Reklama

Listy polecone

Ksiądz Kanonik P.T. Tadeusz Przybylski w Nowem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera








Tadziu Czcigodny!
Wybacz mi, że nie mogłem być
na pogrzebie Twego Taty.
Modlitwą i sercem byłem przy Tobie.
Znam to przeżycie - pożegnanie Ojca.
Jesteś szczęśliwy,
bo masz kochaną Mamę.
Nie jesteś sam,
masz liczne rodzeństwo.
Masz też następcę -
bratanka Łukasza
w Seminarium Warszawskim.

Dziękuję Ci za wszystkie
wspomnienia o Tacie.
Był naczelnikiem poczty,
urzędnikiem gminy,
zelatorem kółka różańcowego
mężczyzn, nosił krzyż w procesji.
To jemu przyszło do głowy,
aby w Rzewniu utworzyć parafię.
Czasy były niedobre.
Rządziła partia,
ponoć robotnicza.

Wiesz, najciekawsze
było dla mnie Twoje
opowiadanie o tym gospodarzu,
do którego przyjechał ksiądz
na motorze jako cywil.
Gospodarz nie wiedział,
z kim rozmawia,
ale mówił spieniony:
Jak przyjdzie tu ten w kiecy
i będzie chciał budować,
to, jak Boga kocham,
zabiję go albo co!

Ksiądz rozpiął płaszcz,
opuścił sutannę
i powiedział: To ja jestem
ten w kiecy, co będzie tu
budował kościół.
Zabij mnie!

Zemdlał facet.
Nie dziwię się.
Ale on właśnie
stał się prawą ręką
i najgorliwszym pomocnikiem
ks. Jakubczyka.

Patrz, jaka to szawłowa scena.
Jakie dziwne są drogi Boże!
Minęły partie zjednoczone
i sekretarze,
w Rzewniu
jest parafia, kościół,
a dobry Ksiądz Proboszcz
wychował Ciebie,
i zdaje mi się, że dobrocią
jesteś do niego podobny.

Pewnie tę dobroć do ludzi
masz też z testamentu Taty:
Synu,
mądrości to Cię nauczyli
w seminarium, ale pamiętaj,
bądź dobry dla ludzi...

Tadziu, widzę, że nie zapomniałeś
tego testamentu.
Pewnie dobry jesteś
dla tych parafian w Nowem,
bo oni Cię bardzo kochają.
Chyba cała parafia
była w Rzewniu
na pogrzebie Taty.

To smutne przeżycie pogrzebu
było około Twoich imienin.

Napatrzyłem się,
nasłuchałem,
jak oni Cię kochają.
Mama nie mogła pomieścić
wzruszenia w sercu
i łez w oczach,
a ja Ci zazdrościłem.

Zapamiętałem wierszyki dzieci,
mądre i serdeczne przemówienia
młodzieży i dorosłych.
I mnie wzruszyły dwa przemówienia:
Pana Radnego
i tej „krakowianki” z Kowala.
Pana Radnego ścisnęło coś w gardle.
Zostały tylko łzy wzruszenia,
ale rozczulił nawet
mocnych strażaków.
Gdy chłop płacze,
to bardzo wiele znaczy.
„Krakowianka” powiedziała Mamie,
że powie księdzu na ucho.
Co ona Ci powiedziała?
Domyślam się.

Całe imieninowe świętowanie
zakończyli swymi życzeniami
księża z dekanatu krośniewickiego.
Niestety, brakowało śp. Księdza Bolka,
którego wczoraj pożegnaliśmy
Mszą św. i pogrzebem.
Modlili się księża
przed imieninowym obiadem
za Twego Tatę i za Księdza Bolesława.
Oni też Cię szanują i kochają.
Brakowało tylko Krzysieńka
z Kochanowa, aby rozweselił
nas trochę zamyślonych,
ale imieninowych.

Tadziu Solenizancie!
Do serca Cię przytulam.
Pocieszam i dobrze życzę.
Powiedz w niedzielę parafianom,
że jestem zbudowany ich dobrocią,
modlitwą i wiarą.

Za to im dziękuję,
a Bóg niech Wam błogosławi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik z Góry Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2022, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Św. Wilhelm z Vercelli

Św. Wilhelm z Vercelli

Założył siedem eremów i dał początek sławnemu we Włoszech sanktuarium maryjnemu na Montevergine.

Święty Wilhelm, gdy miał 15 lat, przywdział habit zakonny. Potem postanowił nawiedzić jako pielgrzym najgłośniejsze za jego czasów miejsca święte. Udał się więc do Hiszpanii na grób św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela, a następnie pielgrzymował po Włoszech. Chciał dotrzeć także do Ziemi Świętej, jednak w Brindisi spotkał się ze św. Janem z Matery, przyszłym założycielem nowej rodziny zakonnej, i ten zachęcił go do życia w pokucie. Pierwszą pustelnię Wilhelm zbudował we Włoszech, na Górze Maryi (Montevergine), na wysokości 1270 m. Sława jego osoby ściągała jednak do niego uczniów, którzy wybudowali obok niego domki oraz kościółek. Dla pewnego porządku Wilhelm ułożył regułę. Powstała kongregacja zakonna (wilhelmianie), która z biegiem czasu została włączona do rodziny benedyktyńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski: piłka nożna może być drogą za Chrystusem

2024-06-25 09:03

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Sport, piłka nożna, to mogą być drogi, po których idziemy za Chrystusem – mówił bp Pękalski do liturgicznej służby ołtarza.

W Łodzi rozpoczął się drugi dzień XIX Ogólnopolskich Mistrzostw LSO w piłce nożnej. Na wydarzenie przybyły 123 drużyny, a już dziś poznamy zwycięzców tegorocznej edycji piłkarskich rozgrywek.

CZYTAJ DALEJ

Polska remisuje z Francją w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-25 19:57

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Francja

Euro 2024

PAP/Leszek Szymański

Polscy piłkarze remisem w Dortmundzie z Francją 1:1 zakończyli udział w mistrzostwach Europy w Niemczech. Już wcześniej - po porażkach z Holandią 1:2 i Austrią 1:3 - był wiadomo, że zajmą ostatnie miejsce w grupie i nie awansują do fazy pucharowej.

To czwarte ME - po 2008 roku w Austrii i Szwajcarii, cztery lata później, kiedy byli współgospodarzami wraz z Ukrainą oraz w 2021 roku, kiedy turniej był rozsiany po całym kontynencie - gdy kończą rywalizację bez wygranego meczu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję