- Nadchodzi trudny czas dla osób, które są narażone na wykluczenie społeczne, bezdomne samotne. Te osoby najczęściej przemierzają swoje życie tylko z plecakiem na ramionach. [...] Plecak jest dla nich niczym dom. Mają w nim wszystkie niezbędne rzeczy, które pomagają im przeżyć kolejny dzień. Służy także do tego, aby skłonić głowę i przespać się w bezpiecznym miejscu. Jest to zatem dla nich podstawowy element funkcjonowania w swojej rzeczywistości - powiedział ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.

Inauguracja tej akcji jest okazją do tego, aby spełnić dobry uczynek względem bliźnich - Przyjmujemy tylko odzież męską, ponieważ przychodzą do nas zazwyczaj panowie. W ciągu roku w naszej łaźni odbywa się 13,5 tys. kąpieli - mówi Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas AW. W czasie jesienno-zimowym wiele osób robi porządki w szafach - To też jest dobra okazja, aby pomyśleć o potrzebujących - zaznacza rzecznik i dodaje - zgłaszają się do nas osoby po swoich krewnych zmarłych. Taką odzież również przyjmujemy.

Może rodzić się pytanie o zawartość takiego plecaka. Organizatorzy akcji mają na to konkretny plan, tak, aby znalazły się tam najpotrzebniejsze rzeczy - Bezdomni w plecaku mają cały swój dobytek. Możemy do niego włożyć m.in.: termos, szczoteczkę i pastę do zębów, maszynkę i krem do golenia a także czapki, skarpetki, ciepłe nakrycie, śpiwór - podkreśla s. Aneta Banyś, odpowiedzialna za łaźnie Caritas na Ostrowie Tumskim.

Osoby chcące wspomóc tę akcję, potrzebne rzeczy mogą przynosić do centrali Caritas na ul. Katedralnej 7 od poniedziałku do piątku od 6.00 do 14.30. Jak zaznacza rzecznik wrocławskiej Caritas, są także osoby wysyłające paczki kurierem - Otrzymane rzeczy sortujemy i sprawdzamy ich jakość - zaznacza Paweł Trawka

Akcja “Plecak to mój dom” została zainaugurowana w 2017 roku. Organizatorzy widzą ogromne zapotrzebowanie na pomoc bezdomnym. Aby dowiedzieć się więcej o tej akcji należy wejść na stronę www.wroclaw.caritas.pl.