Reklama

Niedziela Lubelska

Wielka radość. Wierni z naszej diecezji o beatyfikacji

Katarzyna Artymiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dane nam było uczestniczyć w tak ważnym dla Polski i Kościoła wydarzeniu. Gaude, mater Polonia! Ta pieśń wprowadziła nas w uroczystą i podniosłą atmosferę Mszy św. beatyfikacyjnej, na której kard. Stefan Wyszyński i matka Elżbieta Róża Czacka zostali ogłoszeni błogosławionymi.

W dolnym kościele

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Byliśmy w dolnym kościele Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie i patrzyliśmy na ekran transmitujący Eucharystię, która odbywała się nad nami, nad promienistym sufitem. Świadomość, że rzeczywiście w niej uczestniczymy, nie przez ekran odbiorników telewizyjnych; że jesteśmy tak blisko, napawała nas radością i pewnym niedowierzaniem. Jeszcze dwa tygodnie wcześniej nawet nie śmieliśmy o tym marzyć! Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i życzliwości dwóch osób (choć w życiu nie ma przypadków), otrzymaliśmy wejściówki do dolnego kościoła, który stanowi Panteon Wielkich Polaków. Okrągła konstrukcja sprawiła, że jeszcze ściślej tworzyliśmy wspólnotę, w której centrum znajdowało się tabernakulum z ukrytym Jezusem. Mimo że był zasłonięty przez ekran, wiele osób adorowało Najświętszy Sakrament podczas oczekiwania na Eucharystię. W porównaniu z górną częścią świątyni i uczestnikami pozostającymi na zewnątrz, odczuwaliśmy pewną kameralność, która sprzyjała wyciszeniu. Wśród nas było wiele osób niewidomych z opiekunami, a także siostry zakonne, głównie z Lasek.

Beatyfikacja

Szczególnie wzruszający był sam moment odsłaniania portretów w czasie aktu beatyfikacji. Na twarzach pielgrzymów widać było duże wzruszenie; trudno było powstrzymać spływające po policzkach łzy. Tak długo czekaliśmy na tę chwilę! Zainteresowanie wzbudziła procesja z relikwiarzami. Relikwiarz kard. Stefana Wyszyńskiego niosła uzdrowiona za wstawiennictwem błogosławionego s. Nulla Lucyna Garlińska oraz przedstawicielki Instytutu Prymasa Wyszyńskiego Krystyna Szajer i Dorota Pawlas. Zawiera on rękopis „Aktu osobistego oddania się Matce Bożej” i wizerunek Jasnogórskiej Ikony. Akt został ułożony i napisany przez Prymasa podczas uwięzienia w Stoczku Warmińskim 8 grudnia 1953 r. Relikwiarz bł. Elżbiety Czackiej wniosły uzdrowiona za wstawiennictwem błogosławionej Karolina Gawrych, niewidoma Teresa Dederko oraz matka Judyta Olechowska FSK, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Relikwiarz wykonany z drewna lipowego przedstawia dłonie matki Elżbiety Czackiej, które opuszkami palców czytają napisany pismem brajla fragment Psalmu 126: „Ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości. Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy”. Pomiędzy słowami psalmu w kapsule umieszczony jest fragment kości. Zachwycał też śpiew hymnów beatyfikacyjnych: „Soli Deo - Jedynemu Bogu” i „Błogosławiona Matko Niewidomych”.

Reklama

Będziesz miłował

W homilii kard. Marcello Semeraro najbardziej uderzyło nas wspomnienie o nadpalonej kartce, pochodzącej z płonącej Warszawy, którą Prymas w czasie Powstania Warszawskiego znalazł na ziemi: „Będziesz miłował”. Głęboko poruszony zaniósł kartkę do kaplicy w Laskach, pokazał siostrom i rzekł: „To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata. Apel i testament: Będziesz miłował”. O bł. Elżbiecie Róży Czackiej wysłannik papieża powiedział, że „nie istnieją przeszkody dla tych, którzy pragną kochać Pana Boga i jak On miłować”. Podkreślił jej pionierską działalność na rzecz osób z deficytem wzroku. Na myśl przyszły słowa Prymasa: „Jeżeli coś na tym świecie warto czynić, to tylko jedno - miłować”.


2021-09-28 04:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

"Przysięga Ireny". Prawdziwa historia

2024-04-19 05:55

Paweł Wysoki

W Akademickim Centrum Kultury i Mediów UMCS „Chatka Żaka” w Lublinie miała miejsce polska premiera filmu „Przysięga Ireny”, opowiadającego prawdziwą historię kobiety ratującej Żydów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję