Reklama

Jest dla mnie kompasem

Niedziela Ogólnopolska 41/2007, str. 22-23

Arturo Mari/„Tak Chrystusowi”/Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaką miarą mierzyć człowieka? Czy mierzyć go miarą sił fizycznych, którymi dysponuje? Czy mierzyć go miarą zmysłów, które umożliwiają mu kontakt z zewnętrznym światem? Czy mierzyć go miarą inteligencji, która sprawdza się poprzez wielorakie testy czy egzaminy? Człowieka trzeba mierzyć miarą serca, sercem! Ogromnie wiele zależy od tego, jaką każdy z was przyjmie miarę swojego życia, swojego człowieczeństwa.
Jan Paweł II

Egzaminy do liceów, jak najtrudniejsza matura, 90% z testów, bo inaczej nie pozwolą mi podjąć jednocześnie dwóch kierunków. Mieszkanie - koniecznie własne! Telewizor i lodówka na kredyt. Wcześniej nie chcieli dać kredytu, więc trzeba było pracować przy czyszczeniu ryb w Anglii. Większość znajomych tam została i już nie wróci.
Byle szybciej, byle dalej! Znaczysz tyle, ile masz!
„A dlaczego nie ma pani zaświadczenia o ukończeniu kursu, szkolenia?”. „Bardzo mi przykro, ale nie ma pani wystarczających kwalifikacji...”. „Pani żartuje?!? Z dwoma językami, po studiach - i do spożywczaka?! Nikt tu pani nie przyjmie...”.
Jeszcze tylko to i odpocznę…
Jeszcze tylko tamto i odpocznę…
Jeszcze tylko…
STOP!!!
On wcale o tym nie mówił. Wcale nie twierdził, że bez dwóch fakultetów nic nie znaczę, a trzy języki to minimum. Nigdy nie opublikował „listy wymaganych przedmiotów maturalnych na Uniwersytet Niebiański, wydział wieczne zbawienie”.
Niektórzy mogą zadać pytanie, czy On, Karol Wojtyła, mógł wiedzieć coś o naszej młodości, o naszych wielkich problemach? O bezrobociu, wyścigu szczurów, amfetaminie, żeby tylko jakoś przebrnąć przez egzaminy?…
I to z naszej strony nazywa się właśnie EGOIZM. Bo to są nasze wielkie problemy. Są wielkie, bo są nasze, a jak są nasze, to są wielkie. Kropka.
Bo niby co może się równać z naszymi problemami:
- obozy koncentracyjne
- polskość za nazizmu
- rozstrzeliwanie ludności cywilnej
- aresztowanie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego
- śmierć przyjaciół
- podziemny teatr (bo oficjalnie żadna działalność kulturalna nie była dozwolona)
- śmierć ojca?…

