Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po drugiej stronie

„Ponadpartyjny” kandydat na prezydenta wpadł w straszną pychę. Chyba zaszkodziło mu przekonanie, w które wbili go prezydent Aleksander Kwaśniewski i Krzysztof Janik, że lud go tak kocha, że nie wyobraża sobie bez niego życia. Teraz Cimoszewicz zrobił krok dalej i rzekł był, że ludzie „Solidarności” powinni się cieszyć z tego, że będzie prowadził uroczyste posiedzenie polskiego parlamentu w 25. rocznicę wydarzeń sierpniowych (Fakt, 12 sierpnia). Jak na złość, członkowie „Solidarności” myślą - tak jak w roku 1980 - odwrotnie niż Cimoszewicz. On, jakby się nie przefarbował, i tak pozostaje po drugiej stronie barykady.

Dobrodziej

Cimoszewicz otrzymał kolejny cios po tym, jak jego była społeczna asystentka wyjawiła, że nakazał jej kombinowanie przy oświadczeniach majątkowych. Były w nich informacje o akcjach PKN Orlen, które kupił co prawda z kredytu zaciągniętego przez siebie, ale tak naprawdę to za pieniądze córki, w których palce maczał jego zięć i ktoś tam jeszcze, bo tak jest to pokręcone. W każdym bądź razie Cimoszewicz wybuchnął oburzeniem, że takiej niewdzięczności to on jeszcze w życiu nie widział - pomagał tej pani, troszczył się, zajmował i ujmował, a w ogóle to św. Mikołaj ze swoją dobrocią, przy Cimoszewiczu może się skryć. Gazeta Wyborcza postanowiła pokazać otwarte serce Cimoszewicza i zapytała go, w jaki sposób pomagał tej niewdzięcznicy. Okazało się, że wielki gest Cimoszewicza polegał na tym, że poradził pani, aby wzięła sobie urlop bezpłatny, bo dziecko miała chore (Gazeta Wyborcza, 13-15 sierpnia). Zatkało nas na amen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gieroj

Prezydent Aleksander Kwaśniewski znalazł trochę czasu, aby rzec parę słów w obronie pobitych w Moskwie Polaków. Co prawda, urlopu nie przerwał, ale między kąpielą słoneczną a kąpielą morską wydusił z siebie kilka słów i nawet pogadał sobie przez telefon z Putinem. Wot gieroj.

Okradli Kiszczaka

Do willi tow. Czesława Kiszczaka włamali się złodzieje. Wynieśli komputer, zegar i alkohol (Rzeczpospolita, 12 sierpnia). Pewnie kartkowe zapasy ze stanu wojennego.

Reklama

Tańczący program

Kilkakrotnie z ust Marka Borowskiego słyszeliśmy, że będzie prowadził kampanię merytoryczną, to znaczy, że przedstawi program. No i rzeczywiście prezentuje program szczegółowo i dokładnie. Oberek, polka, tango, walc i disco. Tańczy po prostu bez opamiętania. Co otworzyć telewizornię, to Borowski w pląsach. Rozumiemy, że lekarstwem na wszelkie polskie bolączki, wg Borowskiego, jest taniec.

Pewniak

Roman Jagieliński zastanawia się, czy dostanie się do Sejmu w nadchodzących wyborach. - Gdyby się nie udało - myśli na głos - wsiądę na ciągnik, podłączę kosiarkę i będę jeździł (Newsweek, 21 sierpnia). Wszelkie znaki wskazują, że ma to jak w banku. Już może się szykować.

(pr)

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jutro odbędą się obchody 900-lecia diecezji lubuskiej

2024-05-10 18:39

[ TEMATY ]

jubileusz

diecezja lubuska

wikipedia/Lienhard Schulz na licencji Creative Commons

Ratusz w Ośnie Lubuskim

Ratusz w Ośnie Lubuskim

W Ośnie Lubuskim odbędą się jutro (11 maja) główne obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego, które utworzone zostało w wieku XII, a przestało istnieć w końcu XVI wieku. Jubileuszowej Mszy św. będzie przewodniczył abp Wojciech Polak, prymasa Polski. Po liturgii przewidziano jarmark lubuski w ramach, którego będą się prezentować lokalne grupy i zespoły muzyczno-wokalne.

Jubileusz rozpocznie się wykładem „900.rocznica powstania biskupstwa lubuskiego”, który wygłosi dr Marek Golemski. Później przewidziano koncert okolicznościowy „Monodia Caelestis” pod kierownictwem prof. Susi Ferfoglia. Jubileuszowa Msza św. rozpocznie się o godz. 11.00 pod przewodnictwem abp Wojciecha Polaka, prymasa Polski.

CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję