Reklama

Bp Zadarko: W uchodźcach powinniśmy dostrzegać konkretnych ludzi

- W uchodźcach powinniśmy dostrzegać konkretnych ludzi, z ich konkretną historią i konkretnym nieszczęściem – uważa bp Krzysztof Zadarko, bp pomocniczy koszalińsko–kołobrzeski, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.

[ TEMATY ]

uchodźcy

bp Krzysztof Zadarko

pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W komentarzu dla KAI w związku z trudną sytuacją uchodźców koczujących na granicy białoruskiej, biskup zwraca uwagę na konieczność wypracowania odpowiedniej, dalekosiężnej polityki migracyjnej przez polskie państwo oraz podkreśla, że postawa ewangeliczna to postawa otwartości na drugiego człowieka. Zauważa, że przed nami stoi perspektywa wielu lat zmagania się z problemem migrowania milionów ludzi za lepszą pracą, z powodu głodu, wojen, prześladowań i zmian klimatycznych.

Bp Krzysztof Zadarko w rozmowie z KAI wyraził przekonanie, że dziś w związku z problemem uchodźców najważniejsze jest, by mówić o właściwej postawie wobec nich. – Musimy mieć serce otwarte. Są to ludzie, którzy oczekują pomocy, czasami ratunku przed śmiercią, prześladowaniem – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczył, że nie chodzi o podejście naiwne ale o podążanie za Ewangelią, która jest wezwaniem do miłości wobec konkretnego człowieka. Stwierdził, że dostrzeżenie konkretnego człowieka, konkretnego życiorysu, konkretnej rodziny i konkretnego nieszczęścia wyzwala w ludziach pokłady dobra i usuwa nieuzasadniony najczęściej lęk. – Ja nie wyobrażam sobie zagrożenia ze strony ludzi, którzy uciekają przed śmiercią – powiedział.

Zdaniem bp. Zadarko bardzo szkodliwa jest narracja na temat konieczności „ratowania narodu i ojczyzny” przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony uchodźców, zwłaszcza, gdy narracja ta „ubierana jest w szaty jakiejś katolickiej nauki”.

Duchowny podkreślił swój szacunek dla pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej, pracy coraz częściej niebezpiecznej i wyczerpującej.

– Oni są po to, by granicy strzec. Nie może przechodzić przez nią, zwłaszcza nielegalnie, każdy komu się będzie podobało, zwłaszcza, że jest to też zewnętrzna granica Unii Europejskiej – wyjaśnił.

Podziel się cytatem

Reklama

Biskup zwrócił jednocześnie uwagę, że Straż Graniczna jest tylko jedną z wielu instytucji potrzebnych w kontekście wyzwań związanych z problemem migracji. Dodał, że „z tym wiąże się cała infrastruktura polityczna, koncepcja tego, czy chcemy, czy też nie chcemy się otworzyć i przyjmować migrantów, a w przypadku uchodźców – reagować humanitarnie i ewangelicznie”.

Reklama

Bp Zadarko zwrócił uwagę, że w Polsce obecna jest już 3 milionowa grupa obcokrajowców, przybyłych tu za pracą, których zresztą nikt specjalnie nie sprawdza pod kątem potencjalnego zagrożenia. Zaznaczył, że niemały procent wśród nich stanowią muzułmanie. Podkreślił, że należy o tych ludziach mówić pozytywnie, nie tylko dlatego, że przyczyniają się oni do rozwoju naszej gospodarki ale dlatego, że taka jest misja chrześcijańska – budować wraz z innymi społeczeństwo, w którym każdy może czuć się dobrze.

W tym kontekście zwrócił uwagę na potrzebę konkretnych programów integracyjnych, wykraczających poza kwestie zatrudnienia. Podkreślił, że sytuacja w wielu krajach Zachodu, gdzie wyrosły całe pokolenia osób urodzonych już w krajach europejskich a wciąż czujących się w nich obco, pokazuje, że praca nie może być jedynym kryterium integracji. – Nie powinniśmy popełniać tamtych błędów – podkreślił. Zauważył, że 3 milionowa społeczność migrantów powinna nas skłonić do bardzo poważnego zastanowienia się nad wyzwaniami, jakie niesie konieczność przemyślanej integracji. Ważne jest również, by do Polski mogli docierać potrzebujący, którzy mogliby tu budować dla siebie bezpieczną przyszłość. Zaznaczył też, że jakkolwiek Kościół ma w tym kontekście istotną rolę do odegrania, nie może zastępować państwa i samorządu. To rolą państwa i samorządu jest stworzenie konkretnych koncepcji polityki migracyjnej, planu integracji oraz odpowiedniej infrastruktury. Gdy tego brak, Kościół może – jak obecnie – podejmować jedynie doraźne inicjatywy humanitarne, ofiarując uchodźcom żywność, odzież czy pomoc medyczną. – Więcej nie można dziś zrobić, nawet wolontariat wymaga wsparcia, również materialnego – powiedział.

Reklama

Odnosząc się do obecnej sytuacji na granicy z Białorusią bp Zadarko wyraził podziw dla lokalnej społeczności, w tym gmin, parafii i szeregu instytucji takich jak Caritas – współpracujących, gotowych do pomocy i tę pomoc przekazujących. Krytycznie odniósł się natomiast do osób rozbudzających napięcie i emocje społeczne poprzez oskarżanie innych o niewrażliwość i „kamienne serce” oraz licytujących się, kto jest bardziej humanitarny.

Zdaniem bp. Zadarko, prawdopodobnie wszyscy koczujący obecnie na granicy są zainteresowani tranzytem przez Polskę na Zachód Europy, zwłaszcza do Niemiec, a nie uratowaniem swojego życia w Polsce. Jest to wyraz niekontrolowanego łączenia rodzin. Gdyby ci przybysze potrzebowali ratunku przed niebezpieczeństwem, znaleźliby się w sąsiednim do swojego rodzinnego kraju. W obozach na wyspach greckich jest takich migrantów wielu. Scenariusz Turcji dopuszczającej pontony przemytników z uchodźcami do granicy greckiej lub przywożący migrantów do greckiej granicy lądowej jest tu łudząco podobny. Należy pamiętać, że w Turcji są obozy z milionami uchodźców z Syrii, podobnie jak teraz w Pakistanie z Afgańczykami.

Reklama

Biskup podkreślił, że naiwnością jest ignorowanie informacji o prowokacyjnym scenariuszu incydentu przygotowanym przez Białoruś. Podkreślił, że odpowiednie procedury są również po to, by chronić godność człowieka. Dodał przy tym, że „jeśli jest procedura gwarantująca ludziom stojącym na granicy prawo złożenia wniosku o azyl, to my musimy tego przestrzegać”. Jego zdaniem, niepokoi rozwiązanie z drutem kolczastym i przysłaniem wojska. - Tu już może być bardzo blisko do prowokacji i wywołania poważniejszego napięcia. Nie zapominajmy, że mamy tu do czynienia z zewnętrzną granicą Unii Europejskiej - zaznaczył.

Biskup podkreślił też, że jest bardzo zaniepokojony narracją środowisk skrajnie prawicowych, opartą na straszeniu, przekazywaniu nieprawdziwych informacji i chęcią budowania kapitału politycznego na emocjach. Przypomniał, że zarówno w Konstytucji jak i poprzez umowy międzynarodowe, jak choćby Konwencję Genewską, Polska podjęła konkretne zobowiązania wobec uchodźców, które nas wszystkich wiążą. - Tu trzeba szukać mądrych rozwiązań i odpowiedzialnej humanitarnej i ewangelicznej odpowiedzi na pytanie, co znaczą słowa Jezusa „byłem przybyszem a przyjęliście Mnie” dziś - podkreślił.

Bp Zadarko odniósł się na koniec do swoich doświadczeń z pobytu w obozie dla uchodźców na Lesbos, gdzie zetknął się z konkretnymi ludźmi i konkretnymi dramatami, w których się znaleźli, ale też poznał konkretne próby pomocy podejmowane przez organizacje pozarządowe i wspólnoty takie jak Sant’ Egidio. Podkreślił jak dobrym rozwiązaniem są organizowane przez tę wspólnotę we Włoszech korytarze humanitarne – legalne, bezpieczne, odpowiedzialne i obudowane wsparciem lokalnej społeczności, odpowiednio przygotowanej do przyjęcia ludzi potrzebujących pomocy. Zaznaczył, że nie jest to rozwiązanie, które nie może działać na masową skalę, ale dzięki niemu można pomóc naprawdę wielu. Przykład, nie tylko Włoch, jest tego dowodem.

Z ubolewaniem stwierdził, że koncepcja korytarzy humanitarnych w Polsce została przez władze odrzucona a rozmowy na ten temat – nie podjęto.

2021-08-24 09:56

Ocena: +3 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja: Patriarchat Moskiewski nie pozwala księżom ukraińskim posługiwać w Rosji

[ TEMATY ]

uchodźcy

księża

Patriarchat Moskiewski

Artur Stelmasiak

Ukraińscy księża prawosławni, którzy wraz z innymi uchodźcami musieli opuścić swą ojczyznę i znaleźli się w Rosji, nie mają prawa pełnić tam posługi duszpasterskiej. Mówi o tym pismo okólne Patriarchatu Moskiewskiego, rozesłane do wszystkich eparchii (diecezji) rosyjskich. Rozporządzenie dotyczy wszystkich duchownych z Ukrainy, niezależnie od tego, czy należą oni do promoskiewskiego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP), czy do autokefalicznego, ale nieuznawanego przez Moskwę Prawosławnego Kościołsa Ukrainy (PKU). Na razie nie wiadomo dokladnie, ilu ukraińskich uchodźców-kapłanów przebywa w Rosji.

Wspomniany dokument składa się z dwóch paragrafów. Pierwszy z nich w sposób zawiły i niejasny stwierdza, iż „(…) kapłani, których status kanoniczny nie może być obiektywnie sprawdzony (nawet w sytuacji istniejących odpowiednich dokumentów) mogą przystępować do komunii [tylko] ze świeckimi“. W drugim punkcie nawet tym księżom, „(…) których przynależność do stanu kapłańskiego nie budzi wątpliwości, potwierdzona włącznie przez osobiste świadectwo znających ich biskupów i księży“, nie zezwala się służyć, ale mogą oni przyjmować komunię przy ołtarzu i w szatach kapłańskich.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję