Reklama

Jan Paweł II

Jan Paweł II uczył całym sobą, jak łączyć odwagę i pokorę

– Odwaga, aby nie była czymś płytkim lub niebezpiecznym, musi wiązać się z pokorą – mówi bp Michał Janocha. – Tego Jan Paweł II uczył nas całym sobą, zwłaszcza w ostatnich latach swojego życia – dodaje biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. W rozmowie z okazji zbliżającego się XXI Dnia Papieskiego porusza też kwestię relacji sztuki i duchowości oraz dzieli się osobistymi doświadczeniami obecności Jana Pawła II w swoim życiu.

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Barbara Jelonek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAI: Dziś to Jan Paweł II jest często przedstawiany w sztuce. Jaką formę powinny mieć przedstawienia Papieża Polaka, aby zachować treść – jego osobę i świętość?

– To pytanie wiąże się z o wiele szerszym zagadnieniem, jakim jest artystyczny wyraz naszej wiary. Papież uczył nas tego, aby wiara była piękna, bo Bóg jest piękny. Homilie Jana Pawła II pod kątem czysto literackim i estetycznym są bardzo często arcydziełem piękna. Tymczasem dzisiaj przeżywamy wielki kryzys piękna. Sztuka w swoim głównym nurcie już dawno się go wyrzekła. W takiej sytuacji pozostaje – albo prowokacyjna brzydota, albo bylejakość. Ta ostatnia, niestety panuje dzisiaj również w ikonosferze sakralnej. Myślę, że trzeba szukać lekarstwa na brzydotę, pamiętać o wychowaniu do piękna. To zaczyna się od czytania dzieciom książek, od świadomego doboru tego na co dziecko patrzy, czego słucha, co w siebie poprzez wszystkie zmysły wpuszcza. Jeśli, mówiąc słowami ludowej mądrości, skorupka nasiąknie pięknem – to później człowiek będzie potrafił wybierać to co mądre, prawdziwe i piękne. Jest też duża szansa, że sam będzie to piękno tworzył – przede wszystkim swoim życiem. Jesteśmy powołani do tego, aby z naszego życia uczynić arcydzieło sztuki, o czym Jan Paweł II mówił nie jeden raz. Sztuki, która nie jest sztuką dla sztuki, ale ma służyć ludziom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: Co zrobić, aby młodzi ludzie „nasiąknęli Janem Pawłem II”, tak jak wspomniany przez Księdza Biskupa młody człowiek pięknem?

– Myślę, że jest to bardzo głęboko związane z przekazem wiary. Jan Paweł II nie istnieje jako osobny pomnik, ale jest świadkiem Ewangelii. Kiedy ktoś głosi Ewangelię z głębi swojego własnego doświadczenia i odkrywa w nim świętość Jana Pawła II, to wtedy ten przekaz wiary dokonuje się poprzez całego człowieka – poprzez kulturę, poprzez to wszystko co jest dla człowieka ważne i poprzez jego fascynację. Jeśli ci, którzy głoszą, są zafascynowani pięknem Jana Pawła II, to również głosząc Ewangelię nie będą mogli o nim milczeć. To nie jest kwestia jakichś technik promocji czy marketingu tego świata – z tego nic nie wyjdzie i szkoda sobie tym zawracać głowę. Bardzo głęboko wierzę w osobisty przekaz wiary. Kard. Kazimierz Nycz często powtarza, że już skończyły się czasy łowienia siecią i teraz łowimy na wędkę. W osobistym spotkaniu jest wielka szansa przekazu własnego doświadczenia. Jeśli w tym osobistym doświadczeniu obecny jest Jan Paweł II, to oczywiste, że nie możemy go nie przekazać. W ten sposób, przez spotkanie, głoszono Ewangelię. Dzisiaj mówi się o kryzysie Kościoła, niektórzy twierdzą, że Kościół się kończy, a ja myślę, że Kościół dopiero się zaczyna, że jest w stanie embrionalnym, i że wracamy do tych spotkań, z których narodził się Kościół. Jeśli w tym doświadczeniu apostoła jest obecny Karol Wojtyła, wraz ze wszystkimi innymi świadkami wiary, to będzie on żył również w ludziach napotkanych przez tego apostoła.

Reklama

KAI: W jakich osobistych doświadczeniach Księdza Biskupa obecny jest Jan Paweł II?

– Chciałbym powiedzieć o trzech takich doświadczeniach. W pierwszym odnajdą się miliony ludzi w Polsce, którzy byli 2 czerwca 1979 roku na pl. Zwycięstwa w Warszawie (obecnie pl. Piłsudskiego). Tamtego dnia nagle poczuliśmy się razem jako społeczeństwo, jako naród, poczuliśmy się w rękach Boga i pod skrzydłami Jego Opatrzności. To było doświadczenie przebudzające, bardzo wspólnotowe, a jednocześnie najgłębiej indywidualne.

Podziel się cytatem

Reklama

Drugie doświadczenie pochodzi z 1987 roku. To był początek Kongresu Eucharystycznego, który Jan Paweł II otwierał w Warszawie. Ja w tym czasie zostałem wyświęcony na księdza. W kościele pw. Wszystkich Świętych na pl. Grzybowskim odbywało się nabożeństwo. Udałem się na nie wraz ze swoją niepełnosprawną znajomą. Beata, która poruszała się na wózku miała wielkie pragnienie, aby Ojciec Święty ją pobłogosławił. Bałem się tego jej pragnienia, bo mogło się skończyć wielkim rozczarowaniem. Gdy Ojciec Święty przyjechał do kościoła, staliśmy bardzo blisko dywanu, po którym miał przejść papież. Beata napierała, aby znaleźć się jak najbliżej Jana Pawła II. Niestety, był to czas już po zamachu i papież nie był tak łatwo dostępny jak wcześniej. Gdy skończyło się nabożeństwo znaleźliśmy się w pierwszym rzędzie, jednak papież przechodząc obok nas zwrócony był w przeciwną stronę. Gdy już wychodził z kościoła, Beata krzyknęła „Ojcze Święty!”. Papież obejrzał się, zawrócił, położył dłonie na jej głowie i ją pobłogosławił. To było dla mnie bardzo mocne doświadczenie.

Reklama

Trzecie doświadczenie jest zupełnie indywidualne. W 1981 roku przebywałem w Rzymie na zaproszenie obecnego arcybiskupa seniora archidiecezji przemyskiej, a wtedy Rektora Papieskiego Kolegium Polskiego – Józefa Michalika. Byłem tam razem z kolegą – jako studenci pomagaliśmy w remoncie, a za zarobione pieniądze zwiedzaliśmy Rzym. Ksiądz Michalik zapytał, czy chcemy pojechać do Ojca Świętego, do Castel Gandolfo. Oczywiście – bardzo ucieszyliśmy się tą propozycją. Kiedy już dojechaliśmy na miejsce, bardzo poruszył mnie widok pustej kaplicy i klęczącego w niej przed tabernakulum Jana Pawła II. Nigdy wcześniej nie oglądałem papieża w tak bardzo prywatnym kontekście, nieotoczonego ludźmi. Myślę, że ten symboliczny obraz, który mną wtedy wstrząsnął to w jakimś sensie dotknięcie źródła, o którym później papież napisał w „Tryptyku Rzymskim”.

Reklama

***

Bp Michał Janocha – biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, doktor habilitowany nauk humanistycznych w zakresie historii, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

2021-09-29 15:15

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież, który lubił pływać kajakiem

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

święty Jan Paweł II

święty Jan Paweł II

Współczesna młodzież nie pamięta już człowieka, dla którego najważniejsi byli właśnie oni – młodzi. „Lubił jeździć na nartach i pływać kajakiem” - mówi 12-letni Michał, bo choć z lekcji religii o Janie Pawle II zapamiętał niewiele, nietypowe dla papieża sportowe pasje wyraźnie mu zaimponowały. Początek kwietnia 2005 roku, sobota. Jeszcze przed 22 ludzie modlą się na Placu Świętego Piotra w Rzymie o zdrowie papieża. Nikt jeszcze nie wie, że już za chwilę cały świat będzie żyć jedną godziną – 21:37. Już za chwilę telewizja przerwie planowane transmisje a redakcje wszystkich gazet przygotują wydania specjalne – te które niektórzy do dziś mają w swoich domach. „Dziennik Polski”, „Gazeta Wyborcza”, „Gala” - bez względu na profil – wszystkie będą pisały o tym samym.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję