Tygodnik katolicki „Niedziela” ma za sobą zmianę tzw. layoutu. Dla niewtajemniczonych - wyjaśnienie: termin ten oznacza pewien wzorzec, na podstawie którego dla gazety wybierana jest wielkość strony, miejsca, gdzie wstawiona zostaje grafika lub zdjęcie, wielkość i rodzaj czcionki w tekście czy tytułach itd. Mówiąc dokładniej, layout jest święty - jego się nie zmienia.
„Niedziela” ma więc od kilku miesięcy nowy layout. Niedługo przyjdzie pora na zmianę internetowej wersji pisma. Mogę zdradzić, że już odbywają się narady, co ma się w internecie znaleźć i jak ma być pokazane. To jednak kwestia przyszłości. Tymczasem proponuję, nawet tym bardzo początkującym, zajrzeć na obecną stronę internetową „Niedzieli” (przy założeniu, że mamy w domu jakiś dostęp do internetu). Instrukcja obsługi: jeśli nie potrafimy tego zrobić sami, prosimy wnuczka, syna czy córkę, by włączyli komputer i uruchomili tzw. przeglądarkę internetową. Kiedy więc Internet Explorer, Firefox czy Opera (najpopularniejsze przeglądarki internetowe) jest już uruchomiony, wpisujemy adres - www.niedziela.pl.
Przy okazji: w jednej z diecezji na Niedzielę Środków Społecznego Przekazu (w Polsce trzecia niedziela września) ksiądz biskup napisał list duszpasterski. Na jego zakończenie zachęcił diecezjan, by zaglądali na stronę internetową diecezji, i podał jej internetowy adres. Młodsi księża mieli później sporo zabawy, wspominając, jak ich starsi koledzy zastanawiali się, jak z ambony przeczytać ten adres. Wychodziło różnie. Dlatego, żebyśmy później mogli udawać doskonale znających się na internecie i podawać adres „Niedzieli” znajomym przez telefon, wyjaśniam, że najlepiej przeczytać go następująco: wuwuwu kropka niedziela kropka pe el. Warto go zapamiętać. Także wtedy, gdy pod tym adresem nastąpią zmiany...
Książka podsumowująca jedną z najważniejszych prezydentur w dziejach III RP.
W publikacji „To ja, Andrzej Duda” były prezydent ujawnia kulisy decyzji i wydarzeń, które zaważyły na losach Polski i Europy. Bez upiększeń i cenzury pisze o tym, co przez dziesięć lat piastowania najważniejszego urzędu państwowego go spotkało i jakimi kryteriami kierował się przy prezydenckich wyborach. To lektura, która przybliża nam jedną z najbardziej udanych i przełomowych prezydentur, a zarazem zapis ważnych momentów historii najnowszej naszego państwa i Europy.
W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.
Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...
Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.