Reklama

Kościół

W październiku odbędzie się ogólnoświatowy Różaniec Mężczyzn

Na sobotę 8 października zaplanowano ogólnoświatowy Różaniec Mężczyzn – jest to inicjatywa zrodzona kilka lat temu w Polsce i Irlandii. Organizatorzy zamierzają tak przeprowadzić całe wydarzenie, wykorzystując do tego różnice czasowe między kontynentami i krajami, aby trwało ono cała dobę. Dotychczas udział w modlitwie potwierdzili mężczyźni z 12 państw Ameryki Łacińskiej i Północnej, z 3 azjatyckich, z 9 europejskich (m.in. z Polski) oraz z Australii i Zambii w Afryce. Liczba ta może jeszcze wzrosnąć.

[ TEMATY ]

różaniec

mężczyźni

Peru

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeden z organizatorów całego przedsięwzięcia w Peru – Carlos Maite w rozmowie z latynoską agencją katolicką ACI Prensa wyjaśnił, że datę 8 października wybrano z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze dlatego, że październik jest w Kościele katolickim miesiącem różańca, który jest „potężną bronią, dzięki której mężczyźni całego świata toczą walkę ze złem, aby zwyciężyło dobro, pod płaszczem swej Dowódczyni, Maryi zawsze Dziewicy” – powiedział Maite.

Zaznaczył następnie, że drugim ważnym czynnikiem jest bliskość tego dnia do dwóch bardzo ważnych wydarzeń: 7 października 1571 roku flota chrześcijańska rozgromiła pod Lepanto turecką marynarkę wojenną, a to zwycięstwo przypisywano wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny i odmawianemu przez marynarzy różańcowi. Na pamiątkę tego wydarzenia papież Pius V ustanowił ten dzień świętem Matki Bożej Zwycięskiej (od 1572 roku), a jego następca Grzegorz XIII zmienił jego nazwę na istniejące do dziś święto Matki Bożej Różańcowej. Drugą ważną datą jest 12 października – pamiątka „odkrycia Ameryki” i wspomnienie Matki Bożej del Pilar [na Kolumnie], Patronki wszystkich narodów hispanoamerykańskich, od której otrzymał wiarę „Kontynent Nadziei” – oświadczył Maite.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zapowiedział, że spodziewany jest udział kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn, którzy zapełnią place wielu miast na całym świecie i na kolanach „będą się modlili do Matki Bożej”. Zwrócił również uwagę, iż „męski różaniec” stawia sobie za zadanie obronę męskości, idąc za przykładem św. Józefa i „pokazując publicznie, że prawdziwy mężczyzna jest mężczyzną męstwa, który poczuwa się do odpowiedzialności i przywództwa w ramach planu Bożego”. Według działacza katolickiego z Peru „prawdziwi mężowie naszych czasów mają dwie bronie: odwagę zrodzoną z łaski i Różaniec Święty, które czynią nas odpornymi na bramy piekielne, pomagają nam nie cofać się przed zastępami piekła i być zdecydowanymi na toczenie dobrej walki wiary z okrzykiem «Viva Cristo Rey!» [Niech żyje Chrystus Król!]”.

Reklama

W Ameryce Łacińskiej modlitwa rozpocznie się o różnych porach, np. w Argentynie na głównym placu Buenos Aires – Plaza de Mayo o godz. 11.00 przed południem, w stolicy sąsiedniego Paragwaju – Asunción i w innych miastach tego kraju – o 15.00. Podobnie będzie w Kostaryce, a w Wenezueli – o 10. W różnych miastach Peru będą to godziny: 9.00, 14.00, 16.00 i 18.00. W Hiszpanii mężczyźni zaczną odmawiać różaniec zarówno przed południem, jak i w godzinach wieczornych, np. w Madrycie czy Kordowie o 19.00, w Barcelonie i Santiago de Compostela – o 18.00, na Teneryfie na Wyspach Kanaryjskich – od 18.45, ale w Sewilli – od 11.00.

W Polsce Różaniec Mężczyzn zaczęto odmawiać po raz pierwszy w 2018 roku w Warszawie i niebawem też w innych miastach. Inicjatywa ta szybko zyskała dużą popularność w wielu ośrodkach, i to nie tylko w naszym kraju, ale też za granicą, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, m.in. w Kolumbii, Paragwaju i Peru.

2022-09-15 17:30

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykły film na rocznicę śmierci męczenników z Pariacoto

[ TEMATY ]

Legnica

Peru

męczennicy franciszkańscy

arch. franciszkanie

W tym roku przypada 5 rocznica beatyfikacji bł. Męczenników z Pariacoto - bł. Michała Tomaszka i bł. Zbigniewa Strzałkowskiego. Beatyfikacja odbyła się 5 grudnia, ale 7 czerwca w Polsce świętujemy ich wspomnienie liturgiczne, a także rocznicę święceń diakonatu o. Michała Tomaszka i prezbiteratu o. Zbigniewa Strzałkowskiego.

W tym roku 7 czerwca to niedziela Trójcy Świętej, więc liturgicznie jest ona priorytetem. Zachęcamy jednak serdecznie do wspólnej modlitwy w swoich wspólnotach i pamięci o błogosławionych Męczennikach z Pariacoto w tym dniu. Zapraszamy na Mszę Świętą o godz. 12 do Bazyliki św. Franciszka z Asyżu w Krakowie, którą będzie sprawował o. Jacek Lisowski. Na Mszy będą także obecni członkowie rodzin błogosławionych.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję