Reklama

Tato, gdzie jesteś?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy w ostatnim czasie do czynienia z pewnym dziwnym zjawiskiem, mianowicie - dość często w dzisiejszym świecie mężczyzna schodzi znaczeniowo jakby na drugi plan: kobiety doskonale radzą sobie w sytuacjach dotychczas „męskich” - prowadzą poważne firmy, wychowują samotnie dzieci, są odważne, zaradne, przedsiębiorcze. Czy zatem przeżywamy coś w rodzaju kryzysu mężczyzny? Czy najlepsza matka może zastąpić dzieciom ojca? I jak to wszystko wygląda z punktu widzenia duszpasterstwa?
Otóż Pismo Święte niejako stawia na mężczyzn - także Nowy Testament. Chrystus powołał na kapłanów mężczyzn, otaczał się grupą apostołów-mężczyzn - Ostatnia Wieczerza to było spotkanie mężczyzn, mężczyzna ma pierwszeństwo w przepowiadaniu i głoszeniu Słowa, to on stoi na czele wspólnoty chrześcijańskiej, którą kieruje, której modlitwom przewodzi, on udziela sakramentów. Nie umniejsza to w niczym roli kobiety, która ma swoje miejsce w życiu rodzinnym i w życiu wspólnoty chrześcijańskiej jako opiekunka, dobry duch i „balsam” na wszelakie rany. Kobieta zawsze widziana jest jako ta, która więcej czuje - widzi sercem i dzięki której może się dziać wiele dobrego. Ale jednak i Stary, i Nowy Testament podkreślają znaczenie mężczyzny.
Patrząc na obecne duszpasterstwo, nie mamy wątpliwości, kto przewodzi nam na drogach naszej wiary: mamy kapłanów diecezjalnych i księży zakonnych, którzy pracują w Kościele, mamy Kościół ze swoim ustrojem opartym na prawie kanonicznym. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę samo życie Kościoła, zauważymy, że w naszych świątyniach brakuje mężczyzn, że jest ich za mało na Mszach św. i nabożeństwach, że kobiety prowadzą bogatsze życie duchowe, angażują się w sprawy duszpasterskie i animują życie duchowe dzieci.
Podobnie jest w rodzinie: w jakże wielu domach głową, rękami i sercem jest matka. Mężczyzna jest nieobecny - nawet gdy nie musi pracować ponad normę. Tymczasem ojciec jest rodzinie niezmiernie potrzebny. Nie tylko powinien troszczyć się o byt rodziny i o wychowanie dzieci, ale nieoceniona jest też jego zwyczajna obecność w domu. Powszechnie wiadomo, że gdy dziewczynce zabraknie w wychowaniu ojca, to trudno jej potem normalnie ułożyć sobie dorosłe życie. Ojciec jest najważniejszym nauczycielem dziecka, dającym mu poczucie bezpieczeństwa, które jest naturalnym i podstawowym bodźcem jego rozwoju. Jest autorytetem i odnośnikiem życiowym zarówno dla syna, jak i dla córki. Oczywiście, od strony wychowawczej dzieciom potrzebna jest obecność matki i ojca, potrzebna jest miłość rodziców do siebie nawzajem i do dzieci. Jednak wydaje się, że trzeba nam dzisiaj uświadomić sobie szczególnie sens ojcostwa i ukazać znaczenie ojca w rodzinie, trzeba także walczyć o szacunek dla ojcostwa, który powinno się wypracowywać w rodzinie.
Mężczyzna - ojciec jest bardzo potrzebny także Kościołowi. Nie przypadkiem przecież Pan Bóg stworzył nas jako mężczyzn i kobiety. Bardzo ważna jest postawa religijna ojca w rodzinie. Jeśli dzieci widzą, że tata się modli, to ich wiara się buduje. Przypominam sobie chłopca, który widział mnie kiedyś żegnającego się i zauważył: „Taki jesteś duży i się żegnasz?”. Zapewne nigdy nie widział modlącego się ojca... Kiedy indziej pewien ojciec przynaglał dziecko do pacierza, a syn zapytał: „Tato, a czy ty się modlisz?”.
Dlatego, Drodzy Ojcowie, dajcie swoim dzieciom przykłady swego życia religijnego. Nie wysyłajcie dzieci do kościoła z żoną, sami pozostając w domu przed telewizorem. Dzieci muszą widzieć, że Msza św. w niedzielę jest dla rodziny czymś bardzo ważnym. Trzeba tworzyć Boży klimat w rodzinie. W niektórych szkołach w przygotowywaniu dzieci do I Komunii św. biorą udział oboje rodzice, co niezwykle buduje świadomość dziecka.
Ale żeby mężczyzna dobrze wypełniał swoje obowiązki męża i ojca, musi mieć zrozumienie i pomoc. Jak wszyscy, potrzebuje miłości, czułości i serdeczności, bycia akceptowanym. Niech przykładem będzie tu Święta Rodzina z Nazaretu - cicha, skromna, kochająca się i z Bożą pomocą stwarzająca możliwości rozwoju dla siebie nawzajem. Dziś módlmy się o to, by każdy mężczyzna zrozumiał, że został przez Boga wprowadzony w wielki plan zbawienia swojej rodziny i wszystkich, których Opatrzność postawiła na jego drodze, a za których oddał życie Jezus Chrystus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję