Reklama

USA - Izrael

Coś się zmienia?...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O stosunkach izraelsko-amerykańskich mówi się od pewnego czasu (ściślej: od czasów prezydentury Billa Clintona, który stał się swoistym zakładnikiem lobby żydowskiego), że „ogon wywija psem”. Widać to na przykładzie amerykańskiej polityki bliskowschodniej i wobec świata arabskiego: podtrzymywanie państwa Izrael ponad 3 mld dolarów corocznej dotacji oraz bezkrytyczne dotąd popieranie izraelskiej polityki wobec Palestyńczyków.
W pierwszych miesiącach swej prezydentury Bush sprawiał wrażenie, jakby rzeczywiście chciał wyegzekwować od Żydów plan „mapy drogowej”, prowadzący do powstania niezależnego państwa palestyńskiego, wycofania się Żydów z okupowanych bezprawnie arabskich terytoriów, uznania przez Palestyńczyków państwa Izrael i nawiązania normalnych, poprawnych stosunków. Z kolei polityka Izraela sprawia wrażenie polityki „faktów dokonanych”, lekceważącej normy prawa międzynarodowego, wysiłki amerykańskiego prezydenta i międzynarodową opinię publiczną - w imię szowinistycznej idei „wielkiego Izraela”. Wytworzyła się sytuacja, w której za frazesami o potrzebie pokoju na Bliskim Wschodzie stała bezczynność rządu amerykańskiego i brutalne fakty dokonane, stwarzane przez rząd Szarona.
Niedawno premier Izraela Szaron odwołał niespodziewanie, w ostatniej chwili, wizytę w Ameryce, podczas której miał przedstawić Bushowi działalność i zamiary swego rządu na rzecz pokoju z Palestyńczykami. Odwołanie tej wizyty zostało przyjęte w opinii publicznej jako zlekceważenie wysiłków Busha - skromnych, bo skromnych - na rzecz pokoju w tym zapalnym regionie świata. Można powiedzieć, że w ten sposób Izrael pozbył się ostatniego listka figowego, maskującego jego kolonizacyjne plany wobec terytoriów palestyńskich. Spod pokojowej retoryki wyjrzała naga, szowinistyczna idea...
Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła ostatnio rezolucję potępiającą masowe mordy, dokonywane przez armię izraelską na cywilnej ludności palestyńskiej. Po raz pierwszy przedstawiciel Stanów Zjednoczonych w Radzie Bezpieczeństwa (gdzie wymagany jest, dla ważności uchwały, brak weta jakiegokolwiek jej uczestnika) wstrzymał się od głosu, nie zaprotestował przeciw podjętej uchwale, potępiającej żydowską politykę, przez co uchwała ta nabrała mocy. Czy jest to tylko rewanż Busha za zlekceważenie go przez izraelskiego premiera? Chyba nie, może to bowiem zapowiadać oziębienie żydowsko-amerykańskich stosunków. Tym bardziej że po amerykańskim ataku na Irak (co walnie poprawiło bezpieczeństwo Izraela) żydowska prasa w Ameryce uderzyła w ton: Bush zrobił swoje, Bush może odejść. Kontrkandydat Busha - Kerry dał dyskretnie do zrozumienia, że „ma żydowskie korzenie”, co zapowiada, że prasa amerykańska, będąca w dyspozycji żydowskiego lobby politycznego, w nadchodzącej kampanii wyborczej atakować będzie Busha, a forować Kerry’ego.
Prezydentura Ameryki to ogromna stawka polityczna. Czy w stosunkach izraelsko-amerykańskich nastąpiło tylko „krótkie spięcie”, czy też zapowiada ono emancypację amerykańskiej polityki bliskowschodniej od wpływów lobby żydowskiego? Czas pokaże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Francja: nowoczesny kościół wyróżniony przez ministerstwo kultury

2025-09-26 20:27

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

nowoczesność

wikipedia/Vpe

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier został uhonorowany przez francuskie ministerstwo kultury oznakowaniem „Wyróżniająca Się Architektura Współczesna”. Poświadczająca to tablica pamiątkowa została odsłonięta dziś wieczorem w obecności miejscowego arcybiskupa Norberta Turiniego i architekta-wizjonera Marcela Pigeire’a, który za swój projekt sprzed pół wieku nie wziął honorarium.

Świątynia w dzielnicy Cévennes w Montpellier powstała w 1965 roku, gdy kończący się Sobór Watykański II chciał zbliżyć wiernych do ołtarza. 35-letni wówczas Pigeire stworzył kościół mogący pomieścić 700 wiernych, na planie centralnym, pełen światła. Wyróżnia się on trójkątnymi fasadami, symbolizującymi Trójcę Świętą, podobnie jak trzy kolumny podtrzymujące strop na wysokości 17 metrów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję