Reklama

Gadu-gadu z księdzem

Fotografowanie w kościele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem wielkim miłośnikiem fotografowania i mam na swym koncie sporo ciekawych zdjęć. Ostatnio zostałem poproszony o obsługę fotograficzną ślubu moich przyjaciół. Przyjąłem to zadanie z wielką radością. Okazało się jednak, że już na samym początku ceremonii ślubnej ksiądz zakazał mi fotografowania, żądając jakiegoś zaświadczenia o kursie dla fotografików kościelnych. Chciałem robić zdjęcia bez żadnych finansowych gratyfikacji. Uważam, że trochę znam się na robieniu zdjęć, dlaczego więc zabroniono mi tego? O co chodzi w tych kościelnych kursach dla fotografów?
J. S.

Należę do ludzi raczej spokojnych. Nie umiem krzyczeć i dość trudno mnie wyprowadzić z równowagi. Raz jednak bardzo mnie poniosły nerwy i to, niestety, podczas Mszy św. z obrzędem chrztu. Od samego początku Liturgii jakaś pani, najwidoczniej z rodziny chrzczonego dziecka, zaczęła robić zdjęcia. Biegała przed ołtarzem z aparatem fotograficznym, wyginała się w różne pozy, aby uzyskać lepsze ujęcia, co jakiś czas uruchamiała lampę błyskową, kierując w wiernych silny strumień światła prosto w oczy. Cierpliwie znosiłem to podczas obrzędów wstępnych. Ale podczas pierwszego czytania już zacząłem przygryzać wargi ze złości. Pani była tak przejęta swoją rolą, że kompletnie nie angażowała się w akcję liturgiczną. Robiła to tak wyzywająco, że uczestnicy tej Mszy św. nie mogli myśleć o Panu Bogu, lecz wzrokiem śledzili fotografującą panią. Kiedy zacząłem mówić pierwsze zdania kazania, pani rozwinęła jeszcze bardziej swoje fotograficzne układy. Nie wytrzymałem i zacząłem spokojnie zwracać jej uwagę. Niestety, nawet słowa upomnienia padające z ambony nie wytrąciły owej pani z fotograficznego transu. Tamtej niedzieli prawie nikt nie mógł się spokojnie pomodlić. Być może jest to ekstremalny przykład jakiegoś nieodpowiedzialnego zachowania pojedynczej osoby, ale czy na pewno? Proszę się przyjrzeć uroczystościom pierwszokomunijnym oraz ślubom. Kamery i aparaty fotograficzne są coraz częściej ważniejsze niż modlitwa i czynności liturgiczne. Zdarza mi się często przyglądać parom narzeczonych podczas sakramentu małżeństwa. Gdyby zliczyć ich spojrzenia w kierunku ołtarza i w kierunku kamery czy aparatów fotograficznych, myślę, że w niejednym przypadku tych drugich spojrzeń byłoby więcej. Doskonale rozumiem, że te ważne wydarzenia dobrze jest utrwalić dla potomnych, ale trzeba to robić z wielką kulturą i szacunkiem dla świętych czynności. Uroczystości kościelne to przecież spotkanie człowieka z Bogiem, a nie okazja do kolejnej sesji zdjęciowej. Z tej racji w Kościele prowadzi się specjalne kursy dla fotografów. Uczą się oni struktury obrzędów liturgicznych oraz właściwego zachowania podczas uroczystości religijnych, tak aby fotografowanie czy rejestrowanie przy pomocy kamery nie przeszkodziło sprawowanej Liturgii. Z tego właśnie wynikają owe wymagania, jakie postawił Ci ksiądz. Myślę, że to rozumiesz i że potrafisz rozeznać, co jest ważniejsze w tym wszystkim. Warto może przypomnieć przy tej okazji czytelnikom, że czymś właściwym byłoby skierowanie prośby do kapłana sprawującego Liturgię o możliwość robienia zdjęć w kościele. W ten sposób uniknęłoby się niepotrzebnych nieporozumień, a i sam kapłan byłby przygotowany na to, że podczas modlitwy będą robione zdjęcia.
Dostałem kiedyś zaproszenie od narzeczonych na ich ślub. Na zaproszeniu była między innymi informacja dla wszystkich gości o tym, że podczas ceremonii zaślubin zdjęcia będzie robił wynajęty przez młodych fotograf i zostaną one potem przesłane do wszystkich gości. Informacja ta była opatrzona prośbą o niezabieranie na ślub własnych aparatów fotograficznych i kamer. Dzięki temu pewnie wszystkie ciotki i wujkowie mogli spokojnie modlić się za młodych, nie martwiąc się o konieczność robienia zdjęć pamiątkowych.
W dobie komórek dostosowanych do robienia zdjęć fotografowanie może stać się istną plagą obrzędów religijnych. Nie psujmy więc tych świętych chwil robieniem z nich sesji zdjęciowych!

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych www.niedziela.pl jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

We wspomnienie św. Joachima i św. Anny

2025-07-27 20:05

Uniwersytecka Kolegiata św. Anny w Krakowie

- Rodzina jest darem i jednocześnie zadaniem. W rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy w atmosferze, którą może zapewnić tylko rodzina – wspólnota bliskich i kochających się osób. Nikt i nic nie zastąpi dziecku takiej wspólnoty – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w krakowskiej parafii św. Anny.

W dniu wspomnienia św. Joachima i św. Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. wieńczającej uroczystości odpustowe w Uniwersyteckiej Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję