Reklama

Sondaże, referendum, paradoksy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkąd rozmaite sondaże zagościły na dobre w naszym życiu publicznym - pojawiła się pokusa, by traktować je jako instrument propagandowy, nie zaś rzetelną próbę zbadania opinii publicznej i społecznych nastrojów. Pokusa ta nasila się wśród przywiązanych do kłamstwa środowisk politycznych, znanych ze starej, PRL-owskiej ciągoty i praktyki manipulowania opinią, oszukiwania społeczeństwa, nazywania "czarnego" - "białym" i odwrotnie...
Zwłaszcza przed ważnymi, brzemiennymi w skutki wyborami pokusa traktowania sondaży jako propagandy nasila się. Przybiera więc postać takiego zawyżania sondażowych "wyników", aby w ludziach powstawało wrażenie, że "większość", a nawet "zdecydowana większość" chce tego, czego życzą sobie cyniczni manipulatorzy...
Właśnie na Węgrzech odbyło się niedawno referendum w sprawie akcesu tego kraju do Unii Europejskiej. Dziwnym jakimś trafem w przedreferendalnych sondażach, organizowanych przez niektóre ośrodki badania opinii publicznej zbliżone do kół rządowych i euroentuzjastów, wyniki te dowodziły "niezbicie", że aż 65 proc. Węgrów jest za przystąpieniem do Unii Europejskiej... Jeszcze nawet w przededniu referendum publikowano te "optymistyczne", "zachęcające" - żeby nie powiedzieć: nachalne... - wyniki.
Cóż jednak okazało się w rzeczywistości?
W rzeczywistości okazało się, że w referendum wzięło udział tylko 42 proc. uprawnionych (nawet nie połowa), a z tych 42 proc., którzy poszli do urn - 82 proc. głosowało "za". Oznacza to, że w referendum "tak" dla Unii Europejskiej powiedziało zaledwie 34 proc. uprawnionych do głosowania Węgrów. Jak to się ma do zapowiadanych w sondażach 65 proc., do "zdecydowanej większości"? Nijak: po prostu okazało się, że decyzję o przystąpieniu Węgier do Unii Europejskiej podjęła zaledwie 34-procentowa mniejszość społeczeństwa węgierskiego... O połowę mniej, niż przewidywały te dziwne "sondaże"!
No cóż, Stalin mawiał: "Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy". My zaś powiemy: "Nieważne, co przewidują ustawione sondaże. Ważne, by nie dać się im tumanić".
Przykład węgierski poucza, że i w demokracji mniejszość może zadecydować za większość... A jeśli tak - warto pamiętać, że referendum ważne będzie tylko wówczas, gdy weźmie w nim udział co najmniej połowa uprawnionych do głosowania. Powstrzymanie się od udziału w referendum może więc zapobiec sytuacji, w której mniejszość zadecyduje za większość. Udział w referendum nie jest obowiązkowy: to indywidualna decyzja każdego obywatela.
Tylko obowiązkowy udział w referendum ujawniłby rzeczywistą, realną większość. Przy przyjętym progu ważności referendum (50 proc. uprawnionych) i nieobowiązkowym uczestnictwie stworzono sytuację, w której mniejszość społeczeństwa może przeważyć szalę. Ale - powtórzmy - to już indywidualny wybór każdego obywatela: iść - czy nie iść, a jeśli iść - głosować na "tak" czy na "nie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję