Człowiek od najdawniejszych czasów zastanawiał się nad tym, skąd pochodzą jego emocje, uczucia, myśli, próbując scharakteryzować i umiejscowić jednocześnie swoją psychikę. Homo sapiens, zgodnie z naszym chrześcijańskim przeświadczeniem, jest swoistego rodzaju stworzeniem, które charakteryzuje psychofizyczna jedność. W skład organizmu ludzkiego wchodzi ciało i układ nerwowy, którego fundamentalnym elementem jest mózg.
Jest on zasadniczą częścią tzw. ośrodkowego systemu nerwowego i waży ok. 1, 3 kg. Zgodnie ze stanem naszej obecnej wiedzy lewa półkula mózgowa (tzw. werbalna) pracuje jakby „cyfrowo”, odpowiadając za myślenie analityczne, przetwarzając informacje. Prawa zaś półkula działa „analogowo”, zajmując się procesami syntetycznymi i tworząc pewne uogólnienia, które można byłoby nazwać abstraktami. Niestety, mózg nadal pozostaje dla nas wielką zagadką. Wykorzystujemy go zaledwie w kilku procentach. Gdyby udało się nam zgłębić jego tajniki, z pewnością bylibyśmy w stanie wyjaśnić wiele zjawisk, które obecnie pozostają dla nas enigmatyczne. W każdym razie w owej licznie pofałdowanej i bardzo delikatnej tkance (po „rozłożeniu” zajęłaby powierzchnię ok. 2,5 tys. cm2) ponad 100 mld neuronów łączy się w niezliczoną ilość obwodów. To one decydują o jakości naszego myślenia i zachowania.
Mózg można podzielić na cztery zasadnicze części. Pierwsza z nich - płat czołowy - odpowiada m.in. za ruch, funkcje wykonawcze, uwagę i emocje. Kolejna - płat ciemieniowy - bierze odpowiedzialność m.in. za czucie, język i lokalizację przestrzenną. Trzecia część - płat potyliczny - związany jest ze wzrokiem. Ostatni segment - płat skroniowy - zajmuje się rozumieniem mowy, rozpoznawaniem obiektów oraz zapamiętywaniem nowych informacji. Bez wątpienia mózg jest swoistym rezerwuarem tego, czego w ciągu całego życia doświadczyliśmy. Jest on wyjątkową bazą danych dostarczanych przede wszystkim przez zmysły. Zapisane są w nim wszystkie nasze subiektywne doświadczenia świata i nas samych. Niektórzy stawiają znak równości pomiędzy mózgiem a umysłem, choć jest to spore uogólnienie.
Teoretycznie, dzięki informacjom zapisanym w mózgu, możliwe jest odtworzenie całości naszych przeżyć. Niektórzy mówią, że w momencie naszej fizycznej śmierci „ogląda się” w jednej chwili „całego siebie”. Czy tak rzeczywiście jest? Pewnie za jakiś czas przekonamy się o tym... Wydaje się, że jeszcze długo nasz mózg pozostanie dla nas nieodgadniony w wielu swoich aspektach.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu