Reklama

Ludzkie sprawy

Fenomen miłości we Lwówku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bohaterski patron

14 sierpnia przypada liturgiczne wspomnienie św. Maksymiliana Marii Kolbego - franciszkanina, męczennika obozu zagłady w Oświęcimiu, świętego Kościoła katolickiego, człowieka niebywale aktywnego.
Zainicjował on wspólnotę apostolsko-modlitewną pod nazwą Rycerstwo Niepokalanej. W podwarszawskim Teresinie założył największy męski katolicki klasztor na świecie (w przededniu II wojny światowej liczył ok. 700 braci), nazywał go Niepokalanowem, uruchomił przy nim wydawnictwo, zorganizował pierwszą w Polsce rozgłośnię radiową. Wreszcie ten heroiczny mąż Boży, pchnięty ewangelicznym zapałem wyruszył na misje do Japonii. Kiedy wybuchła II wojna światowa, o. Maksymilian miał 45 lat. Za pomaganie ludziom, w tym Żydom, został aresztowany przez gestapo i 28 maja 1941 r. przewieziony do obozu zagłady w Oświęcimiu. Zasłynął tam z heroicznej postawy i oddania bliźnim. Wreszcie, ofiarował siebie samego, aby ktoś inny mógł żyć. Ten heroiczny akt miłości miał miejsce na placu apelowym, na oczach całego bloku czternastego, ale wymiana życia za życie dokonała się tak cicho i skromnie, że w pierwszej chwili nawet najbliżej stojące osoby nie wiedziały, z jaką propozycją o. Maksymilian wystąpił do komendanta obozu. O. Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 r., dobity zastrzykiem fenolu. Ten niezwykły zakonnik pozostawił nam coś więcej - ponosząc śmierć za drugiego człowieka, uratował ojca rodziny, podtrzymał wiarę w człowieka, wyraźnie ukazał, że człowiek to ktoś cenny, wielki, niezniszczalny, że nie da się go sprowadzić do numeru czy rzeczy. 22 maja 1999 r. został ogłoszony przez Kongregację Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów patronem honorowych dawców krwi. Jest to ogromna rzesza ludzi, którzy chcą podzielić się z innymi tym, co mają najcenniejsze - własnym zdrowiem i w pewnym sensie życiem. Czynią z siebie dar dla innych - tak jak Maksymilian!

Miasto Altruistów

Znakomitym przykładem takiej postawy jest małe 10-tysięczne miasto powiatowe - Lwówek Śląski. Od kilku lat krwiodawstwo przeżywa tu renesans. Klub HDK we Lwówku liczy 2000 członków! To fenomen w skali kraju. Tutaj krew oddają całe rodziny!
- Oddaje mama, oddaje tata, brat, teraz pora na mnie - mówi 18-letni krwiodawca, angażujący się w Rycerstwo Niepokalanej. Do punktu przetaczania krwi przychodzą głównie ludzie młodzi! Codziennie można spotkać kilka osób, które dopiero co „osiągnęły dojrzałość i przychodzą, by podarować cząstkę siebie. Wszyscy robią to całkowicie bezinteresownie. Są dni, kiedy personel placówki nie może podołać dużej liczbie dawców.
Co skłania do takich działań? W innych miastach też oddaje się krew, ale nie na taką skalę - można by rzec, że we Lwówku jest to zjawisko społeczne. Szkoły ponadgimnazjalne objęte są konkursem, na budynkach miejskich można dostrzec plansze zachęcające do dzielenia się własną krwią, po drogach powiatu jeździ autobus rozpowszechniający ideę czerwonokrzyską.
Tutejszy dziekan - ks. Krzysztof Kiełbowicz jest diecezjalnym duszpasterzem HDK. Społeczność lwówecka postawiła krwiodawcom pomnik, swojego błogosławieństwa udzielił im Papież Jan Paweł II. To wszystko stanowi owoc pracy miejscowych działaczy. Powszechnie szanowaną postacią jest Józef Gielert - prezes Zarządu Klubu HDK, który swoim zaangażowaniem i poczuciem humoru niczym magnes przyciąga kolejne osoby do punktu krwiodawstwa. A sami krwiodawcy często podkreślają: My też możemy potrzebować tej krwi! Władza zdaje się tego nie dostrzegać, bo zabrała wszystkie ulgi i przywileje, ale ludzie szanują i doceniają krwiodawców, to miłe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Okazać miłość

„Miarą wartości człowieka są jego czyny” - tak mówił o. Maksymilian.
Skoro mówimy, że kochamy ludzi, to okażmy to najbardziej potrzebującym. Skoro mówimy, że idea krwiodawstwa jest piękna, to sami - o ile pozwala nam na to zdrowie - oddajmy krew.
Krwiodawca swoją krwią ratuje życie w doczesności. Czyż można dać z siebie więcej? Nie potrzeba wielkich akcji, mądrych słów, wystarczy - jeżeli jesteśmy zdrowi - raz na dwa miesiące przyjść do punktu krwiodawstwa, uśmiechnąć się przyjaźnie, oddać krew - co jest niezwykle proste i całkowicie bezpieczne - i podziękować Bogu, że możemy tak doskonale Go naśladować w miłości.

Z Wypowiedzi krwiodawców: Duchowe Macierzyństwo

Honorowe oddawanie krwi jest dla mnie formą macierzyństwa duchowego. Tak jak matka, która przekazuje swoje ciało, część siebie, aby mogło narodzić się nowe życie, tak ja - oddając krew, ofiaruję część siebie drugiemu człowiekowi - aby mógł żyć! Pragnę, aby moja krew ratowała życie nie tylko fizycznie, ale też duchowo. Wierzę, że gdy przyjmuję Jezusa do swojego serca, jest On obecny mocą swego uzdrowienia również w mojej krwi.

S. Maria Maksymiliana CSSE

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję