Reklama

400 lat eremu Kamedułów na Bielanach w Krakowie

Święte odludzie

Niedziela Ogólnopolska 24/2004

Kard. Stanisław Nagy w kamedulskim eremie, 30 maja 2004 r.

Kard. Stanisław Nagy w kamedulskim eremie, 30 maja 2004 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpustowe uroczystości Zesłania Ducha Świętego w kościele Ojców Kamedułów na Bielanach w Krakowie w tym roku zostały połączone z obchodami jubileuszu 400-lecia fundacji eremu na Srebrnej Górze. Uroczystej, koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył legat papieski - abp Józef Kowalczyk, a kazanie wygłosił kard. Stanisław Nagy. Do kamedulskiej pustelni, ukrytej w zieleni Lasku Wolskiego, przybyli także: bp Tadeusz Pieronek, Wojewoda Krakowski i Prezydent Miasta Krakowa, przełożeni rodzin zakonnych męskich i żeńskich, siostry kamedułki, które za specjalnym pozwoleniem opuściły klasztorną klauzurę, aby dzielić radość obchodów jubileuszowych, a także kompania reprezentacyjna WP wraz z dowódcą II Korpusu Zmechanizowanego - gen. Mieczysławem Stachowiakiem, dobroczyńcy eremu oraz tysiące krakowian, którzy tylko kilka razy w roku mogą wejść za klasztorną bramę, gdzie obowiązuje ścisła klauzura. Uroczystość uświetnił Akademicki Chór Organum pod dyrekcją prof. Bogusława Grzybka.
Przeor klasztoru - o. Maksymilian Kozłowski, witając przybyłych na uroczystości, przypomniał 400-letnią historię przybycia na Srebrną Górę z Włoch zreformowanej gałęzi eremitów. Zaprosił ich tu Mikołaj Wolski - marszałek dworu Zygmunta III, komandor Zakonu Maltańskiego, który „poczuł wyrzuty sumienia za grzechy życia i postanowił po rycersku podjąć pokutę. Wyruszył więc do Rzymu, aby papież wymierzył mu odpowiednią karę. Ojciec Święty Klemens VIII za pokutę zaproponował wybudowanie w Ojczyźnie klasztoru dla mnichów, których powołaniem jest modlitwa i pokuta”. Gdy kameduli wybrali miejsce pod budowę eremu - dzięki Sebastianowi Lubomirskiemu, który przekazał swoją własność na rzecz fundacji - 22 lutego 1604 r. Mikołaj Wolski podpisał dekret erekcyjny pod jego budowę. „Od tego czasu na świętym odludziu biali mnisi są obecni bez przerwy” - powiedział o. Kozłowski.
W kazaniu kard. Stanisław Nagy powiedział m.in., że na Srebrnej Górze, strzegącej królewskiego Krakowa, działa się wielka sprawa. Ludzie żyli w absolutnej symbiozie z Bogiem, w Bogu i dla Boga. Srebrna Góra przez 400 lat wyrażała się gestem wyciągniętych do Boga rąk w ustawicznej modlitwie uwielbienia, dziękczynienia Bogu oraz prośby za uwikłanych w doczesność braci. „Bielany - mówił kard. Nagy - zawsze chwaliły Boga, dzień i noc. Klasztor stanowił życiem pisany drogowskaz na drodze człowieka przez doczesność do Boga... Dokonywał tego przez postawę wolności wobec wartości tego świata, wyrażającą się w skrajnym ubóstwie i ograniczeniu do minimum pożytków doczesnych, w ascezie branej dosłownie, z ewangelicznym radykalizmem”. Ksiądz Kardynał podkreślił, że także we współczesnym świecie, pogrążonym i zagubionym w obłędnej gonitwie za wszystkim, klasztor dominuje stabilnością, regularnością wzywającego na modlitwę głosu kościelnego dzwonu, świętym porządkiem i ładem. Konieczna jest więc świadomość, że istnieje w człowieku potrzeba osobistego zanurzenia się w oazę ciszy, skupienia i autentycznej ascezy, co pomaga odnaleźć się w rozgardiaszu współczesnego świata. To wyjątkowe i skuteczne lekarstwo dla krańcowo znerwicowanych współczesnych obywateli tej ziemi.
Ksiądz Kardynał nawiązał także do trudnej sytuacji materialnej eremu i podziękował kamedułom za to, że z odwagą przyjęli troskę o dalsze trwanie tego cennego dziedzictwa, oraz tym, którzy im to dziedzictwo bezpośrednio przekazali. Przypomniał, że troska o klasztory kontemplacyjne spoczywa na wszystkich wierzących.
Abp Józef Kowalczyk, nawiązując do historii eremu i kazania kard. Nagyego, za Ojcem Świętym Janem Pawłem II przypomniał, że Kościół podtrzymuje, zaleca i chroni ten styl życia. Kameduli, żyjąc w ascezie, oddając się modlitwie i kontemplacji, dają świadectwo panowania Boga nad historią i przyczyniają się do duchowego wzrostu ludu Bożego.
Na zakończenie uroczystości starszy Arcybractwa Miłosierdzia - mec. Zbigniew Chojnicki poinformował, że Arcybractwo będzie regularnie wspomagało erem finansowo. W nawiązaniu do historii eremu, który dawał dowody wielkiego przywiązania do Ojczyzny i schronienia powstańcom i żołnierzom, oraz ze względu na osobiste związki Przeora z jednostką wojskową, gen. Stachowiak wręczył o. Kozłowskiemu pamiątkową szablę.

Mnisi z pustelni kamedulskiej kierują się bardzo twardą regułą życia: w milczeniu, w osobnych domkach i modląc się wiele godzin we dnie i w nocy. Dzisiaj pustelnia przeżywa poważny kryzys finansowy. Choć potrzeby mnichów są niewielkie - nie jedzą mięsa, a sami uprawiając ogród, zapewniają sobie jarzyny, którymi się żywią - to brak funduszy sprawia, że nie są w stanie regularnie płacić za media oraz zapewnić utrzymania i remontów wspaniałego zabytkowego kompleksu, który wymaga natychmiastowego odnowienia. Klasztor bielański, który w przeszłości słynął z dobroczynności i opieki nad biednymi i obrońcami Ojczyzny, dając schronienie powstańcom i partyzantom, dzisiaj sam gwałtownie potrzebuje pomocy. Stąd podczas uroczystości 400-lecia wiele było o tym mowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Niebo dla bogaczy

2025-09-23 12:40

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
CZYTAJ DALEJ

Bp P. Kleszcz: Parafia jest miejscem komunikacji z Panem Bogiem i z ludźmi

2025-09-28 18:16

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

150 lecie konsekracji kościoła w Gomulinie

150 lecie konsekracji kościoła w Gomulinie

W Gomulinie k. Piotrkowa Trybunalskiego zakończyły się uroczystości z okazji 150. rocznicy konsekracji kościoła parafialnego pw. Świętego Mikołaja Biskupa. Liturgii dziękczynnej przewodniczył i homilię wygłosił o. bp Piotr Kleszcz OFM Conv. - biskup pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej.

- Parafia jest miejscem komunikacji! Komunikacji z Panem Bogiem i komunikacji z ludźmi. To w tym kościele wielu z was przyjęło sakramenty, wielu z was tutaj jednoczyło się z Panem Bogiem. - mówił bp Kleszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję