Reklama

Kościół

Papież na spotkaniu międzyreligijnym: nie wpadajmy w pułapkę nienawiści wobec nieprzyjaciela

Nie dajmy się zarazić przewrotną logiką wojny; nie wpadajmy w pułapkę nienawiści wobec nieprzyjaciela. Rozładowujmy konflikty bronią dialogu – zaapelował papież Franciszek na zakończenie trzydniowego, międzyreligijnego spotkania „Wołanie o pokój”, jakie po raz 36. zorganizowała Wspólnota św. Idziego (Sant’Egidio), tym razem w Rzymie.

[ TEMATY ]

religia

papież Franciszek

screenshot TVP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw przedstawiciele różnych religii zgromadzili się na osobnych dla każdej religii modlitwach o pokój. Chrześcijanie zebrali się wewnątrz Koloseum. Ich modlitwie przewodniczył papież Franciszek. Medytację wygłosił Mar Awa III, patriarcha-katolikos Asyryjskiego Kościoła Wschodu. Podkreślił, że pokój zawsze wymaga miłości zdolnej do ofiary. Ta ofiara z własnej osoby jest wpisana w nasze własne głoszenie Ewangelii. – W ten sposób pierwszy Kościół Apostołów przeżywał rzeczywistość świadectwa aż do krwi, a chrześcijańskie męczeństwo rodzi się jeszcze dzisiaj, w głębokiej świadomości, że świat zawsze potrzebuje Jezusa, za wszelką cenę, nawet za cenę ofiarowania własnego życia. Wyjaśniając istotę chrześcijańskiego męczeństwa Tertulian stwierdził: „Krew męczenników jest nasieniem Kościoła”. I rzeczywiście, sami męczennicy przynieśli pokój swoim przeciwnikom, dzięki dobroci swego życia i przez swą najwyższą ofiarę – stwierdził hierarcha.

W intencjach modlitewnych przedstawiono Bogu te miejsca świata, w których trwają zbrojne konflikty. Odmówiono modlitwę „Ojcze nasz”, po czym przekazano sobie znak pokoju, a papież udzielił błogosławieństwa.

Podziel się cytatem

Reklama

Następnie przed Koloseum odbyła się ceremonia końcowa. Głos zabrał Marco Impagliazzo, przewodniczący Wspólnoty św. Idziego. Podkreślił, że ze świata targanego wichrami wojny wznoszą się wołania i prośby o pokój. „Ze zbombardowanej Ukrainy, z okopów Donbasu wznosi się krzyk rannych, umierających, lament członków rodziny i przyjaciół. Z Syrii, Kaukazu, Afganistanu, Jemenu, Libii, Etiopii, Sahelu, północnego Mozambiku, dziesiątek innych znanych lub nieznanych miejsc dochodzą te same krzyki bólu, te same prośby o pokój – mówił Impagliazzo. Pytał, „czy nie nadszedł czas, aby uwolnić więcej energii pokoju zawartych w naszych tradycjach religijnych”. Zauważył, że „modlitwa jest drogą do tego, czego jeszcze nie widać: chodzi o wyobrażenie sobie pokoju w czasie wojny”. Jego zdaniem „jeśli religie usłyszą wołanie o pokój i zjednoczą swoją modlitwę, swoją twórczą zdolność, nawet tę wojnę światową w kawałkach można powstrzymać”. Zaznaczył, że drogą do pokoju jest budowanie braterstwa na wszystkich poziomach. Aby przeżywać globalizację, nie można być samemu ani przeciwko komuś. –Wszystkie ziemie potrzebują ziarna spotkania i dialogu, z którego wyrastają drzewa, które chronią słabych, karmią ubogich, leczą chorych, czynią środowisko gościnnym – stwierdził przewodniczący Wspólnoty św. Idziego.

Reklama

Swe świadectwa złożyły: Alicia Peressutti z Argentyny, kierującą organizacją pozarządową walczącą z handlem ludźmi oraz Esther Iweze Adaeze z Nigerii, która więziona przez sześć lat w Libii, dotarła do Włoch dzięki korytarzowi humanitarnemu.

Minutą ciszy uczczono ofiary wojen, przemocy i handlu ludźmi, po czym przemówił papież Franciszek. Zwrócił uwagę, że w tym roku modlitwa organizowana w duchu pierwszego historycznego spotkania, którego pragnął przed trzydziestu sześciu laty św. Jan Paweł II w Asyżu, stała się „wołaniem”, gdyż „dzisiaj pokój jest poważnie pogwałcony, zraniony, lekceważony”. Dzieje się to „w Europie, czyli na kontynencie, który w ubiegłym stuleciu doświadczył tragedii dwóch wojen światowych”. – Niestety, od tego czasu wojny nie przestały wykrwawiać i zubażać ziemi, ale moment, w którym żyjemy, jest szczególnie dramatyczny. Dlatego wznieśliśmy naszą modlitwę do Boga, który zawsze słyszy zatroskane wołanie swoich dzieci – wyjaśnił Franciszek.

Reklama

Zaznaczył, że pokój „znajduje się w sercu religii, w ich pismach i w ich orędziu”. jednak wołanie o pokój „jest często uciszane nie tylko przez retorykę wojenną, ale także przez obojętność. Ucisza je nienawiść, która narasta podczas prowadzonej walki”.

Papież wskazał, że wołanie o pokój „wznosi się z serc matek, jest wypisane na twarzach uchodźców, uciekających rodzin, rannych czy umierających”. Zasługuje ono „na to, aby wszyscy, począwszy od rządzących, pochylili się, aby słuchali go z powagą i szacunkiem”.

Franciszek przypomniał, że „każda wojna pozostawia świat w gorszej sytuacji, niż go zastała. Wojna jest porażką polityki i ludzkości, haniebną kapitulacją, porażką w obliczu sił zła”. – Są to przekonania wypływające z bolesnych lekcji XX wieku, a niestety także tej pierwszej części XXI. Dziś w rzeczywistości dzieje się to, czego się obawialiśmy i czego nigdy nie chcieliśmy usłyszeć: że otwarcie grozi się użyciem broni atomowej, która w sposób zawiniony była nadal produkowana i testowana po Hiroszimie i Nagasaki – alarmował papież.

Tymczasem plan Boży jest „planem pokoju, a nie zguby”. – Pokój jest Jego darem i my błagaliśmy Go od Niego. Ale ten dar musi być przyjęty i pielęgnowany przez nas, mężczyzn i kobiety, zwłaszcza przez nas, wierzących. Nie dajmy się zarazić przewrotną logiką wojny; nie wpadajmy w pułapkę nienawiści wobec nieprzyjaciela. Umieśćmy pokój ponownie w centrum naszej wizji przyszłości, jako główny cel naszych działań osobistych, społecznych i politycznych, na wszystkich poziomach. Rozładowujmy konflikty bronią dialogu – wezwał Franciszek.

Reklama

Przypomniał apel o pokój, jaki wystosował św. Jan XXIII „podczas poważnego kryzysu międzynarodowego, w październiku 1962 r., kiedy konfrontacja militarna i wybuch konfliktu nuklearnego wydawały się nieuchronne”. Ówczesny papież błagał rządzących, aby uczynili wszystko, co w ich mocy, by ocalić pokój. W ten sposób bowiem „oszczędzą światu okropności wojny, której strasznych konsekwencji nie da się przewidzieć”. Tłumaczył, że „promowanie, wspieranie i akceptowanie dialogu, na wszystkich poziomach i w każdym czasie, jest zasadą mądrości i roztropności, która przyciąga błogosławieństwo nieba i ziemi”.

- Sześćdziesiąt lat później słowa te brzmią uderzająco aktualnie. Czynię je własnymi. Nie jesteśmy neutralni, ale opowiadający się za pokojem! Dlatego apelujemy o ius pacis jako prawo wszystkich do rozwiązywania konfliktów bez przemocy – powiedział Franciszek.

Wskazał, że „w ostatnich latach braterstwo między religiami poczyniło zdecydowane postępy” i „coraz bardziej czujemy, że jesteśmy dla siebie braćmi”. Przypomniał wystosowany na poprzednim spotkaniu apel, głoszący: „Religie nie mogą być wykorzystywane do wojny. Tylko pokój jest święty i niech nikt nie używa imienia Boga do błogosławienia terroru i przemocy. Jeśli widzicie wokół siebie wojny, nie poddawajcie się! Ludy pragną pokoju”.

- To właśnie będziemy starali się nadal czynić, coraz lepiej, dzień po dniu. Nie podawajmy się wojnie, pielęgnujmy ziarna pojednania; i dziś wznieśmy do nieba wołanie o pokój, raz jeszcze słowami św. Jana XXIII: „Niech wszystkie narody połączy więź braterstwa i niech wśród nich rozkwita i panuje bezustannie tak bardzo upragniony pokój”. niech się tak stanie, z łaską Boga i dobrą wolą mężczyzn i kobiet, których On miłuje – zakończył Ojciec Święty.

Uchodźczyni z Syrii odczytała apel o pokój, wystosowany przez uczestników spotkania. Pokój jest święty, a nie wojna – oświadczyli w nim przedstawiciele religii, którzy następnie podpisali jego tekst, który został przez dzieci rozdany uczestnikom, spotkania, by zanieśli go na cały świat. Na zakończenie wszyscy wznieśli w górę kartki ze słowem „pokój” wypisanym w różnych językach, a potem, zachęceni przez metropolitę Emanuela (Adamakisa) z Patriarchatu Konstantynopola, przekazali sobie znak pokoju.

2022-10-25 17:33

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: także w przyszłym tygodniu transmisje papieskich Eucharystii, „Anioł Pański” i audiencji środowej

Również w przyszłym tygodniu media watykańskie będą transmitowały Mszę św. sprawowaną przez papieża, modlitwę „Anioł Pański” oraz środową audiencję ogólną – podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Oto tekst watykańskiego komunikatu w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Z Maryją żyć pełnią życia

2024-05-12 16:13

[ TEMATY ]

bp Michał Janocha

Matka Boża Łaskawa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bp Michał Janocha przewodniczył Mszy św., która zwieńczyła procesję Maryjną ulicami Starego i Nowego Miasta w uroczystość Matki Bożej Łaskawej, głównej Patronki Warszawy i Strażniczki Polski.

Procesja pod przewodnictwem ojców jezuitów wyruszyła z sanktuarium Matki Bożej Łaskawej i udała się na pl. Zamkowy. Stamtąd przez Rynek Starego Miasta, ul. Krzywe Koło, Barbakan, ul. Freta, Rynek Nowego Miasta i ul. Kościelną dotarła na powrót do jezuickiej świątyni. W czasie przejścia odmawiano Różaniec i Litanię Loretańską.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję