Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 145)

Spotkanie z Zenonem Kliszką

Niedziela gnieźnieńska 45/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W grudniu 1962 r. odbywał się zjazd partii Komunistycznej do Włoch. W ostatnich dniach listopada przybyła do Rzymu delegacja Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która miała w nim uczestniczyć. W jej skład wchodził między innymi Zenon Kliszko, który był odpowiedzialny za zorganizowanie przyjęcia w ambasadzie dla biskupów polskich przebywających na Soborze.

Sprawa była nad wyraz delikatna. Przypomnijmy, że strona rządowa popełniła gruby nietakt wobec nich. Kiedy przedstawiciele Episkopatu przyjechali do Wiecznego Miasta, na ich powitanie jako przedstawiciel rządu wydelegowany został sekretarz ambasady, Marian Wielgosz, chociaż dobry obyczaj nakazywał, by obecny był sam ambasador. Dlatego też Kliszko zaraz po przyjeździe, 1 grudnia, skontaktował się z Jerzym Zawieyskim, który jak zwykle miał pełnić rolę pośrednika. Tego samego jeszcze dnia Zawieyski udał się do Instytutu Polskiego, gdzie rezydował Ksiądz Prymas. Kardynał Stefan Wyszyński wyraził zgodę na wizytę w ambasadzie, pod warunkiem, że wcześniej ambasador Adam Willman przybędzie do niego. Nie dał natomiast odpowiedzi w sprawie udziału biskupów w przyjęciu. Po tym geście dobrej woli Prymasa Tysiąclecia sprawy potoczyły się szybko. 3 grudnia przyjął Willmana, a trzy dni późnej sam udał się do ambasady. O tym wydarzeniu tak pisze:

W ambasadzie PRL na v. Parieli. Rewizytuję ambasadora Willmana, z prał. Mączyńskim. Rozmowa zdawkowa. Przechodzę do sali na dole, gdzie czeka wicemarszałek Kliszko, który prosił o spotkanie. Jest bardzo wychudzony i zmęczony. Ostatni raz widzieliśmy się w Komańczy. Chwila więc przypomina etap "październikowy". Trzeba wiele cierpliwości, by doczekać się takiej zmiany. Wyjeżdżaliśmy z Warszawy z 5. dolarami w kieszeni, wśród napięcia dyskusyjnego i walki o paszporty dla biskupów, wielkiej złości dyr. Żabińskiego. Nie myślałem, że wicemarszałek KC będzie prosił o spotkanie.

Zapowiadamy sobie, że rozmowa nie będzie miała charakteru polemiki. W toku rozmowy poruszane będą różne sprawy, jednak w myśl zasady, że sprawy polskie będziemy omawiali w Polsce. Nie brak trudności; lipiec był dla nas niemożliwy, co potwierdził wicemarszałek Kliszko. Do ostatniej chwili byliśmy szykanowani przez admin. wyz.; wyjechaliśmy z Polski z przykrym uczuciem. Dziś widać, że to było niepotrzebne. Pan Kliszko bardzo był wzburzony wieścią, jakoby dwóch biskupów miało się wyrazić: gdy Moskwa kazała, Gomułka wydał paszporty. Nic podobnego, to zależało od Gomułki. Długi wywód na ten temat. Wyjaśniam, że takie myśli wiążą się z trudnościami, których nie możemy sobie wyjaśnić. [ ...] W depeszy nie miałem zamiaru grozić, tylko zwracałem panu Gomułce uwagę na szkodę, płynącą z tej nieobecności. [...]

Nie możemy spokojnie przyjmować tego, że rząd wydał nas w ręce dyr. Żabińskiego, człowieka, którego po Październiku partia sama usunęła ze stanowiska wojewody w Kielcach. To jest straszny człowiek, który nawet wtedy, kiedy widzi naszą rację, oświadcza, że będzie przeciwny. [...] Takiego człowieka mamy i w Bydgoszczy, byłego kleryka z Wielunia, który wyrzucony za rozrabianie lewackie, dziś jest wielkim urzędnikiem, dręczącym duchowieństwo. [...]

Pan Kliszko wyraża nadzieję, że w świecie coś zmienia się na korzyść, zmienia się też i w Kościele, o czym świadczy postawa Jana XXIII. [...] Dłuższy mój wywód na temat postawy Kościoła wobec problemu pokoju i postępu społecznego [...] W ciągu rozmowy marszałek Kliszko niekiedy się zapalał, ale zaraz się opanowywał. [...]

Rozmowa trwała do godz 18.00. Cała była in olivia pacis. Rozstaliśmy się w hallu ambasady. Nie było już mowy o raucie na cześć biskupów z Polski w ambasadzie.

Ksiądz Prymas celowo przemilczał tę ostatnią sprawę.W ten sposób powiedział Kliszce swoje "nie". To niezwykle dotknęło Kliszkę, który szybko, jeszcze podczas swego pobytu w Rzymie, zaatakował polskich biskupów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Niedziela Palmowa

2025-04-11 15:46

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

fot. s. Amata Nowaszewska CSFN

Wjazd do Jerozolimy, galeria sztuki średniowiecznej Muzeum Narodowego w Warszawie

Wjazd do Jerozolimy, galeria sztuki średniowiecznej Muzeum Narodowego w Warszawie

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał pomóc strudzonemu krzepiącym słowem. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09

[ TEMATY ]

Lourdes

Paryż

licealiści

miejsca noclegowe

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Młodzi wracają do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję