Reklama

Do Aleksandry

Skamieniałe serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Aleksandro!
Mam mamę, która ma 97 lat. W dniu swoich urodzin upadła i lekarz stwierdził, że musi iść do szpitala. Leżała tam 5 tygodni. Byłam u niej codziennie, myłam ją, karmiłam, przewijałam. Po rozmowie z lekarzem usłyszałam, że to już koniec. Poprosiłam księdza o ostatnie namaszczenie i postanowiłam zabrać ją do domu. Dziś minęło już 9 miesięcy, mama żyje, choć nie wiedziałam, co to dzień i noc, gdy ją pielęgnowałam. Ale prawdziwy horror zaczął się, gdy sama zachorowałam i zabrano mnie do szpitala. Prosiłam rodzeństwo o zajęcie się mamą, ale oni stwierdzili, że jak ją zabrałam ze szpitala, to mam się nią sama zająć albo oddać do domu opieki. Do dziś nie rozumiem, jak można odwrócić się od własnej matki. Nawet jej nie odwiedzą ani nie zainteresują się nią, ode mnie też się odwracają na ulicy. Czy ludzie mogą być tak okrutni?
Danuta

Pytanie jest retoryczne. Wygląda na to, że mogą. Ale zastanówmy się, dlaczego tak się dzieje. Oczywiście, na pierwszym miejscu jest własna wygoda: po co mi kłopot ze starym człowiekiem, który już niczego dać mi nie może? Czasami są to względy materialne, obawa, że trzeba za coś płacić. No i główny powód - skamieniałe serca. Bo tylko kamienne serce może być obojętne wobec ludzkiej bezradności, starczej niemocy, czasem zdziecinnienia. Trudno jest wniknąć w serce takiego człowieka, bo nie umiemy zrozumieć takiej straszliwej obojętności, bezwzględności, która mówi: co mi tam, jestem silny, młody, bogaty, po co mi te „stare graty”? To niemodne, powinno się zamykać takie osoby w oddzielnych domach. Później przychodzą do redakcji listy od tych zrozpaczonych starych matek, że ich własne dzieci wyrzuciły je z serca lub nawet z domu.
A przecież ten proces kiedyś się zaczyna. Czasem od tego, że dziecko nie ustępuje starszej osobie miejsca w tramwaju czy lekceważy lub wyśmiewa starą babcię w domu. Oczywiście, za wiedzą i aprobatą swoich rodziców. Tak buduje się i umacnia cywilizacja śmierci. I potem dziwimy się, że tak wielu osobom problem eutanazji jest obojętny.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 maja - wielkie pompejańskie święto

2024-04-15 14:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Pompejańska

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Przywędrowaliśmy na ziemię włoską, do Pompei, gdzie w 1872 r. nowo nawrócony Bartolomeo Longo, przyjechawszy do Pompei „wędrował po okolicy, przechodząc w pobliżu znajdującej się tam kapliczki, usłyszał wyraźnie jakiś głos, który powiedział do niego: "Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi".

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję