Reklama

Na temat...

Włoszka broni Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Rzymie ukazuje się kwartalnik Polonia Włoska - Biuletyn Informacyjny, który od niedawna otrzymuję. Jest organem Związku Polaków we Włoszech, działającego tam od 1996 r. Celem Związku jest m.in. „jednoczenie Polonii włoskiej, tworzenie więzi między osobami polskiego pochodzenia, krzewienie przywiązania do kultury i tradycji polskiej i poczucia tożsamości”, co znajduje odzwierciedlenie na łamach Biuletynu; można tam znaleźć także sylwetki ważnych postaci współczesnej i dawnej Polonii, ale i tych Włochów, których losy były czy są związane z Polską.
Zainteresował mnie szczególnie wywiad z Tessą Capponi-Borawską w numerze 2. z tego roku. Pani Capponi wywodzi się ze starej florenckiej rodziny arystokratycznej; 22 lata temu poznała swego przyszłego męża Jakuba Borawskiego i odtąd mieszka na stałe w Polsce. Jest autorką książek Moja kuchnia pachnąca bazylią i Dziennik toskański; na Uniwersytecie Warszawskim wykłada historię Włoch i... kuchni włoskiej.
Gdy przed laty wyjeżdżała do Polski, jej rówieśnicy byli oburzeni, uważając jej decyzję za niedojrzałą, nieodpowiedzialną. Ale, o dziwo, z podobną reakcją spotkała się też nad Wisłą... Na pytanie: „Co Panią w Polsce denerwowało w pierwszych latach?” - odpowiada:
„Denerwowało mnie i denerwuje do tej pory, że Polacy tak często przepraszają za własną ojczyznę. Mają jakby kompleks bycia Polakiem. Często słyszę takie zdania: «Po co Pani tu przyjechała? Włochy są takie piękne, a u nas jest tak brzydko, źli ludzie, okropna pogoda, nie ma tylu pięknych zabytków itd., itd...». Naprawdę nie rozumiem, dlaczego trzeba ciągle narzekać i biadolić...”.
Święte słowa, Pani Tesso! Mnie również bardzo denerwuje, gdy słyszę podobne oceny z ust mych rodaków. A dlaczego gadają takie głupoty? Bo powtarzają bezmyślnie to, co im wkładają do głów mające duży wpływ rozmaite media, systematycznie pouczające nas, że jesteśmy głupi i źli, a kto myśli inaczej, ten ani chybi jest nacjonalistą i ksenofobem. Taka propaganda, niestety, działa. Przekonanie, iż być Polakiem to właściwie wstyd, przekłada się na ocenę „tego kraju” jako wyjątkowo fatalnego miejsca pod słońcem. Nic dziwnego, że tyle u nas „ptaków kalających własne gniazdo”!
„Zawsze wtedy podkreślam - mówi Capponi-Borawska - że w Polsce jest naprawdę bardzo wiele pięknych miejsc, cennych zabytków, że Polska ma piękną i starą kulturę”. Dodałbym jeszcze, że ma też bardzo wielu mądrych i dumnych ze swej polskości ludzi, tylko że dotąd byli tłamszeni i ich głosu nie było słychać. Teraz to się zmieni. Już się zmienia!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na biało

2025-03-10 13:52

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Komentarz do Ewangelii na II niedzielę Wielkiego Postu roku C.

Tabor wypiętrza się na wysokość niemal sześciuset metrów w Dolnej Galilei, we wschodnim krańcu płaskiej Doliny Jezreel. Właśnie dlatego widoki ze szczytu zachwycają. W starożytności stanowiła znakomity punkt obserwacyjny i obronny. Nic dziwnego, że Debora wybrała ten właśnie szczyt, by z niego zaatakować Siserę, zręcznie przebijając skroń wodza wojsk nieprzyjacielskich palikiem. Tabor był także miejscem bałwochwalczego kultu, potępianego przez Ozeasza. Góra znana jest jednak przede wszystkim z przemienienia Jezusa w obecności trzech apostołów: Piotra, Jakuba i Jana.
CZYTAJ DALEJ

To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!

2025-03-11 16:05

Niedziela Ogólnopolska 11/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

U początków wejścia Boga w dzieje ludzkości stoi wybranie Abrama, za którym poszły obietnice i zawarcie przymierza. Pierwsza była obietnica potomstwa, przyjęta przez Abrama wbrew wszelkiej nadziei. Mocno posunięty w latach i wciąż nie mając syna, usłyszał, że jego potomstwo będzie tak liczne jak gwiazdy na niebie. „Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę”. Zasługa patriarchy polegała na tym, że od wiary w Pana przeszedł do pełnego zawierzenia Panu. Takiego odważnego przejścia brakuje większości z nas. Nasza wiara jest letnia, bez smaku, często daleka od zawierzenia Bogu i przez to łatwo wystawiana na próby, z których wychodzi osłabiona i zraniona. Po obietnicy potomstwa nastąpiło zawarcie przymierza, które naśladowało starożytne uwarunkowania kulturowe. Abram, pogrążony – jak niegdyś Adam – w głębokim śnie, otrzymał obietnicę ziemi, na której jego potomkowie, lud Bożego wybrania, mieli strzec zobowiązań przymierza określonych w Dekalogu, który jako nowy Boży dar Mojżesz otrzymał na górze Synaj.
CZYTAJ DALEJ

Wielka modlitwa na ulicach Rzeszowa

2025-03-16 23:14

Ks. Jakub Oczkowicz

Droga Krzyzowa ulicmami Rzeszowa

Droga Krzyzowa ulicmami Rzeszowa

Pierwsza Droga Krzyżowa ulicami Rzeszowa odbyła się w 1996 r. Głównymi pomysłodawcami byli rzeszowscy kombatanci z Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, którzy chcieli upamiętnić ofiary komunizmu. Krzyż niesiony podczas ulicznej Drogi Krzyżowej nawiązuje do historii lat osiemdziesiątych XX wieku. Został wykonany w 1981 r. przez Józefa Czopika z inicjatywy Zofii Flig, członkini Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Obwodowym Urzędzie Pocztowym i Telekomunikacyjnym w Rzeszowie jako wotum dziękczynne za podpisanie Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich. Krzyż na co dzień jest przechowywany w kościele farnym w Rzeszowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję