Reklama

Komu przeszkadza krzyż?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W katolickim programie telewizyjnym „Między niebem a ziemią” pojawił się niedawno problem obecności krzyża w miejscach publicznych. 25 listopada zaś, w niedzielę kończącą rok liturgiczny, obchodziliśmy uroczystość Chrystusa Króla, która dobrze wpisuje się w ten temat. Problem został bowiem postawiony dość drastycznie. Manuela Gretkowska, która studiowała na KUL-u, czym zresztą nie omieszkała się pochwalić, zauważyła, że nasze państwo jest laickie i obecność krzyża - znaku religijnego - w miejscach publicznych winna być zakazana. Była dyskusja, a jakże, zasadnicza, podstawowa. Jak wiemy, w Unii Europejskiej istnieją silne tendencje, by zniweczyć obecność znaków religijnych w życiu publicznym. Jest to problem znany już zresztą z czasów rewolucji francuskiej, o której „zdobyczach” tak wiele mówi się dzisiaj, zwłaszcza we Francji. Przypomnijmy tylko jeszcze, ile ta rewolucja pociągnęła za sobą ofiar, ile ofiar pochłonęły inne rewolucje ateistyczne, np. rewolucja bolszewicka, czy takie ruchy polityczne, jak np. hitleryzm.
Przy tej okazji można zapytać, komu przeszkadza krzyż, zwłaszcza gdy chodzi o społeczeństwo, gdzie większość stanowią katolicy, chrześcijanie wierzący w Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, który nadaje ich życiu sens? I skąd to nagłe wystąpienie p. Gretkowskiej zatroskanej o los państwa, które na najbardziej poczytnym miejscu umieszcza właśnie znak Jezusowego krzyża? Mamy tu chyba do czynienia z jakimś kompletnym niezrozumieniem całej sprawy. Myśląc w ten sposób, trzeba byłoby pozbyć się w ogóle wszelkich symboli i znaków dla nas ważnych, jak znaki rozpoznawcze różnych organizacji, loga, a nawet znak godła czy flagi. Stąd trzeba stwierdzić, że ten „dogmat” ateistów jest po prostu nie do przyjęcia i należy go odrzucić. Gretkowska nie dała żadnego obiektywnego argumentu przeciwko obecności krzyża w Sejmie.
Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński powiedział kiedyś na Jasnej Górze, że Polska powinna wrócić do normalności. Sądzę, że nie tylko Polska, ale winny to uczynić również Europa i świat. Przejawem normalności, zwyczajności jest troska o to, by ludziom żyło się dobrze, coraz lepiej, i żeby umieli dostrzegać to, co wartościowe i cenne.
Komu więc przeszkadza krzyż, który nie jest dla nas znakiem nowym ani rewolucyjnym? Nikt chyba nie powie, że niesie on ze sobą coś złego. Przeciwnie, naprowadza na wartości, budzi najlepsze myśli i uczucia.
Padł zarzut, że w Sejmie znajduje się krzyż, a jednocześnie tak wiele w tym miejscu awantur. A przecież ten znak jest szansą, aby sprawy, o które toczą boje posłowie, widzieć z właściwej perspektywy. Przez pryzmat Chrystusowego krzyża inaczej też widać sejmowe awantury - precyzuje się cel walki i jaśniej widać jej metody.
Jedna z osób biorących udział w telewizyjnej dyskusji stwierdziła, że społeczeństwo podkreśla, iż jest demokratyczne, niech więc o tym, czy krzyż ma w Sejmie wisieć, zdecyduje demokracja, czyli większość. Niech ludzie opowiedzą się „za” lub „przeciw” krzyżowi. Choć zapewne takich metod w tej sytuacji stosować się nie powinno, to przecież społeczeństwo polskie w ogromnej większości jest wierzące w Chrystusa. „Demokracja” wskaże więc, że krzyż jest znakiem nie tylko powszechnie akceptowanym, ale ważnym i drogim. I tak jak w domu - a Polska jest naszym domem - wybiera się taki czy inny obraz, który z różnych względów jest dla domowników cenny, tak Polacy mają prawo decydować, jakie symbole powinny się znajdować w Sejmie i według jakich wartości chcemy żyć. Niech więc nikt obcy nie narzuca nam wartości, które nie są nasze, co do których mamy swoje zdanie i które chcą odsunąć wartości Boże i Boże znaki. Musimy sobie uświadomić fakt, że w dobie walki o ludzkie dusze w różnych, szczególnie tych najważniejszych, gremiach na pewno co i raz będą przeforsowywane tendencje ateistyczne, że będzie się wprowadzać ateistyczne myślenie.
W rozpoczynającym się okresie adwentowym starajmy się zamyślić głębiej nad obecnością Boga w naszym życiu, żeby nie stało się ono nijakie, bezmyślne. By żyć w królestwie prawdy, miłości, sprawiedliwości i pokoju, musimy mieć świadomość, że to Chrystus jest Królem Wszechświata i naszym Zbawicielem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Filip Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 3

pl.wikipedia.org

Filip Apostoł

Filip Apostoł

Audiencja generalna, 6 września 2006 r.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego od 10 do 18 maja

2024-05-06 13:27

[ TEMATY ]

św. Stanisław Papczyński

Wikipedia

Św. o. Stanisław Papczyński

Św. o. Stanisław Papczyński

10 maja 2024 roku w sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii rozpocznie się Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego.

Swoje intencje do tej nowenny można dołączyć na stronie: papczynski.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję