Bp Krzysztof Włodarczyk nie szczędził sił, by zagrać z domownikami DPS w tenisa stołowego
„Nie żałujcie poświęcenia” – te słowa bł. M. Małgorzaty Szewczyk, współzałożycielki Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej, umieszczono na specjalnych opaskach, które otrzymali uczestnicy Oazy Rodzin, odbywający swoje rekolekcje pod Tatrami.
W ramach „spotkania z żywym Kościołem” odwiedzili oni Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie w Białce Tatrzańskiej. Miejsce to, w którym przebywają mężczyźni, serafitki prowadzą od 1954 roku. Sam dom powstał zaś w 1926 roku. – Dysponujemy 83 miejscami dla naszych podopiecznych. Najstarszy z nich ma 76 lat – mówiła na wstępie s. Karolina Chłopek CMBB.
diecezja.bydgoszcz.pl /Marcin Jarzembowski
W latach 2002-2008 dokonano rozbudowy domu i zagospodarowania terenu wokół obiektu. – Witam naszych gości – dodał niepełnosprawny Robert, który oprowadzał przybyłych. Mogli oni zobaczyć zaplecze rehabilitacyjne, a także zajrzeć do poszczególnych mieszkańców. – Część osób, zwłaszcza z niepełnosprawnościami sprzężonymi, nie wstaje z łóżek lub porusza się na wózkach. Naszą rolą jest to, by to miejsce było dla nich domem pod każdym względem – dodała serafitka.
Wśród gości odwiedzających szczególne miejsce na Podhalu był bp Krzysztof Włodarczyk, który nie szczędził sił, by choć przez chwilę zagrać z domownikami w tenisa stołowego. – Dziękujemy za dobro, które dzieje się w tym miejscu – mówił Delegat KEP ds. Ruchu Światło-Życie, udzielając błogosławieństwa. – Pracując w tym miejscu, nauczyłam się, czym jest prawdziwa miłość. Dziękuję Bogu za mieszkańców i tych, którzy tu służą. Także za to, że nas odwiedziliście, za wszelkie dobro i modlitwę – podkreśliła s. Karolina Chłopek CMBB.
diecezja.bydgoszcz.pl /Marcin Jarzembowski
diecezja.bydgoszcz.pl /Marcin Jarzembowski
Rekolekcje dla Oazy Rodzin trzeciego stopnia zostały zorganizowane w Stasikówce k. Poronina przez przedstawicieli diecezji bydgoskiej.
„W Bogu zachodzi ciągła wymiana miłości i dobra. Nie ma życia bez wspólnoty. Nie ma miłości bez wspólnoty” – mówił w sobotę 13 listopada w homilii biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk podczas swojego ingresu do katedry św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Trwa ewakuacja pasażerów. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 14. Jak wynika z informacji przedstawicieli portu w podkrakowskich Balicach, samolot polskich linii czarterowych Enter Air podczas lądowania wypadł z pasa startowego i zatrzymał się na pasie zieleni.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.