Reklama

Co tam w sporcie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas płynie nieubłaganie. Minęła już bowiem połowa sierpnia. Chciałbym jednak w dzisiejszym felietonie wrócić do dwóch wydarzeń z pierwszego tygodnia tego miesiąca, który w pewnych sportowych dyscyplinach okazał się dla nas wyjątkowo udany. Oba te wydarzenia miały miejsce na Węgrzech.
Pierwszym z nich był historyczny start polskiego zawodnika w wyścigach Formuły 1. Otóż nasz rodak - Robert Kubica (była już o nim mowa na łamach naszego tygodnika) na torze Hungaroring pod Budapesztem zajął wysoką siódmą lokatę. Niestety, został jednak zdyskwalifikowany, ponieważ jego bolid po zakończeniu wyścigu ważył 598 kg, a zgodnie z przepisami powinien ważyć co najmniej 600 kg. Można powiedzieć, że te dwa brakujące kilogramy zostały na torze. Po prostu na skutek zbytniego zużycia opon pojazd naszego kierowcy był nieco za lekki. Inżynierowie BMW Sauber nie przewidzieli takiej ewentualności. W każdym razie szefowie tego szwajcarsko-niemieckiego zespołu zadecydowali, że do końca sezonu w wyścigach Grand Prix F1 2006 nasz zawodnik zastąpi dotychczasowego etatowego kierowcę tej ekipy - trzydziestopięcioletniego Kanadyjczyka Jacques’a Villeneuve’a (165 startów w F1 i 11 zwycięstw).
Robert Kubica był wcześniej w zespole BMW Sauber kierowcą testowym. Swoje obowiązki wypełniał bez zarzutu, niejednokrotnie uzyskując lepsze czasy od utytułowanych kolegów. Dlatego też dostał swoją szansę na debiut i ją wykorzystał. W bardzo trudnych warunkach atmosferycznych (padający deszcz) potrafił konkurować i wygrywać z najlepszymi, pokazując próbki swoich umiejętności (szczególnie przy wyprzedzaniu). Nie zapominajmy, że dla bolidów F1 prędkość 300 km/h niejednokrotnie bywa normą. Przeciążenia zaś, które stają się udziałem kierowców, są porównywalne z przeciążeniami typowymi dla lotów bojowymi samolotami odrzutowymi.
21-letni krakowianin, zdaniem wielu fachowców, być może już w tym sezonie jest w stanie stawać na najwyższych stopniach podium. Bez wątpienia jest on wyjątkowo utalentowanym kierowcą, o którym z pewnością jeszcze niejeden raz usłyszymy i z którego będziemy bardzo dumni. Osobiście co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
Drugim wydarzeniem, które miało miejsce w Budapeszcie i jest warte odnotowania, były Mistrzostwa Europy w Pływaniu. W końcowej klasyfikacji medalowej uplasowaliśmy się na dosyć dobrym - piątym miejscu z ośmioma medalami (5 złotych, 2 srebrne i 1 brązowy). Jak zwykle nie zawiodła Otylia Jędrzejczak. Po prawie rocznej przerwie spowodowanej wypadkiem samochodowym nasza zawodniczka powróciła w wielkim stylu do sportowej rywalizacji. Wywalczyła dwa złote i jeden srebrny medal. Najcenniejsze krążki zdobyła w wyścigach na 200 m stylem dowolnym i motylkowym (czwarty raz z rzędu!). Drugie miejsce zajęła w sztafecie 4 x 200 m stylem dowolnym. Wraz z nią płynęły: Joanna Budzis, Agata Zawiejska i Paulina Barzycka. To samo miejsce zajęła też Katarzyna Baranowska na 200 m stylem zmiennym. Na dystansie dwa razy dłuższym wywalczyła ona medal brązowy. Cieszy zatem postawa naszych pań na tych mistrzostwach. Gratulacje!
Natomiast jeśli chodzi o panów, to też nie mamy powodów do narzekań, gdyż „wypływali” oni trzy złote medale. Należą się im za to wielkie brawa! Bartosz Kizierowski wygrał wyścig na 50 m stylem dowolnym, ustanawiając przy tym rekord Polski na tym dystansie (21,88 s). Swoje konkurencje wygrali też Sławomir Kuczko (200 m stylem klasycznym) i Paweł Korzeniowski (200 m stylem motylkowym).
Okazuje się zatem, że pomimo niezbyt bogatej infrastruktury związanej z uprawianiem pływania w naszym kraju jesteśmy jednak liczącą się siłą w Europie. Generalnie nasza pływacka kadra jest ekipą dosyć młodą. Mamy też utalentowaną młodzież. Wydaje się więc, że w najbliższych latach możemy liczyć na sukcesy naszych pływaków i jeszcze niejeden raz będziemy wraz z nimi odśpiewywać nasz narodowy hymn.

jłm

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: najubożsi płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne

2024-05-16 16:55

[ TEMATY ]

bieda

papież Franciszek

zmiany klimatyczne

www.vaticannews.va/pl

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papież Franciszek przyjął na audiencji uczestników międzynarodowego kongresu pt. „Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej”. Został on zorganizowany w Watykanie przez Papieskie Akademie Nauk. W spotkaniu wzięli udział naukowcy, politycy i burmistrzowie z całego świata.

W czasie audiencji Papież wskazał na pilne wyzwanie, jakim jest troska o ochronę życia i pomoc najuboższym, którzy płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne. Zauważył, że najbiedniejsze narody muszą otrzymać większe wsparcie. Ojciec Święty przypomniał też o tym, że to od naszych obecnych działań zależy przyszłość dzieci i młodzieży. „To na nas spoczywa obowiązek podjęcia takich działań, które nie zanegują ich przyszłości” – mówił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice niepełnosprawnych dzieci w Sejmie: aborcja nie jest rozwiązaniem

2024-05-16 16:10

[ TEMATY ]

sejm

rodzice

niepełnosprawność

Adobe Stock

Na wysłuchaniu publicznym w sprawie projektów zmierzających do liberalizacji przepisów aborcyjnych oprócz organizacji pozarządowych uczestniczą także rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. - Znam kilkaset rodzin, które mają dzieci z niepełnosprawnościami i Zespołem Downa i oni sobie radzą. To nie jest rozwiązanie problemu - mówiła jedna z matek, Marta Witecka.

Po serii wystąpień przedstawicieli organizacji pozarządowych rozpoczęła się część dla osób indywidualnych. Ta część wysłuchania publicznego potrwa kolejne kilka godzin, gdyż do zabrania głosu zapisało się ponad 300 osób.

CZYTAJ DALEJ

Noc na Strzeleckiej

2024-05-17 13:15

[ TEMATY ]

noc muzeów

materiały prasowe IPN

Izba Pamięci „Strzelecka 8” na Pradze-Północ zaprasza na Noc Muzeów. Program zapowiada się bardzo interesująco.

Izba Pamięci „Strzelecka 8” na Pradze-Północ poświęcona jest więźniom aresztu Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Budynek powstał w drugiej połowie lat trzydziestych XX w. Do 1939 r. nikt w nim jednak nie mieszkał. W czasie II wojny światowej zasiedlili go częściowo tzw. dzicy lokatorzy, których usunęli Sowieci po zdobyciu Pragi we wrześniu 1944 r. Późną jesienią 1944 r. obiekt ten stał się kwaterą główną NKWD na obszarze Polski lubelskiej. Przez kilka tygodni urzędował tu gen. Iwan Sierow, tuż obok zaś płk Michałow (dowódca tzw. warszawskiej grupy operacyjnej). Tu zwożono aresztowanych żołnierzy polskiego ruchu niepodległościowego. W mieszkaniach zamienionych na pokoje przesłuchań prowadzono śledztwa. Przez zaadaptowane na areszt podręczny piwnice przewinęły się setki osób. Stąd ekspediowano je do obozu w Rembertowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję