Reklama

Niedziela Częstochowska

Zdobywać wolność

– W tym dniu odczuwamy więź z dziedzictwem przeszłych pokoleń, z pozostawionym przez nich, począwszy od naszych rodzin, przez akt wiary, miłości i nadziei. Bożej Opatrzności powierzamy naszą teraźniejszość, znów niezwykle trudną, i przyszłość – powiedział abp Wacław Depo w Narodowe Święto Niepodległości w bazylice archikatedralnej pw. Świętej Rodziny w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odśpiewanie hymnu „Gaude Mater Polonia” i hymnu państwowego jako wyraz wdzięczności za wolność i wiarę rozpoczęło uroczystą Mszę św. w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie w 103. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, w Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada.

Dziękczynnej Liturgii w intencji Ojczyzny przewodniczył abp Wacław Depo. Do zebranej w tej świątyni wspólnoty wiary, modlitwy i miłości Ojczyzny metropolita częstochowski w homilii, nawiązując do Ewangelii, mówił: – Znakiem czasu staje się konieczność stawiania pytań zasadniczych, albowiem z jednej strony męka i śmierć Chrystusa jest wpisana w historię każdego ludzkiego życia i wszystkich pokoleń, a z drugiej strony to nie śmierć jest ostatecznym przesłaniem z Golgoty, ale życie z Bogiem na wieki, odkupione krwią Jezusa. I to właśnie głosi Kościół dzisiaj zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i wspólnoty narodowej. Arcybiskup Wacław przypomniał, że Polska jako naród przyjęła Maryję za Matkę, która „stała się przedziwną pomocą i obroną”. W tym kontekście podkreślił roztropność polskiego Kościoła, który od pokoleń buduje na dwóch filarach – pasyjnym, który prowadzi do Eucharystii, i maryjnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Beata Pieczykura/Niedziela

Reklama

W dniu, w którym Polacy dziękują za niepodległość i możliwość swobodnego wyzwania swojej wiary, metropolita częstochowski przypomniał nieznany, pochodzący z pierwszego okresu niepodległości, akt oddania Polski Sercu Najświętszej Maryi Panny marszałka Józefa Piłsudskiego. Ten odnaleziony akt „uczy, że historia jest nauczycielką życia i siłą duchową”. Metropolita częstochowski rozważał również podpowiedzi z krakowskiej szkoły historycznej w przełomu XIX i XX wieku, mówiące, że Rzeczpospolitą zgubiły trzy wolności: „liberum veto, wolność bezczelnego oszukiwania całego narodu poprzez media, sposób myślenia, i wolność zniesławiania jednostek czy zbezczeszczenia świętości narodowych i hańbienie wszystkiego, co wartościowe, polskie i katolickie”. – Jesteśmy w samym środku zdobywania albo utracenia wolności – z mocą powiedział abp Wacław Depo.

Wyrazem podziękowania za wolność i niepodległość Polski było także odśpiewanie hymnu „Te Deum”.

Beata Pieczykura/Niedziela

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przemaszerowali pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego na pl. Biegańskiego.

Główne uroczystości miejskie – obok Mszy św. w archikatedrze – odbywają się 11 listopada o godz. 16.30 przed Grobem Nieznanego Żołnierza i pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki w alei Sienkiewicza, gdzie zostały złożone kwiaty. Potem na pl. Biegańskiego o godz. 17.00 „Świętujemy Niepodległość” – uroczystość z odczytaniem Apelu Pamięci, przysięgą klas mundurowych oraz złożeniem kwiatów Biegańskiego przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.

10 listopada w ratuszu została odsłonięta tablica „Tobie Polsko”, która jest poświęcona powstaniom śląskim, i umieszczona w Muzeum Częstochowskim. Wieczorem w Filharmonii Częstochowskiej odbył się koncert „O wolność wołanie”. Pieśni patriotyczne wykonał Chór Filharmonii Częstochowskiej Collegium Cantorum pod batutą Janusza Siadlaka, pianista Jacek Stawiarski. Był on okazją, aby wręczyć ubiegłoroczne i tegoroczne wyróżnienia „Tym, co służą Miastu i Ojczyźnie”.

2021-11-11 16:09

Oceń: +4 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć o męczeństwie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 46/2021, str. II

[ TEMATY ]

Narodowe Święto Niepodległości

Narodowy Dzień Pamięci Kapłanów Niezłomnych

Joanna Ferens

Złożenie kwiatów przy tablicy upamiętniającej bł. ks. Jerzego

Złożenie kwiatów przy tablicy upamiętniającej bł. ks. Jerzego

Biłgoraj Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych i 37. rocznica śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki zostały upamiętnione.

Uroczystości patriotyczno-religijne rozpoczęły się od Mszy św. sprawowanej w kościele św. Jerzego. Zebranych powitał ks. proboszcz Roman Sawic, który zwrócił uwagę na ofiarę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego. – Znakiem krzyża świętego rozpoczynamy misterium prostych znaków, w których Bóg dla nas umiera i zmartwychwstaje. Stajemy przy ołtarzu eucharystycznym, który dla nas dziś jest ołtarzem Ojczyzny, na którym nie zawahał się złożyć swego życia błogosławiony kapłan, ks. Jerzy Popiełuszko. To już 37 lat. Dużo się zmieniło, ofiara jego krwi wydała owoce. Ale mamy na pewno dużo pracy do wykonania w sobie i wokół siebie, by zło dobrem zwyciężać. Niech ofiara męczeńskiej śmierci ks. Jerzego motywuje nas także do sięgania po różaniec, to była ostatnia modlitwa, jaką odmawiał. Niech różaniec, który wnosi ducha pokoju, jednoczy nasze serca wokół wspólnego dobra i pomyślności Polski, naszej Ojczyzny – zaznaczał.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ks. Chun Yean Choong: św. Jan Paweł II był dla Kościoła „jak Anioł Stróż”

2025-10-02 10:50

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

św. Jan Paweł II

dla Kościoła

Vatican Media

Tak jak Aniołowie Stróżowie stoją dyskretnie obok nas, tak Jan Paweł II - poprzez swoje nauczanie, świadectwo i cierpienie - towarzyszył Ludowi Bożemu, ukazując obecność Boga w historii - wskazał w homilii watykański dyplomata ks. Jan Maria Chun Yean Choong przewodniczący czwartkowej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II.

Kościół katolicki 2 października obchodzi wspomnienie św. Aniołów Stróżów. „Choć ich nie widzimy, są zawsze przy nas, czuwają, chronią przed złem, prowadzą ku dobru i przypominają, że w każdej chwili jesteśmy w ręku Boga” - mówił ks. Chun Yean Choong, podkreślając tajemnicę obecności Aniołów Stróżów w naszym życiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję