Starsza pani stara się przedostać przez tłum ludzi jak najbliżej Groty. W końcu blisko barierek klęka i ze łzami w oczach rozpoczyna modlitwę. Tłum przed Grotą gęstnieje. Po chwili, otoczona przez kolejnych przybywających pielgrzymów, tracę staruszkę z pola widzenia. Spotykam ją po raz kolejny wieczorem, na procesji różańcowej. W świetle lampionu, który trzyma w dłoni, dostrzegam jej mokre od łez oczy. Nie do końca przekonana, czy mam do tego prawo, pytam, z jakimi prośbami przyjechała do Lourdes.
„Owszem, moje zdrowie coraz mocniej podupada - odpowiada - ale to normalne w moim wieku. Mam 76 lat i z każdym dniem bliżej na tamtą stronę. Ale przyjechałam modlić się o zdrowie dla kogoś bliskiego. Moja wnuczka, dwudziestoparoletnia dziewczyna, umiera na raka. Ona nie przeżyłaby tak długiej podróży, więc przyjechałam tu za nią. Wie pani, niektórzy moi znajomi oburzyli się, że wybrałam się na pielgrzymkę w takiej chwili. «Czemu wydaje pani pieniądze na przyjemności, zamiast przeznaczyć je na leczenie wnuczki?!» - gromili. Oni nic nie rozumieją. Tu nie pomogą żadne pieniądze. Wszystko, co w ludzkiej mocy można było zrobić, zostało zrobione. Lekarze już nic nie mogą poradzić. Medycyna jest bezradna. Nie zostało mi nic innego, jak tylko wierzyć w cud. Proszę Matkę Bożą o nadprzyrodzoną interwencję. Tyle już osób wyjechało z Lourdes uzdrowionych, pocieszonych. Wie pani, całe dnie spędzam tu na modlitwie, byłam na procesji eucharystycznej z błogosławieństwem chorych, przychodzę na procesje światła. Każdego dnia dostrzegam wokół siebie tyle cierpienia, ale chyba jeszcze więcej miłości. Za trzy dni wyjeżdżam, wracam do domu, do bliskich, do mojej wnuczki. Ja wiem, trudno w to uwierzyć, bo łzy same płyną mi po policzkach, ale wyjadę stąd z takim spokojem w sercu. Wierzę, że cud się stanie, że moja wnuczka jeszcze kiedyś przyjedzie tu osobiście, by podziękować za dar uzdrowienia”.
Minęły blisko dwa lata od mojej rozmowy ze starszą panią. Nie wiem, jak potoczyły się losy jej wnuczki. Wiem jednak, że jej babcia wyjechała z Lourdes z uleczonym sercem.
GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.
„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.
Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.