Reklama

„Niech nikt nie zabija dziecka w łonie matki”

Niedziela Ogólnopolska 11/2008, str. 10-11

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Dlaczego wystąpił Pan z propozycją moratorium na aborcję?

Giuliano Ferrara: - Gdy 19 grudnia 2007 r. zaproponowałem projekt moratorium na aborcję, chciałem zdemaskować zło, którym jest aborcja, i zmobilizować ludzi do walki z nim. Gdy pytają mnie, jakim prawem to zrobiłem - odpowiadam: Ponieważ jestem rozumną istotą ludzką. Fakt, że byłem komunistą, że pochodzę z rodziny komunistycznej i ateistycznej, że jestem przedstawicielem pokolenia, które uformowało się w latach rewolucji studenckiej końca lat 60., że ironicznie i autoironicznie określam się jako „pobożny ateista” - w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest to, że jestem rozumną istotą ludzką. Wierzący twierdzą, że rozumne istoty ludzkie stworzone są na obraz i podobieństwo Boga; niewierzący nie mają wiary, aby zrozumieć głębię natury człowieka-stworzenia, lecz wszyscy zgadzamy się co do tego, że ludzie są obdarzeni rozumem i zdolnością wypowiadania się. Dlatego - jako rozumna istota ludzka - uważam, że aborcja jest złem i należy ją zwalczać.

- Dominująca na Zachodzie kultura ukazuje aborcję jako jedną ze „zdobyczy cywilizacji”…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Aborcja nie jest żadną zdobyczą cywilizacji! Aborcja jest złem, które czyni życie współczesnych kobiet i mężczyzn gorszym, bardziej nieszczęśliwym i beznadziejnym. Aborcja jest gwałtem zadanym życiu zarówno nienarodzonego dziecka, jego matki i ojca, jak i całego społeczeństwa. Dlatego należy stworzyć nową kulturę, powiedziałbym - kontrkulturę, dotyczącą aborcji.

- Dlaczego walka ze zjawiskiem aborcji musi się toczyć również na płaszczyźnie kultury?

- Około 30 lat temu aborcja stała się legalna we wszystkich państwach zachodnich (od 50 lat w państwach komunistycznych) mocą ustaw prawnych. Problem w tym, że z czasem aborcja zaczęła być postrzegana nie tylko jako zjawisko legalne, ale usprawiedliwione, tzn. moralnie neutralne. Przyzwyczailiśmy się do aborcji, tak jakby chodziło o jakiś aspekt osobistej wolności wyboru, który nie ma implikacji i skutków kulturalnych, obywatelskich i duchowych na życie społeczeństwa.

- Od pewnego czasu radykalne grupy feministyczne różnymi sposobami - również przez ONZ - próbują narzucić światu nowy „status” aborcji - jako podstawowe prawo człowieka …

- To prawda. Istnieje ryzyko, że w ten sposób aborcja zostanie uznana jako absolutne prawo do samostanowienia.

- Większość feministek uznała projekt moratorium za kolejny atak wymierzony w wolność kobiety…

Reklama

- Ja nie analizuję sumienia kobiety, która odrzuca macierzyństwo, i nie chcę odgrywać roli sędziego, nie uważam, że trzeba przywrócić karę za wykonywanie aborcji czy zmuszać kobiety, aby nie przerywały ciąży. Lecz to wcale nie uspokaja mojego sumienia i nie skłania mnie do stwierdzenia, że należy pogodzić się z aborcją. Wprost przeciwnie. Ponieważ istnieje wolność wyboru - na Zachodzie na mocy ustawodawstwa, w USA na mocy wyroku sądowego w procesie Roe przeciwko Wade - wybór powinien być za życiem, a nie za aborcją moralnie neutralną. Tym bardziej że w ostatnich 30 latach - wraz z postępem naukowym, zapłodnieniem „in vitro” (tworzenie embrionów, tzn. istot żyjących, poza ciałem kobiety) i polityką demograficzną wielu państw azjatyckich, która nakłania do aborcji, a czasami wręcz do niej przymusza - aborcja stała się dramatycznym wyzwaniem kulturalnym, rzuconym naszemu poczuciu człowieczeństwa. Zjawiskiem jeszcze gorszym od aborcji pojmowanej jako odrzucanie macierzyństwa jest aborcja eugeniczna, czyli metoda kontroli urodzin. Praktykowanie tego typu aborcji sprawia, że co roku nie dopuszcza się do narodzin milionów dziewczynek, ponieważ uznawane są one za nieużyteczne z punktu widzenia społecznego i gospodarczego oraz stwarzają problemy związane z dziedziczeniem.
W ostatnich 30-40 latach dokonano ponad miliard legalnych aborcji i co roku dokonuje się ich od 43 do 50 milionów. Ponadto poza ciałem kobiety, tzn. „in vitro”, dokonuje się selekcji eugenicznej, która coraz częściej zastępuje leczenie. Jesteśmy więc świadkami przekształcania się deontologii medycznej i medycyny, która zamiast leczyć, staje się metodą selekcji. To logika neopogańska, która nie ma nic wspólnego z chrześcijańskimi korzeniami kultury europejskiej i zachodniej; to logika „Skały Tarpejskiej” (strome, południowe zbocze rzymskiego Kapitolu, z którego strącano skazanych na śmierć - przyp. W. R.), którą trzeba zdecydowanie odrzucić.

- Zajmijmy się teraz Pańskim listem wystosowanym do Sekretarza Generalnego ONZ. O co konkretnie prosi Pan Ban Ki-Moona?

- Nasza prośba do Sekretarza Generalnego i szefów państw dotyczy atrykułu 3. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która została podpisana w Paryżu 10 grudnia 1948 r., dokładnie 60 lat temu. Głosi on: „Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swojej osoby”. Sygnatariusze listu uważają, że należy zmodyfikować ten artykuł w następujący sposób: „Każdy człowiek ma prawo do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, do wolności i bezpieczeństwa swojej osoby”. Oczywiście, nie jest to zadanie łatwe, ale warto mu poświęcić życie. Poza tym myślę, że w dzisiejszym świecie następują duże zmiany, czuć nowy klimat, zmniejsza się także wpływ pewnych ideologii i nacisk konformizmu. Dlatego uważam, że chociaż zadanie jest trudne, to nie jest niemożliwe. Pierwszym krokiem byłoby uznanie za bezprawne wszystkich praktyk aborcyjnych będących elementem polityki demograficznej i mających znamiona masowej kontrakoncepcji, które uniemożliwiają narodziny milionom dziewczynek.

- Pańska inicjatywa moratorium na aborcję została natychmiast poparta przez Kościół...

Reklama

- Z mojego punktu widzenia, reakcje Kościoła były wspaniałe, tym bardziej że chodziło o batalię, którą Kościół prowadzi od 2 tys. lat, głosząc świętość życia. Już w Liście do Diogneta - jednym z najstarszych dokumentów chrześcijańskich - jest napisane, iż chrześcijanie różnią się od pogan tym, że „nie porzucają nowo narodzonych”. Dlatego nie uważam się za inicjatora tego ruchu - inicjatorem jest Kościół, myśl chrześcijańska. Faktem jest, że powstał wielki „ruch sumień”, o czym świadczą listy wysyłane do mojego dziennika i wielu innych gazet.

- Jakie były reakcje na Pańską „prowokację” w środowisku, z którym jest Pan bliżej związany, tzn. w środowisku laickim i liberalnym?

- W tych środowiskach - moich środowiskach - odnotowałem trzy rodzaje reakcji. Pierwsza - haniebna, to reakcja ludzi, którzy wypaczają moje słowa, boją się konfrontacji idei i dlatego uciekają się do ataków personalnych zamiast dyskusji. Niestety, była to bardzo rozpowszechniona reakcja w świecie laickim, gdyż wpadł on w panikę. Fakt, że ruch antyaborcyjny powstał w jego wnętrzu, wpędził go w stan kryzysu egzystencjalnego, kulturalnego i psychologicznego; świat ten postrzegł to jako atak na swoją tożsamość.
Drugi rodzaj reakcji - to stanowisko ludzi, którzy próbują dyskutować, ale im to nie wychodzi. Uznają fakt, że aborcja to zgładzenie czegoś żywego, lecz wychodzą z założenia, że fakt ten powinien pozostać bez konsekwencji, gdyż jedynie kobieta w ciąży ma ostatnie słowo w tej kwestii. Chcą, by ta obiektywna kwestia dotyczyła jedynie sumienia pojedynczej osoby.
W końcu trzecia grupa - ludzie, którzy zareagowali, podejmując uczciwy dialog. Były to katolickie feministki i bardziej otwarte sektory środowiska laickiego. To mniejszość, lecz ja bardzo na nią liczę, w nadziei, że będzie kontynuować tę wielką debatę kulturalną oraz obali pozycje ekstremistyczne i radykalne.

Reklama

- Co konkretnie powinien zrobić nasz czytelnik, który chciałby poprzeć moratorium na aborcję?

- Przede wszystkim należałoby założyć w miejscu pracy, w szkole, w parafii, w ramach ruchów kościelnych itp. komitety na rzecz moratorium. Na różnych stronach internetowych można znaleźć tekst listu do Sekretarza Generalnego ONZ w sprawie moratorium -- należałoby go podpisać i wysłać do siedziby Narodów Zjednoczonych (nasz adres internetowy: moratoria@ilfoglio.it). Poza tym trzeba skontaktować się z deputowanymi do Sejmu i Senatu, politykami, przywódcami związkowymi, by przedyskutować z nimi kwestię moratorium. Uważam również, że należałoby promować jako bohaterów naszych czasów ludzi, którzy w różnorodnych ośrodkach na rzecz życia zajmują się kobietami w ciąży, udzielają im pomocy materialnej, psychologicznej i duchowej.

- Na zakończenie naszej rozmowy chciałbym Panu podziękować za uczciwość i odwagę intelektualną, dzięki którym udało się Panu rozpocząć - również w środowiskach liberalnych - poważną dyskusję o aborcji. Niestety, nie zawsze udaje się to Kościołowi, katolikom i ruchom obrony życia, których głos w tych kwestiach jest ignorowany lub wypaczany, tak jakby obrona życia była problemem konfesyjnym, związanym jedynie z moralnością chrześcijańską, a co za tym idzie, nieistotnym dla nowoczesnego społeczeństwa.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Reina: co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka?

2025-04-28 19:43

[ TEMATY ]

Watykan

Bazylika św. Piotra

pixabay.com

Co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka? - pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św., jaką odprawił wraz z innymi kardynałami i duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Piotra w Watykanie. Była to trzecia Eucharystia w intencji zmarłego papieża Franciszka w ramach Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. Szczególnie zaproszeni byli na nią wierni diecezji rzymskiej, której papież jest biskupem.

Rzym opłakuje swojego biskupa, narodem, razem z innymi stoi w kolejce, by płakać i modlić się, jak owce bez pasterza, mówił wikariusz generalny diecezji rzymskiej. Wskazał, że w dzisiejszych czasach, „gdy świat płonie, a niewielu ma odwagę głosić Ewangelię, tłumacząc ją na wizję możliwej i realnej przyszłości, ludzkość wygląda jak owce bez pasterza”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zmiany w obchodach Jubileuszu

2025-04-28 16:51

[ TEMATY ]

Watykan

jubileusz

zmiany

Jubileusz 2025

Vatican News

Dykasteria ds. Ewangelizacji ogłosiła zmiany w obchodach niektórych spotkań Jubileuszu roku 2025. Dotyczy to Jubileuszu Ludzi Pracy i Jubileuszu Przedsiębiorców. Ma to związek z „okolicznościami chwili” - przygotowaniami do konklawe.

Jubileusz Ludzi Pracy odbędzie się w dniach 1-4 maja, a Jubileusz Przedsiębiorców - 4-5 maja. Ich uczestnicy przejdą jedynie przez Drzwi Święte w bazylice św. Piotra i innych trzech bazylikach papieskich: św. Jana na Lateranie, Matki Bożej Większej, gdzie będą mogli pomodlić się przy grobie papieża Franciszka, i św. Pawła za Murami.
CZYTAJ DALEJ

Cięcie laserowe czy plazmowe – które wybrać? Porównanie technologii

2025-04-29 15:20

[ TEMATY ]

cięcie laserowe

cięcie plazmowe

technologia

freepik.com

Jaką technologię cięcia wybrać - laserową czy plazmową?

Jaką technologię cięcia wybrać - laserową czy plazmową?

Współczesny przemysł opiera się na nowoczesnych technologiach, a kluczem do sukcesu jest precyzja oraz szybkość poszczególnych procesów (w tym przypadku: obróbki materiałów). Do popularnych w ostatnich latach technologii zalicza się cięcie laserowe (wycinanie laserem) oraz plazmowe. Które rozwiązanie wybrać oraz czym różnią się obie te technologie? Odpowiedź na pytanie znajduje się w naszym tekście.

Cięcie laserowe oraz cięcie plazmowe to metody, o których można śmiało powiedzieć, że należą do najczęściej wykorzystywanych, jeśli chodzi o funkcjonowanie nowoczesnych zakładów produkcyjnych. Obie te metody łączy jedno: są one wykorzystywane m.in. w celu obróbki powierzchni metalowych. Różni je zaś właściwie wszystko pozostałe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję