– Jesteśmy świadkami rekoncyliacji ubiorów pochodzących z obrazu Matki Najświętszej, które przez wieki okrywały ją tam, w czerwonogrodzkim obrazie. Dziękujemy tym, którzy je odnaleźli i przywieźli do nas. Te tak drogie nam pamiątki trafiły do naszego lubszańskiego proboszcza ks. Józefa. Zniszczone, niekompletne, ale dla nas święte, bo przez wieki były częścią Tej, która obroną była dla pradziadów, dziadów i ojców naszych – mówiła przed rozpoczęciem Eucharystii przedstawicielka parafii i zwróciła się z prośbą do pasterza archidiecezji: – Drogi Księże Arcybiskupie, pobłogosław naszą ikonę z jej sukienkami, o to Cię z całego serca prosimy .
historia obrazu
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ksiądz arcybiskup dokonał przywrócenia sakralnego charakteru ubiorów Matki Bożej Czerwonogrodzkiej – wizerunku o historii sięgającej XVII wieku. Obraz, znajdujący się pierwotnie w Czerwonogrodzie na Podolu, powstał w 1604 r. i jak mówi historia, już w 1618 r. otoczony był czcią i szacunkiem. Cudowna ikona Matki Bożej Częstochowskiej, tytułem miejsca Czerwonogrodzka, w 1938 r. w głównym ołtarzu nadal odbierała cześć i uwielbienie. Ale nadeszły bardzo trudne dni, kiedy nocą z 2 na 3 lutego 1945 r. Czerwonogród padł ofiarą bojówek nacjonalistów. Zamordowano wówczas wielu mieszkańców, część z nich schroniła się w Domu Ludowym, w młynie i kościele. Wieś spalono, nie ocalał żaden z 79 domów. W czasie opuszczania Czerwonogrodu w 1945 r. major wojska radzieckiego nakazał kościelnemu oddać klucze, wiedząc że znajduje się tam cenna zabytkowa ikona.
Wówczas rada kościelna: Bronisław Dmytruszyński, Marcin Wierzbicki, Stanisław Wierzbicki i kościelny Zalewski postanowiła ukryć obraz. Całą historię ratowania ikony opisała w swoim pamiętniku s. Władysława Sobierajska, szarytka. Obraz udało się schować w kaplicy cmentarnej. Po wojnie w 1947 r. został odarty z gwiazdek i trafił do Nyrkowa, następnie do Zaleszczyk.
Reklama
Deska obrazu po latach leżenia na strychu uległa zniszczeniu, pozostały tylko sukienki i korony, które przez długie lata leżały ukryte pod podłogą w kuchni. Ostatecznie trafiły one w 2007 r. do Lubszy. Tutaj udało się odnowić ubiory i położyć je na kopię ikony Matki Bożej Czerwonogrodzkiej, którą w latach 2010-2015 napisała ikonografka Dorota Tamara Bartold z Wrocławia, korzystając ze zdjęcia z 1938 r. przywiezionego przez s. Władysławę Sobierajską.
Program Odnowy Parafii
Rekoncyliacja odbyła się przed Mszą św. kończącą XXXI Ogólnopolską Pielgrzymkę Ruchu Dla Lepszego Świata – Odnowy Parafii. W pielgrzymce wzięło udział 15 parafii. Obecny był ks. Stanisław Zając, moderator programu.
Metropolita wrocławski zachęcał do poznawania z Maryją tajemnicy Kościoła i dziękował za włączenie się w program odnowy. – Macie swoją Matkę, ona za wami tutaj przyszła. Ona Wam tutaj towarzyszy i jest z Wami. Podziwiam was i dziękuję wam za to, że się angażujecie w odnowę parafii – mówił ksiądz arcybiskup. – Trzeba, żebyśmy poczuli, że wszyscy jesteśmy Kościołem, Kościół to nie tylko ksiądz. Kościół to mistyczne Ciało Chrystusa, Oblubienica Chrystusa, my wszyscy razem jesteśmy Kościołem. Dlatego tak ważna jest odnowa parafii, uświadomienie sobie, kim naprawdę jesteśmy, jakie jest nasze miejsce w parafii i Kościele – podkreślał metropolita wrocławski.
O projekcie i zawierzeniu Maryi mówił w homilii ks. Klaudiusz Kordos. – Dziś jestem duchowo bardzo blisko Tej, której kiedyś zawierzyłem swoje życie. Są takie teksty w Piśmie Świętym, powodujące radość, wzruszenie i przypominające o pewnych decyzjach, które w życiu podjąłem. Ten tekst Ewangelii, który przed chwilą wysłuchaliśmy, jest jednym z nich. Usłyszeliśmy przed chwilą od Maryi: „Zróbcie wszystko, cokolwiek mój Syn Wam powie”. Po pierwsze chcę dziś wyrazić wdzięczność Maryi za to, że wiele razy się mną opiekowała, wiele razy mi pomagała. Nie mam wątpliwości co do tego, że jest obecna tutaj z nami w tę uroczystość, żeby wypraszać najbardziej potrzebne nam łaski. Ta miłość do Niej zobowiązuje mnie, żeby się wsłuchiwać w Boży głos, Boże słowo i za tym słowem podążać – mówił kapłan.
Reklama
Zachęcał następnie do zaangażowania się w budowanie parafialnej wspólnoty, wspominając swoje początki, gdy zaczynał poznawać Program Odnowy Parafii. – Co mi ten program uświadomił? To, że mogę mieć obok siebie ludzi, którzy kierują się wiarą, mają różne talenty i chcą wziąć odpowiedzialność za Kościół. Mogą też być ogromnym wsparciem i motywacją do tego, by wzrastać i nie zmarnować swojego daru – mówił ks. Klaudiusz.
Nawiązując do sceny z Wesela w Kanie Galilejskiej, początku działalności Jezusa i Jego pierwszego cudu, ks. Kordos wrócił pamięcią do cudów, które miał okazję jako ksiądz w swoim kapłańskim życiu obserwować. – Widziałem, jak Pan Jezus uwalniał ludzi z nieuleczalnych chorób, uzdrawiał, uwalniał z mocy złego ducha, doświadczałem niesamowitego działania Maryi, doświadczyłem, jaka jest siła modlitwy różańcowej. Ona chce się troszczyć o to, by niczego Kościołowi nie zabrakło, by nie zabrakło tego wina, które ma symbolizować naszą wiarę – tłumaczył kapłan.
Zachęcał przy tym do zawierzenia Maryi. Sam zrobił to w II klasie szkoły średniej, gdy przygotowywał się do konkursu o kard. S. Wyszyńskim i czytał książkę „Wszystko postawiłem na Maryję”.
– Program Odnowy parafii, w który Wy się angażujecie to piękne dzieło, mające za zadanie odnowić to, co razem stanowimy. Pięknie widzieć wśród Was ludzi młodych, Wasze dzieci, wnuki. Te dwa dni to niesamowite doświadczenie żywego Kościoła. Takiego, w którym są ludzie chcący budować, dawać siebie, swoją mądrość, talenty. Kościół żywy to ten, który nawzajem się motywuje – mówił ks. Kordos.
Reklama
Ks. Józef Meler, proboszcz parafii dziękował uczestnikom pielgrzymki, osobom, które ich gościły, oraz zaangażowanym w przygotowanie uroczystości. Wśród uczestników uroczystości był Wikariusz Generalny Zakonu Templariuszy, Wielki Przeor Polski, Krzysztof Kurzeja wraz z małżonką; przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej we Wrocławiu z zarządem; delegacje z całego kraju reprezentujące Ogólnopolski Ruch dla Lepszego Świata ze swoimi księżmi proboszczami; siostry zakonne; księża z sąsiednich parafii, wraz z księdzem dziekanem; przedstawiciele władz samorządowych z marszałkiem województwa opolskiego i wójtem gminy; goście przybyli z Lubszy i spoza wsi, dawni mieszkańcy Czerwonogrodu i innych miejscowości z Kresów Wschodnich.
Kolejna pielgrzymka odbędzie się za rok w parafii pw. Bożego Miłosierdzia w Malborku. Jej przedstawiciele otrzymali specjalny krzyż oraz księgę Pisma świętego.