Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 39/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odchodzą na wieczną wartę żołnierze Rzeczypospolitej. 4 sierpnia 2004 r. zmarł najstarszy żołnierz-tułacz, 105-letni kpt. Andrzej Filipkowski, żołnierz Marszałka Piłsudskiego, więzień Workuty, żołnierz gen. Andersa, honorowy obywatel Myszkowa. 17 sierpnia 2004 r. zginął w Tatrach Zygmunt Łęski - miłośnik gór, harcerz, żołnierz AK, wychowawca młodzieży, zaszczepiający jej ideały Szarych Szeregów. W 1946 r. w Częstochowie jako żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego ps. „Młody” uczestniczył w skutecznym zamachu na pomnik Armii Czerwonej.
12 września do Matki Bożej na Jasną Górę przybywają kombatanci i harcerze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Zawsze wierni Bogu i Ojczyźnie.
Przypominam dzisiaj pieśń powstałą w chorągwi poleskiej w 1919 r. - Harcerski marsz żałobny. Pieśń poświęcona harcerzom poległym za Ojczyznę, śpiewana na uroczystościach związanych z rocznicami walk o niepodległość i w Dniu Zadusznym. Zaczerpnąłem ją z wydanego w 1934 r. w Katowicach śpiewnika harcerskiego Nasze pieśni. Do dzisiaj Harcerski marsz żałobny śpiewany jest na Kresach np. przez Chór Parafialny w Turgielach na Wileńszczyźnie. Kresowiacy ocalają od zapomnienia ukryte pod sercem, najpiękniejsze polskie pieśni.
Warszawskie Stowarzyszenie Szarych Szeregów w 60. rocznicę Powstania Warszawskiego wydało śpiewnik Szarych Szeregów. Jego uzupełnieniem są nagrania pieśni śpiewanych przez harcerki i harcerzy w Reprezentacyjnym Chórze ZHP od 1945 r. do likwidacji ZHP przez komunistów w 1949 r. Wśród harcerskich, partyzanckich i powstańczych pieśni jest także Harcerski marsz żałobny. Serdecznie dziękuję pani redaktor Magdalenie Chadaj, autorce krzewiących miłość Ojczyzny reportaży i wspomnień zamieszczanych w tygodniku Nasza Polska, za przesłanie mi nagrań Chóru ZHP. Śpiewajmy Harcerski marsz żałobny, oddając hołd Harcerzom-Powstańcom.
W 1954 r., w 10. rocznicę Powstania Warszawskiego, Marian Hemar napisał na emigracji pieśń Rocznica, na melodię Gdy naród do boju wystąpił z orężem. Rocznica dotarła do okupowanej przez Sowietów i komunistycznych zdrajców Polski i stała się anonimową pieśnią Podziemia.

Rocznica 1954 r.

Na melodię pieśni - Gdy naród do boju wystąpił z orężem

Słowa: Marian Hemar

Gdy naród warszawski się porwał do boju,
gdy z bronią powstali cywile
- Gdzie ty byłeś wtedy, sowiecki gieroju?
- Za Wisłą, opodal, o milę!
O cześć wam, radzieccy kamraci!
O cześć, towarzysze przytomni!
Za pomoc w Powstaniu niech Bóg wam zapłaci,
a Polska wam jej nie zapomni.

Gdy ponad Warszawą świeciły się łuny
powstańczej, szaleńczej batalii,
za Wisłą czekali sołdaci komuny,
aż ogień się do cna wypali.
O, cześć, sojuszniku łaskawy!
O, cześć wam, radzieccy kamraci!
Za pomoc dla ludu walczącej Warszawy
niech Bóg wam stokrotnie zapłaci!

Gdy trupem padały kobiety i dzieci
U miejskich barykad i szańców,
za Wisłą spokojnie czekali sowieci,
aż Hitler dobije powstańców.
O, cześć wam, o cześć, w samej rzeczy!
O, cześć wam, o cześć, „demokraci”!
Za pomoc w Powstaniu, za pośpiech w odsieczy
niech Bóg wam stokrotnie zapłaci!

Ten sam Rokossowski, nasz wódz falsyfikat
widokiem się nie mógł nacieszyć
I mruczał: „Dopóki strzelają z barykad -
nu, nima do czego się spieszyć”.
O, cześć ci, marszałku zwycięski!
Za odsiecz ginących twych braci,
za pomoc Warszawie w tej dobie jej klęski
niech Bóg ci stokrotnie zapłaci.

A Bierut w Lublinie, a Bierut sobaka
rozkazy już zaczął powielać:
Każdego „Poljaka”, kto tylko był w AK,
od razu, na miejscu rozstrzelać!
O, cześć wam, moskiewskie bieruty!
O, cześć wam, ludowi kamraci!
Niech Bóg wam stuleciem straszliwej Pokuty
Za zdradę Warszawy zapłaci!

A dzisiaj ta ciżba moskiewskich zaprzańców,
a dzisiaj te same psubraty
z butami się pchają na groby powstańców
i wieńce im niosą i kwiaty.
Dziś oni te groby chcą wziąć w swą arendę
i ukraść im honor tej chwili.
I zwołać umarłych pod swoją komendę,
gdy żywych już sami dobili.

Ach, precz stąd, radzieccy kamraci!
Ach, precz stąd, zdradzieccy psubraci!
Czekaliście wtedy, i dziś poczekajcie,
Nie bójcie się, Bóg wam zapłaci!

Harcerski marsz żałobny 1919 r.

Słowa: A. Suchecka, muzyka: anonim

W bój poszedł krwawy hufiec harcerzy,
Proporzec z krzyżem wiódł ich do boju,
Wiodły ich cienie zmarłych rycerzy
Bronić Ojczyzny praw i pokoju.

Na święty bój, na święty, harcerzy rój
Poszedł w okopy na trud i znój.
Na święty bój, harcerzy rój
Poszedł w kopy na trud i znój.

Oddali Polsce swe życie młode,
O własnym szczęściu swój sen wiośniany.
Kul kilka w piersi wzięli w nagrodę,
Trzy łokcie ziemi i krzyż drewniany.

Pod gradem kul, pod gradem, wśród naszych pól
Legli nieczuli na łzy i ból.
Pod gradem kul, wśród naszych pól
Legli nieczuli na łzy i ból.

Pomnąc na cienie poległych druhów,
Idziem jak oni w świata wyżyny,
A za przykładem świetlanych duchów
Ideał życia zamienim w czyny.

Z bałtyckich fal, z bałtyckich, z tatrzańskich hal,
Zwycięskie „Czuwaj!” popłynie w dal.
Z bałtyckich fal, z tatrzańskich hal
Zwycięskie „Czuwaj!” popłynie w dal!...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję