Reklama

Wiadomości

Nie żyje kompozytorka, pianistka i krytyk muzyczny Joanna Bruzdowicz-Tittel

Joanna Bruzdowicz-Tittel, polska kompozytorka, pianistka i krytyk muzyczny, Dama Orderu "Polonia Restituta", zmarła 3 listopada we Francji, gdzie mieszkała i tworzyła od 50 lat. O śmierci artystki poinformowała PAP w piątek jej synowa Dobromiła Skalska.

[ TEMATY ]

kompozytor

zmarła

pianistka

Wikipedia

Joanna Bruzdowicz-Tittel

Joanna Bruzdowicz-Tittel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziła się 17 maja 1943 r. w Warszawie. Pierwszy utwór skomponowała w wieku sześciu lat. Studiowała grę na fortepianie w klasie Ireny Protasewicz i Wandy Łosakiewicz oraz kompozycję pod kierunkiem Kazimierza Sikorskiego w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie - dyplom uzyskała w 1966 r. Jako pianistka rozpoczęła koncerty już w czasie studiów - występowała w Polsce, Belgii, Austrii i dawnej Czechosłowacji. Była współzałożycielką, a w latach 1964-68 sekretarzem generalnym polskiej sekcji "Jeunesses Musicales".

W latach 1968-70 dzięki stypendium im. Maurice’a Ravela przyznanym przez francuski rząd, studiowała w Paryżu kompozycję u Nadii Boulanger, Oliviera Messiaena i Pierre’a Schaeffera oraz muzykologię pod kierunkiem Jacquesa Chailleya na Sorbonie, zakończoną obroną doktoratu na podstawie pracy "Matematyka i logika w muzyce współczesnej".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest autorką muzyki operowej inspirowanych światową literaturą m.in. "Kolonii karnej", wg Franza Kafki; "Trojanek", wg Eurypidesa; "Bram raju" we Jerzego Andrzejewskiego. Skomponowała blisko 100 utworów na orkiestrę kameralną i symfoniczną – wśród nich koncerty, koncertina, wariacje, miniatury - inspirowane m.in.: poezją Gałczyńskiego, "Bogurodzicą", Saint-Exuperim, Sołżenicynem, malarstwem Salavadora Dali i wydarzeniami historycznymi takimi jak Powstanie Warszawskie czy wybór Karola Wojtyły na stolicę Piotrową.

Obok kompozycji zajmowała się krytyką i publicystyką muzyczną, działała jako promotorka nowej muzyki, także polskiej. Brała udział w audycjach radia francuskiego, belgijskiego, niemieckiego i amerykańskiego. Prowadziła kursy mistrzowskie m.in. w Massachusetts Institute of Technology w Bostonie, na Yale University w New Haven, University of Southern California i University of California w Los Angeles i paryskiej Sorbonie.

W 1983 r. założyła Belgijskie Towarzystwo im. Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego. W 1996 r zainicjowała coroczny Festival International de Musique en Catalogne (Międzynarodowy Festiwal Muzyki Katalońskiej) w miasteczku Céret u stóp Pirenejów we Francji, poświęcony kompozytorom oraz wykonawcom z krajów pierwszych konstytucji demokratycznych - Stanów Zjednoczonych, Polski i Francji oraz kompozytorom Katalonii - hiszpańskiej i francuskiej.

Reklama

Joanna Bruzdowicz-Tittel komponowała również muzykę filmową - napisała blisko 90 godzin muzyki ilustracyjnej. m.in. do wyreżyserowanego przez Agnes Vardę filmu "Bez dachu, bez prawa", nagrodzonego Złotym Lwem w Wenecji (1985).

W 2006 z jej inicjatywy powstało w Perpignan CAT.Studios - centrum produkcji i dystrybucji filmowej oraz studio nagrań muzyki filmowej – była jednym z czterech dyrektorów Studia. Pisała również scenariusze - współautorem był jej mąż Horst-Jurgen Tittel - m.in. do 36 filmów dla telewizji niemieckiej WDR "Stahlkammer Zurich". Jej "Pieśni" zostały zamówione w 2013 r. przez Związek Kompozytorów Polskich w ramach programu "Kolekcje", realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca.

Od 1968 roku była członkiem Związku Kompozytorów Polskich.

W 2001 roku Joanna Bruzdowicz-Tittel została uhonorowana m.in. Orderem Odrodzenia Polski "Polonia Restituta" (2001), Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" (2013) i Nagrodą Honorową Związku Kompozytorów Polskich (2019).

Zmarła w wieku 78 lat, w swoim studiu muzycznym w Taillet, we francuskich Pirenejach. Pozostawiła trzech synów: Marka, Jana i Jörga oraz czworo wnucząt - poinformowała PAP Dobromiła Skalska. (PAP)

pat/ jar/

2021-11-05 20:13

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: losy Pani Wandy Szajowskiej są ilustracją burzliwej historii Polski XX wieku

[ TEMATY ]

zmarła

pianistka

Wanda Szajowska

PAP/Łukasz Gągulski

Wanda Szajowska podczas spotkania z okazji jej 109. urodzin.

Wanda Szajowska podczas spotkania z okazji jej 109. urodzin.

Odeszła Pani Wanda Szajowska, po śmierci Pani Tekli Juniewicz, najstarsza żyjąca Polka - miała 111 lat i była prawdopodobnie najstarszą pianistką na świecie - przypomniał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Losy Pani Wandy są ilustracją burzliwej historii Polski XX wieku - ocenił.

"Odeszła od nas Pani Wanda Szajowska, która po śmierci Pani Tekli Juniewicz nosiła zaszczytne miano najstarszej żyjącej Polki. Miała 111 lat i była prawdopodobnie najstarszą pianistką na świecie" - napisał premier Morawiecki.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję