Reklama

Kopia obrazu Jasnogórskiego w archidiecezji lubelskiej

Trwali na modlitwie z Maryją

18 września br. rozpoczęła się peregrynacja kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji lubelskiej. Do października przyszłego roku Maryja w swoim Cudownym Wizerunku nawiedzi ponad 270 wspólnot parafialnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystą Mszę św. na placu Zamkowym, która zgromadziła kilkanaście tysięcy wiernych, celebrował prymas Polski - kard. Józef Glemp w asyście kardynałów, arcybiskupów i biskupów oraz kilkuset kapłanów ziemi lubelskiej. Wśród przybyłych gości znaleźli się m.in.: przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski - abp Józef Michalik, metropolita krakowski - kard. Franciszek Macharski, nuncjusz apostolski - abp Józef Kowalczyk, przedstawiciel Kościoła greckokatolickiego na Białorusi - archimandryta Sergiusz Gajek oraz kaznodzieja - abp Tadeusz Kondrusiewicz z Moskwy.
Od wczesnych godzin popołudniowych na placu Zamkowym gromadzili się wierni, którzy czas oczekiwania na przybycie Najlepszej z Matek wypełnili modlitwą. Tego popołudnia wiele osób skorzystało z sakramentu pokuty, ofiarowując Maryi to, co najpiękniejsze - czyste serce, gotowe na przyjęcie Boga. Jasnogórską Ikonę powitał śpiew hymnu Gaude Mater Polonia w wykonaniu połączonych chórów lubelskich uczelni. Radosne Magnificat, wyśpiewane przez wielotysięczną rzeszę, stało się hymnem uwielbienia i powitania Maryi, a równocześnie nieskończonej wdzięczności Bogu za ofiarowany czas łaski.
Wierni obecni na placu Zamkowym, a także uczestniczący w tej niecodziennej Liturgii za pośrednictwem TVP Lublin oraz Radia Plus Lublin w wielkim skupieniu wysłuchali telegramu od Ojca Świętego Jana Pawła II, który odczytał bp Ryszard Karpiński. „Jestem przekonany, że obecność Świętej Bożej Rodzicielki w kopii Jej Cudownego Wizerunku przyczyni się do odnowy życia religijnego, zgodnie z przyjętym hasłem nawiedzenia «Oto wszystko czynię nowe» - napisał Papież. - Ufam, że w roku, w którym cały Kościół zgłębia tajemnicę Eucharystii, misterium obecności Boga w życiu człowieka i pośród swojego ludu, Maryja poprowadzi serca i umysły wszystkich do Wieczernika i pomoże poznać ogrom łaski, jaką Bóg przygotował dla każdego, kto otwiera się na Jego miłość”.
Metropolita lubelski - abp Józef Życiński zawierzył Jasnogórskiej Matce całą archidiecezję i prosił Maryję, aby wszyscy ludzie dobrej woli, włączeni w nurt obecnych przemian, potrafili okazywać wierność Chrystusowi i stać się prawdziwymi świadkami Ewangelii w Europie i świecie.
Zgromadzeni wierni w wielkim skupieniu wysłuchali słów homilii wygłoszonej przez abp. Tadeusza Kondrusiewicza. „Zaproszenie mnie na uroczystość rozpoczęcia nawiedzenia to wyraz solidarności z Kościołem rosyjskim, Kościołem, który cierpiał Golgotę XX wieku, przeżył tę Golgotę i dziś, dzięki wsparciu Kościołów Zachodu, w tym szczególnie Kościoła polskiego, powstaje do nowego życia”. Abp Kondrusiewicz przypomniał historię Kościoła w Rosji od początków XX wieku, kiedy to uciemiężony naród żył nadzieją, którą dała Maryja podczas objawień fatimskich. Mówił o miejscach, gdzie - mimo braku obecności kapłanów i sprawowania Eucharystii - Kościół przetrwał dzięki Maryi. Nawiązując do obecnej sytuacji Polski i jej miejsca w Unii Europejskiej, abp Kondrusiewicz powtórzył za Ojcem Świętym: „Polska potrzebuje Unii, ale i Unia potrzebuje Polski” i dodał: „Polska ma zadanie świadczenia o wierze. (...) Niech przez Was świat i Europa będą nowe”.
O znaczeniu peregrynacji jasnogórskiego Obrazu nawiedzenia przypomniał nuncjusz apostolski - abp Józef Kowalczyk. Peregrynacja to dzieło duszpasterskie zapoczątkowane przez Prymasa Tysiąclecia, który dostrzegł wielką potrzebę odrodzenia duchowego narodu, umocnienia wiary, ożywiania miłości i nadziei. Nuncjusz przytoczył słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który w 1956 r. wzywał, by „żyć po katolicku, czyli w łasce uświęcającej”, oraz by „zerwać z tym swoistym laicyzmem katolickim, w którym wszystko na zewnątrz jest katolickie, tylko w sercach i umysłach jest piekło”. Postać kard. Wyszyńskiego przywołał i o modlitewnej pamięci zapewnił także przeor Jasnej Góry - o. Marian Lubelski.
Do poprzednich peregrynacji nawiązał również abp Życiński, który wspominał trudności, które wówczas towarzyszyły uroczystościom.
Uroczystość powitania kopii Jasnogórskiej Ikony zakończyła się procesją, w której wierni zanieśli Obraz do archikatedry - pierwszej świątyni parafialnej, która znalazła się na drodze wędrówki Maryi po archidiecezji lubelskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Biblia nauczycielką miłości bliźniego

2024-04-24 11:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Kolejnym przystankiem na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów była bazylika katedralna w Sandomierzu. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani oraz wierni z rejonu sandomierskiego.

Uroczystego wprowadzenia relikwii do świątyni dokonał ks. Jacek Marchewka. Następnie wierni uczestniczyli w modlitwie różańcowej w intencji rodzin oraz mieli możliwość wysłuchania wykładu ks. dr. Michała Powęski pt. „Biblia w rodzinie Ulmów”. Prelegent podkreślał, że Pismo Święte w życiu Rodziny Ulmów miało bardzo ważne znaczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję