicę.
Jeden z charakterystycznych dla Podlasia widoków to ukryty w zieleni parku dwór i pałac. Jest takich sporo w okolicy, ale najbardziej przyciąga turystów i działa na wyobraźnię dwór w Romanowie. Wychował się w nim Józef Ignacy Kraszewski, nazywany ojcem polskiej powieści.
Tutejszy park, założony przez przodków pisarza, nigdy nie stracił siedemnastowiecznego kształtu. A grabowe aleje i wielkie świerki z pewnością pamiętają małego Józefa. Sam dwór, spalony w czasie II wojny światowej, trzeba było stawiać na nowo. Po odbudowie, w 1962 r., w 150. rocznicę urodzin, otwarto w nim muzeum autora „Starej baśni”.
„Piękne to miejsce, o ile bez biegnącej wody i gór może być kraj jaki pięknym. Zdobią okolicę i osadę samą lasy starych bardzo drzew, jedna z najcenniejszych ozdób, bo jej za żadne pieniądze dostać nie można - pisał po latach Kraszewski. - Tu już, w Romanowie, dzieckiem jeszcze, marzyłem na przemian o nauce, o sławie, o sztuce, miałem już jakieś przeczucia wszystkiego, przeczucia powołania”.
Ślady Kraszewskiego zawiodą nas z powrotem do Białej Podlaskiej. Przyszły twórca uczęszczał tam do Akademii Bialskiej, sławnej szkoły średniej powstałej w XVII wieku. Tu odkrył w sobie zamiłowania literackie i historyczne. Szkoła działała pod patronatem Akademii Krakowskiej. Dziś jej tradycje próbuje podtrzymywać liceum zajmujące klasycystyczny budynek akademii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wykradziony z Watykanu

Reklama

Żeby jednak zobaczyć to, co w okolicy chyba najciekawsze, trzeba pojechać kawałek w stronę Bugu. Wiedzą o tym doskonale choćby uczestnicy licznych pielgrzymek do sanktuarium maryjnego w Kodniu. Najliczniej ściągają tu latem, w czasie odpustów, w dzień św. Anny (26 lipca), Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) i Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (8 września).
Powodem szczególnego zainteresowania pielgrzymów i turystów jest znajdujący się w ołtarzu głównym renesansowej bazyliki św. Anny cudowny obraz Matki Bożej z Guadalupe (Hiszpania) - dziś znany jako Matka Boża Kodeńska. Znalazł się tu w niezwykły sposób. Skradł go z watykańskiej kaplicy papieżowi Urbanowi VIII Mikołaj Sapieha. Zauroczony obrazem, z którego mocą wiązał swoje cudowne uzdrowienie, Sapieha, myląc pogonie, wywiózł obraz z Rzymu do Kodnia w 1631 r.
Magnat został za to przez papieża wyklęty i dopiero wieloletnie starania doprowadziły do zdjęcia klątwy i zgody papieża na pozostawienie obrazu w Kodniu (szczegóły na stronie: www.koden.com.pl).
Przy kościele znajduje się klasztor Ojców Oblatów, którzy opiekują się obrazem od 80 lat.
Opodal rozciąga się teren dawnej siedziby Sapiehów, z którego zachowała się gotycko-renesansowa cerkiew zamkowa - dziś kościół Świętego Ducha, ruiny zamku, dawny arsenał, na którym wzniesiono ołtarz polowy, ślady obwałowań i fos. W otaczającym zespół zamkowy parku umieszczono ekspresyjne drewniane rzeźby Drogi Krzyżowej. Warto pójść tą drogą.
Nieco na południe, w Jabłecznej, mieści się klasztor św. Onufrego. To największy z trzech męskich klasztorów prawosławnych w Polsce. Najcenniejszym budynkiem jest neoklasycystyczna murowana cerkiew z początku XIX wieku, kryjąca ikony m.in. św. Onufrego i Bogurodzicy.

Jedyna taka parafia

Małe, nadbużańskie Kostomłoty, gdzie znajduje się jedyna w Polsce parafia neounicka (katolicka obrządku bizantyjsko-słowiańskiego), warto odwiedzić latem. Ale gdy przyjedziemy tu w niedzielę po 8 września, musimy liczyć się z tłumem: będziemy za to świadkami uroczystości obchodów św. Nikity, patrona tutejszej świątyni.
Drewnianą cerkiew unicką zbudowano tu ok. 1630 r., a przebudowano dwieście lat później. Po likwidacji unii przez władze carskie w 1874 r. cerkiew przemianowano na prawosławną. Likwidacja unii dała początek wielkiej akcji „nawracania” siłą na prawosławie. W okresie międzywojennym w miejsce parafii prawosławnej powołano neounicką. Dziś jest już ostatnią w tym obrządku w Polsce.
Drewniany, szalowany budynek cerkwi z niewielką wieżą nad przedsionkiem, wewnątrz ozdobiony jest unikatową polichromią i ręcznie haftowanymi obrusami. Najcenniejszy jest dwurzędowy ikonostas z XVII-wiecznymi ikonami. Od przywiezienia do Kostomłotów przed 10 laty relikwii Błogosławionych Męczenników z Pratulina cerkiew stała się Sanktuarium Unitów Podlaskich i zaczęła znacznie mocniej przyciągać wiernych, ale i turystów.
Sanktuarium w niedalekim Pratulinie natomiast powstało w miejscu, gdzie w 1874 r. oddział kozaków wymordował grupę mieszkańców, którzy nie chcieli przekazać swojej świątyni narzuconemu przez władze rosyjskie proboszczowi prawosławnemu. Jan Paweł II beatyfikował ich w 1996 r.
Stoi też w Pratulinie ołtarz przeniesiony z Siedlec, gdzie przed dziewięcioma laty Ojciec Święty wezwał 400 tys. pielgrzymów z Podlasia, a także z Białorusi i Ukrainy, do dawania świadectwa wierności Kościołowi i odpowiedzialności za Kościół. Przywołał wtedy przykład Męczenników z Pratulina, którzy oddając życie za wiarę, „dali świadectwo niezłomnej wierności Panu”.

Park na granicy

Pratulin znajduje się w samym środku Parku Krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu, rozciągającego się na kilkudziesięciu kilometrach wzdłuż granicy z Białorusią, od Terespola aż po Drohiczyn. Pięknie tu jest. Warto zaplanować wycieczkę na morenowe wzgórza wznoszące się nieraz kilkadziesiąt metrów nad wijącą się rzeką. Park słynie z malowniczych krajobrazów: przełomowego odcinka Bugu z głębokimi wąwozami i stromymi brzegami.
Rzeka meandruje, uciekając w dopływy i oczka wodne. Wzgórza porośnięte są lasami przechodzącymi w pola, a w dolinach rzek znajdują się łąki poprzecinane starorzeczami, nazywane przez mieszkańców bużyskami. Łąki porośnięte są gdzieniegdzie zaroślami wierzbowymi i łęgami topolowo-wierzbowymi, bardzo rzadkimi już dziś w Europie. W lasach na wysokich skarpach rośnie wiele drzew uznanych za pomniki przyrody, a także rzadkie rośliny chronione. Szczególnie piękny jest odcinek przy ujściu Krzny do Bugu - to rezerwat Szwajcaria Podlaska. Wysoką nadbużańską skarpę rozcinają tu liczne głębokie wąwozy. Podlaski Przełom to także raj dla ptaków, w tym dla wielu rzadkich i ginących: orlika krzykliwego, puchacza i bociana czarnego.
Z parkiem sąsiadują XIX-wieczne fortyfikacje Twierdzy Brzeskiej. To wyjątkowy w skali Europy zabytek budownictwa fortecznego. Zewnętrzny pierścień umocnień po polskiej stronie tworzą ziemno-murowane forty. Najlepiej zachowany fort zbudowany na początku XX wieku znajduje się na granicy parku, w Koroszczynie.
Rytm życia w parku Przełom Bugu wyznaczają pory roku, w stadninie koni w Janowie Podlaskim natomiast wyznacza go sierpniowa aukcja Pride of Poland. Rok dzieli się tu zatem na okresy „do aukcji” i „aukcji”. Ale nic dziwnego: od 1970 r. na aukcję i Dni Konia Arabskiego zjeżdżają kupcy z całego świata. Szukają tu koni czystej krwi arabskiej, z których stadnina słynie. Ale słynie także z angloarabów. Stąd pochodził piękny Artemidor, na którym Jan Kowalczyk zdobył złoty medal olimpijski w Moskwie.
Janów może się poszczycić najstarszą i jedną z najlepszych państwowych stadnin koni. W 1817 r. na jej utworzenie zgodził się car Aleksander I, na wniosek Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego. Dużą atrakcję stanowi tu zabytkowy, XIX-wieczyny zespół stajni, z których najstarsze, z połowy XIX wieku zaprojektował Henryk Marcowi. W parku otaczającym stadninę leżą wielkie głazy oznaczające miejsce pochówku najsłynniejszych koni.
Gdyby nie sierpniowa aukcja w Janowie, pewnie niewielu na świecie w ogóle usłyszałoby o tej okolicy. Piękny rejon Białej Podlaskiej wciąż pozostaje nieodkryty. Warto więc odkryć go dla siebie.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

[ TEMATY ]

Oświęcim

zakonnicy

biskup Roman Pindel

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem ku czci Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. Salezjanie przybliżyli historię sanktuarium i związany z nim szczególny kult maryjny. Następnie uczestnicy mieli okazję do wymiany doświadczeń duszpasterskich oraz przedstawienia charyzmatów poszczególnych zgromadzeń. Przełożeni dzielili się swoimi troskami, omawiali najbliższe plany oraz kwestie związane z życiem wspólnot i parafii.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

Karol Porwich/Niedziela

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w tym roku choinka z północy, a szopka z południa Włoch

2025-10-03 16:07

[ TEMATY ]

Watykan

szopka

choinka

szopka

Włodzimierz Rędzioch

Z autonomicznej prowincji Bolzano w Górnej Adydze na północy Włoch przybędzie na Święta Bożego Narodzenia około 27-metrowa jodła, która zostanie ustawiona na Placu Świętego Piotra. Natomiast z Kampanii, z diecezji Nocera Inferiore-Sarno pochodzi szopka, która również zostanie ustawiona na Placu św. Piotra - informuje agencja ACI Stampa. Jak zaznaczono, szopka z Kampanii będzie ukazywała bogactwo tradycji regionu Nocera.

Natomiast szopka bożonarodzeniowa w Auli Pawła VI przybędzie z Kostaryki i będzie mówiła o radości Bożego Narodzenia. Jest to dzieło kostarykańskiej artystki Pauli Sáenz Soto, które pragnie nie tylko podkreślić orędzi pokoju Bożego Narodzenia, ale także wezwać świat do ochrony życia od chwili poczęcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję