Chorzy i niepełnosprawni pielgrzymowali na Świętą Górę
Bp Grzegorz Balcerek przewodniczył pielgrzymce osób chorych i z niepełnosprawnościami na Świętą Górę k. Gostynia. Organizatorem pielgrzymki, w której wziął udział ks. dyrektor Marcin Janecki, była Caritas Archidiecezji Poznańskiej.
Po raz pierwszy w pielgrzymce uczestniczyli również niewidomi, każdy z nich prowadzony był przez wolontariusza, który pomagał im w orientacji. Pielgrzymów przywitali księża filipini, gospodarze sanktuarium Świętogórskiej Róży Duchownej.
Poznański biskup pomocniczy nawiązał w homilii do obchodzonego 15 września liturgicznego święta Matki Bożej Bolesnej. „W naszym osobistym doświadczeniu cierpienia uciekamy się do Maryi. Nasz krzyż, nasza samotność, nasze lęki – któż z ludzi je zrozumie? Nawet jeśli są przy nas ci, którzy nas szczerze kochają i ofiarnie nam służą… Nikt do końca nas tu na ziemi nie zrozumie. Zrozumieć nas do końca może tylko Maryja Bolesna. Dlatego w tym tytule jest nam tak bliska i dla nas tak ważna” – podkreślił bp Balcerek.
Zachęcał do odważnego znoszenia cierpienia, podobnie jak czynił to św. Jan Paweł II. „Tak wspaniale głosił słowo Boże. Jednak najwięcej przemówił do nas swoim cierpieniem. Człowiek cierpiący może lepiej zrozumieć chorego, udręczonego, starego” – podkreślił biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej.
Do sanktuarium Matki Bożej na Świętej Górze od wieków przybywają pielgrzymi prosząc o wsparcie w chorobie i w cierpieniu. Wiele osób odzyskało też zdrowie przez wstawiennictwo Maryi, o czym świadczą liczne wota zgromadzone w świątyni.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.
Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.
Przeczytaj także: Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata
Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.
Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.