Blado przy tym wypada nasza Anglia, nasze kredyty, egzaminy… Aż śmiać się chce z samych siebie. A przecież On nigdy nam tego nie wytknął. Nigdy nie wynosił się ponad nas, współczesnych młodych, którzy ciągle słyszymy: „Ja w twoim wieku…”. Za to potrafił słuchać. A to niezwykły dar w świecie, w którym nikt nie słucha, a wszyscy czekają tylko na swoją kolej mówienia. Słuchał, a przez to czynił nas godnymi słuchania. Godnością nie jesteśmy zbyt często karmieni. Częściej zamiast niej słyszymy: „Tamta pani ma lepsze CV”.
I jako Karol Wojtyła, i później, już jako Jan Paweł II, pochylał się i uczył. Uczył nas, którzy zamiast wiedzy pragniemy stopni naukowych. A ponieważ głosił naukę, która od Boga pochodzi, zaczęliśmy Go słuchać. Bo najbardziej nie lubimy ściemniania!
Kiedy byliśmy skłonni myśleć tylko o swoich przyszłych emeryturach, powiedział, że jesteśmy przyszłością narodu. Kiedy chcieliśmy żyć tylko dla siebie, powiedział, że jesteśmy solą dla ziemi i światłem dla świata.
Jan Paweł II nigdy nie zamknął się wśród wyższych, starszych, mądrzejszych. Nie był sztywną figurą postawioną w Watykanie, gdzieś hen daleko od świata. Nie dał też z siebie zrobić abstrakcyjnego zwierzchnika wyimaginowanej potęgi. On śpiewał z młodzieżą! Żartował i przekomarzał się z nami! A tym postępowaniem udowadniał, że Kościół to nie uczone dysputy najeżone niezrozumiałymi zwrotami. Kościół to matka, a nie urzędnik. I co najważniejsze, nie jest wzorem tylko dla katolików. Bo Karol Wojtyła to nie tylko wielki CHRZEŚCIJANIN. To też wielki CZŁOWIEK!
Pochylając się jak tatuś, podnosił nas do pionu, mówił o naszej wielkiej wartości jako istot ludzkich. Ale to nie znaczy, że głaskał nas po głowach. Był bardzo wymagającym wychowawcą - bo godność to nie bylejakość. Bo chrześcijaństwo to nie bylejakość. Bo człowiek to nie byle co. I nigdy nie przeszło Mu przez gardło stwierdzenie: „Ta dzisiejsza młodzież…”.
Jan Paweł II oddał nam ogromną przysługę, wyciągając nas z kompleksów. Bo, bądźmy szczerzy, czujemy się wyrobnikami Europy, wstyd nam własnej niewiedzy, nieznajomości języków. Wystarczy przejść się po większych miastach kontynentu, by wiedzieć, ilu Polaków „za chlebem” pociągnęło za granicę. I wstyd nam przed innymi narodami, że musimy, bo inaczej nie wyżyjemy, nie będzie nas stać na jakiś ludzki standard życia… Ale jeżeli zapytani o narodowość, odpowiadamy: „Polak”, usłyszymy: „Ooo! John Paul II! We know Him! He’s a good man!”. To właśnie On swą posługą udowadniał nam, że to zaszczyt być Polakiem. My wstydzimy się naszej zaściankowości, a On nigdy nie przedkładał Rzymu nad Wadowice i wcale nie czuł się przez to małomiasteczkowy...
Wielkie dzieło - kultura życia. Międzynarodowe Dni Młodzieży udowadniają, że nie jesteśmy sami, że są nas miliony i wszyscy podążamy w tym samym kierunku. A będąc młodym, dobrze jest wiedzieć, że inni też zmierzają tam, gdzie ty, bo inaczej łatwo zboczyć z drogi i płynąć z głównym nurtem.
Wśród całej rzeszy ludzi-chorągiewek, On był strzałką kompasu zawsze wskazującą jeden punkt - KRZYŻ.
A my mówimy, że dzisiaj już nie ma ideałów...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Wyniki II etapu 28. Konkursu Wiedzy Biblijnej

2024-04-18 14:32

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Marek Mendyk

Civitas Christiana

konkurs biblijny

ks. Krzysztof Moszumański

okwb

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Laureaci etapu diecezjalnego 28. OKWB w Wałbrzychu

Laureaci etapu diecezjalnego 28. OKWB w Wałbrzychu

W siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wałbrzychu przy ul. Młynarskiej w czwartek 18 kwietnia odbył się diecezjalny etap 28. Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

Do rywalizacji przystąpiło 30 uczniów z terenu diecezji świdnickiej. W tym roku tematem biblijnych zmagań były: Księga Sędziów oraz Dzieje Apostolskie. Gościem specjalnym w czasie biblijnych zmagań był bp Marek Mendyk, który przewodniczył Mszy świętej dla uczestników w Wałbrzyskiej Kolegiacie, a następnie towarzyszył finalistom, aż do rozstrzygnięcia wyników.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję