Reklama

Wiara

Co stało się na Jasnej Górze 76 lat temu?

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 24

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 września 1946 r., w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, milionowa rzesza pielgrzymów dokonała poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Było to podjęcie dokonanego 31 października 1942 r. przez Piusa XII aktu zawierzenia świata Sercu Maryi - celem ubłagania upragnionego pokoju. Bezpośrednio było to wypełnienie gorącego życzenia Maryi, wyrażonego podczas objawień w Fatimie, aby uchronić świat od wojny i nieszczęść, jakie niósł ze sobą bezbożny komunizm. Podczas II wojny światowej, gdy Papież dokonywał tego aktu, w Polsce było to niemożliwe. Po wojnie, gdy komunizm zaczynał powoli dzieło spustoszenia, podjęto ten akt, unikając jednak jakichkolwiek odniesień do Fatimy. Już wtedy, jak i przez cały okres zniewolenia bolszewickiego, władze bały się przesłania fatimskiego, gdyż była w nim wyraźna mowa, że Matka Boża zetrze głowę węża, którego Europa wyhodowała sobie w Rosji.
Po intensywnym przygotowaniu w całej Polsce - 8 września 1946 r. na Jasnej Górze stanęła milionowa rzesza, aby dziękować Maryi za opiekę i prosić o wytrwanie w nadchodzących trudnych czasach. Pielgrzymi przybyli - pomimo niewygód, trudności i morderczych warunków podróży koleją, wozami, zatłoczonymi ciężarówkami, nawet pieszo - z najodleglejszych miejscowości. Korespondenci zagraniczni oraz prasa katolicka w Polsce pisała o wielkiej modlitwie, która jak żar biła ku niebu. Taki milion serc - pisano - musi dokonać cudu! Milczeniem zbyła to niezwykłe wydarzenie jedynie prasa rządowa, gdyż chyba dotarło do świadomości ówczesnej władzy, że oddanie Sercu Maryi odwołuje się do objawień fatimskich. Nawet prasa częstochowska, przerażona swoistą „inwazją” ludzi, którzy chcą autentycznego dobra Polski, nie potrafiła dostrzec, że ta rzesza kilkakrotnie przekroczyła liczbę mieszkańców Częstochowy. Sami zaś częstochowianie otworzyli na oścież swoje domy dla pielgrzymów i gremialnie stawili się na Jasnej Górze, wyludniając całkowicie miasto.
Biskupi polscy w Komunikacie z Konferencji Plenarnej Episkopatu, która odbyła się na Jasnej Górze w dniach 9-10 września 1946 r., pisali m.in.: „Dokonał się na Jasnej Górze pamiętny akt poświęcenia narodu Najświętszej Królowej wszechświata i Jej Niepokalanemu Sercu. (…) Powtarzali biskupi i wierni za Kardynałem Prymasem [Hlondem] ślubowanie, że jak przez ubiegłe wieki, tak i na przyszłość naród polski wyznawać będzie Boga i Zbawiciela świata, czcić będzie swą Niebieską Królową, niezłomnie trwać będzie przy Kościele Chrystusowym. Był to moment do głębi wzruszający, gdy z ust (…) padały słowa dziejowej przysięgi wytrwania w świętej wierze ojców, która wyprowadziła naród z tylu kryzysów i niebezpieczeństw moralnych minionych wieków”.
Wytężona praca duszpasterska nad wprowadzeniem w życie tych ślubowań trwała jeszcze przez długi czas. Nie tylko przygotowywała naród do nowych Ślubów Jasnogórskich, ale też dodawała otuchy w coraz bardziej mrocznej nocy komunistycznego terroru.
Żyjemy w wolnej Ojczyźnie, której oblicze jest jednak pełne blizn i ran po przeżyciach okresu komunistycznego upodlenia. Niekiedy odzywają się głosy niewolniczej „tęsknoty za komuną”. Nadal istnieją środowiska, które - pomimo pięknych zapewnień o wyzwoleniu się z obciążeń tamtych czasów - chcą mieć władzę i decydować o losie Ojczyzny, ale nie zależy im na Polsce, w której „bez Boga ani do proga”. W obliczu tych zagrożeń, biorąc też pod uwagę relatywizm moralny, wady społeczne i deprawację moralną, potrzebna jest nam świadomość, że wszystkie śluby narodowe nadal nas obowiązują, i że tylko na tej drodze możemy być spokojni, bo obroni nas najlepsza Matka i Królowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +33 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Eustachy Rakoczy odznaczony Medalem Pro Bono Poloniae

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Magdalena Kowalewska/Niedziela

W Muzeum Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego zaprezentowano monumentalny album autorstwa o. Eustachego Rakoczego "Jasnogórska Pani Tyś naszą Hetmanką". Publikację współfinansował Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Podczas uroczystości Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk odznaczył o. Eustachego Rakoczego Medalem Pro Bono Poloniae w uznaniu jego działalności na rzecz Ojczyzny. – Ojciec Święty Jan Paweł II mówił o Jasnej Górze, że to miejsce gdzie zawsze byliśmy wolni. Tam w czasach trudnych, w czasach walki o niepodległość, w czasach zaborów, w czasach okupacji niemieckiej, sowieckiej i komunistycznej mogliśmy poczuć się wolni – mówił minister Kasprzyk. Przypomniał, że Jasnogórski Kapelan Żołnierzy Niepodległości to duchowny, który od dziesięcioleci jest wierny „słowom Marszałka Józefa Piłsudskiego, iż naród, który traci pamięć przestaje być narodem, staje się tylko zbiorowiskiem ludzi, którzy czasowo zajmują dane terytorium”. – Dzięki Ojcu Profesorowi, dzięki jego licznym inicjatywom możemy czuć się narodem – mówił Jan Józef Kasprzyk. Dodał, że paulin jest strażnikiem i przewodnikiem pamięci narodowej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek z Asyżu – znany i nieznany

[ TEMATY ]

św. Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Wspominany w liturgii 4 października św. Franciszek z Asyżu należy do najbardziej znanych świętych. Mimo to, miejsca z nim związane nie są aż tak znane. Warto je odwiedzić podczas wyjazdów. Oto pięć franciszkowych zakątków Asyżu i okolic.

San Damiano jest bez wątpienia jednym z najważniejszych miejsc związanych z pierwszym okresem życia Franciszka. To niewielki kościółek z VI-VII w., leżący ok. 1 km od głównych zabudowań Asyżu. Franciszek lubił tam przychodzić, gdyż było to miejsce spokojne i ciche, idealne do medytacji i przemyśleń. To tam modlił się słowami: „Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo”.
CZYTAJ DALEJ

ME w kolarstwie - srebrny medal Katarzyny Niewiadomej

2025-10-04 18:33

[ TEMATY ]

sport

G.Garitan, CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons

Katarzyna Niewiadoma zdobyła srebrny medal kolarskich mistrzostw Europy we Francji w wyścigu ze startu wspólnego. Zwyciężyła po samotnym finiszu Holenderka Demi Vollering, która podtrzymała wspaniałą passę „Pomarańczowych” w tej imprezie.

Do mety w miejscowości Guilherand-Granges (departament Ardeche) Niewiadoma dojechała z inną Holenderką, utytułowaną Anną van der Breggen, która na ostatnich metrach nie podjęła walki o srebro.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję