Początkujący święty
Czemu 18-letniemu studentowi polonistyki koledzy wypisali wizytówkę: „Początkujący Święty”? Przecież zapowiadało się co innego: w Papieżu utraciliśmy największego poetę, dramaturga
i prozaika, który byłby potęgą na miarę Kochanowskiego, Norwida i Słowackiego. A On tylko okazał się zaskakującym spełnieniem wieszczenia Słowackiego. (...) Czemu ojciec
Pio w 1947 r. powiedział młodemu księżykowi z nieznanego i zagubionego na Wschodzie kraju: „Ty będziesz papieżem”?
Krzysztof Kąkolewski pisarz, reportażysta
Mieszkaliśmy razem
W roku 1941, po śmierci swego ojca, Karol został sam świecie. Wtedy moja matka zaproponowała Mu, żeby mieszkał razem z nami, tzn. z moją matką, siostrą i bratem, w naszym
skromnym krakowskim mieszkaniu. (...)
Był niezwykle uczynny, starał się zawsze pomóc innym, myślał raczej o innych niż o sobie, ale gdy tylko mógł, czytał lub uczył się. Potrafił godzinami chodzić po pokoju, powtarzając
np. słówka francuskie. Ale potrafił też w zimie zrzucać razem ze mną węgiel.
Juliusz Kydryński - pisarz
Był na Golgocie
Spotkania z Janem Pawłem II jako źródło radości: Jego poczucie humoru, autoironia znakomicie kontrapunktujące wielki styl, monumentalizm pozy, gestu, słowa. (...) Możliwość studiowania Jego
twarzy z bliska, oczu jak kamyki odciśnięte w twarzy, przelotnego uśmiechu. Nigdy jednak nie miałem nie tyle odwagi, co siły - patrzeć na Niego w czasie prywatnych
Mszy (dobre określenie: „prywatna” Msza, w dodatku Papieża). Ból i udręka w Jego twarzy były nie do wytrzymania. Ten człowiek był na Golgocie.
Ks. prof. Janusz St. Pasierb - historyk sztuki
Fragmenty wypowiedzi zaczerpnięto z: Moje spotkania z Janem Pawłem II, red. ks. Wiesław Al. Niewęgłowski, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1995.
Pomóż w rozwoju naszego portalu