Reklama

Niedziela Lubelska

Z ufnością w przyszłość. Jubileusz parafii w Leszkowicach

Katarzyna Artymiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za 100 lat istnienia parafii dziękowała w uroczystość narodzin św. Jana Chrzciciela, 24 czerwca, wspólnota z Leszkowic. Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik. Koncelebrowali m.in. dziekan ks. kan. Jerzy Latawiec z Czemiernik, wicedziekan ks. kan. Andrzej Sarna z Lubartowa, ks. kan. Dariusz Jaworski, były misjonarz z Ekwadoru, a obecnie proboszcz parafii Chrystusa Króla w Lublinie, ks. Mirosław Łysko, poprzedni proboszcz oraz ks. Eugeniusz Kiełbasa z Czemiernik. Obecni byli również przedstawiciele władz samorządowych, starosta lubartowski Ewa Zybała, oraz z gminy Ostrówek: wójt Tomasz Piecak, sekretarz Beata Wójcik, skarbnik Małgorzata Karasa, przewodniczący rady Kajetan Świdor, sołtys Marta Tkaczyk, Anna Pogoda-Łukasiewicz z biblioteki. Był poczet sztandarowy Ochotniczej Straży Pożarnej. Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało słodki poczęstunek dla wszystkich.

Parafia pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Chrzciciela w Leszkowicach dzięki determinacji wiernych została powołana 15 marca 1921 r. decyzją ówczesnego biskupa lubelskiego Mariana Leona Fulmana. Był to dzień nominacji pierwszego proboszcza, którym został ks. Józef Terebus. W historii parafii było już 15 proboszczów. Najdłużej wspólnocie służył ks. Józef Kowalczyk, który przeprowadził w latach 80. XX wieku gruntowny remont świątyni. Obecnie pracuje tu ks. kan. Gustaw Sikora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na początku Liturgii metropolitę przywitał ksiądz proboszcz oraz przedstawiciele wspólnoty parafialnej. Pomimo upału wierni bardzo licznie przybyli na uroczystość, choć większość musiała uczestniczyć w Mszy św. w skwarze słońca. - Łacińskie słowo „jubileusz” znaczy wysławiać, śpiewać z radością. Śpiewamy więc z radością pieśń dziękczynienia za 100 lat istnienia waszej wspólnoty parafialnej. Kiedyś papież Franciszek, przy jednym z jubileuszy, zachęcał, aby uczynić trzy spojrzenia. Spojrzenie w przeszłość z wdzięcznością za wielkie dary Bożej Opatrzności, które doświadczyła ta wspólnota, których my także doświadczyliśmy w naszym życiu. Do teraźniejszości podejść z pasją, aby właśnie coś tworzyć, aby budować przyszłość, wsłuchiwać się w głos Boży, który mówi do nas w naszej codzienności i iść za tym głosem. Spojrzenie w przyszłość z ufnością, bo wierzymy, że mimo różnych nawałnic, katastrof i kryzysów, Bóg rządzi światem. W Jego ręku są nasze losy - powiedział ksiądz arcybiskup.

Reklama

W homilii abp Stanisław Budzik wiele miejsca poświęcił drugiemu patronowi świątyni, św. Janowi Chrzcicielowi. - Kiedy św. Jan dorósł, występował z wielką mocą, podnosił swój głos na pustyni, przestrzegając i grożąc. Cierpiał z powodu socjalnej i moralnej nędzy swojego narodu. Był przekonany, że Mesjasz, którego zapowiadały wieki, nie pozwoli już dłużej na siebie czekać, ale przyjdzie i przyniesie odkupienie. Był pewien, że Bóg nie będzie już dalej patrzył na niedolę swojego ludu, jeżeli tylko ten lud odnowi się wewnętrznie, jeśli nawróci się w swoim sercu do Boga - przypomniał pasterz. To Jan Chrzciciel stał się bezpośrednim prorokiem wskazującym na Mesjasza, który przyszedł. Wiernie wypełnił swoją misję herolda, za którą oddał życie w męczeńskiej śmierci. - Każde przyjście Boga na ziemię potrzebuje swojego prekursora, swojego herolda. Człowieka, który przygotuje dusze, który rozpali ludzkie serca, ożywi zainteresowanie, aby ten, który przychodzi, nie przeszedł niezauważony, aby ludzie otwarli się na spotkanie z Nim. My również w naszym życiu jesteśmy powołani do głoszenia Jezusa, który przychodzi do naszej codzienności - podkreślił metropolita. - Także to pośrednie przyjście Chrystusa potrzebuje swoich zwiastunów. Tych, którzy nie szczędzą trudów, aby przygotować Chrystusowi drogę do ludzkich serc. To oni równają pagórki, sprawiają, że kręte drogi stają się prostymi, a wyboiste gładkimi. Tylko po to, aby ludzie ujrzeli Boże zbawienie, aby ludzie odnaleźli Chrystusa, przyszli do Jego Kościoła - kontynuował. Mistrzem staje się „św. Jan Chrzciciel, człowiek heroicznej odwagi, niespożytej energii; człowiek, który nie znał żadnych kompromisów ze złem. I oddał za to swoje życie. Nie wahał się zapłacić za wierność najwyższej ceny. Wielki prorok sprawiedliwości i uczciwości, upominający, że wszelkie zło zaczyna się w sercu człowieka”. Św. Jan Chrzciciel jest także dla nas wzorem tego, że zanim zaczął głosić, sam wcześniej podjął drogę nawrócenia. - Tego uczy nas, którzy przez chrzest i bierzmowanie zostaliśmy wezwani do apostolstwa, że musimy najpierw sami nawrócić się do Chrystusa, abyśmy mogli wpływać na innych, abyśmy mogli innych prowadzić, abyśmy mogli innych zapraszać do Chrystusa, do Kościoła”.

Reklama

Arcybiskup Budzik wspomniał swojego poprzednika z czasów odrodzonej Polski, bp Mariana Leona Fulmana, który założył leszkowicką wspólnotę parafialną. Metropolita przypomniał, że był on pierwszym biskupem wyświęconym w odrodzonej Polsce. - To wielki bohater Kościoła. Jako kapłan został zesłany w czasach zaborów w głąb Rosji, a jako biskup został aresztowany w 1939 r. i skazany na karę śmierci, którą potem zamienione na obóz koncentracyjny i na internowanie w Nowym Sączu. Dopiero po II wojnie światowej powrócił do Lublina - przypomniał. - Jemu zawdzięczamy powołanie tej wspólnoty i konsekrowanie drewnianej świątyni. Możemy się w niej bezpiecznie i radośnie modlić. Wasza wspólnota czyni to już sto lat. Kolejne pokolenia wnosiły wkład w tę świątynię, aby ją wyposażyć, aby ją odnowić, aby była dla kolejnych pokoleń prawdziwie domem Bożym. Domem, w którym możemy Go chwalić, w którym możemy dziękować za wszystkie dary i prosić o błogosławieństwo, aby była miejscem, gdzie styka się niebo i ziemia, sprawy Boskie z ziemskimi - powiedział pasterz. Na zakończenie homilii prosił: - „Uczyń nas słuchaczami Twojego słowa, abyśmy na wzór św. Jana Chrzciciela prostowali własne i ludzie drogi i tak doszli do celu, który nam przeznaczyłeś”.

Przed uroczystą procesją księdzu arcybiskupowi podziękowali starosta Zybała i wójt Piecak. Następnie miała miejsce procesja eucharystyczna zakończona odmówieniem Litanii do Serca Jezusowego i uroczystym odśpiewaniem Te Deum. Na zakończenie metropolita poświęcił wotywną kapliczkę przed kościołem na pamiątkę jubileuszu 100-lecia parafii, która ma przypominać i utrwalać w pamięci kolejnym pokoleniom datę powstania parafii wraz z imiona i nazwiska wszystkich dotychczasowych proboszczów. Wspólne świętowanie zakończył koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Czemiernik oraz scholi parafialnej z Leszkowic, która zapewniła śpiew także podczas liturgii.

2021-06-30 09:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Świętokrzyskie/ Legendarny skarb pustelnika odkryty w Górach Świętokrzyskich

2024-05-09 16:20

[ TEMATY ]

skarb

świętokrzyskie

Vasilev Evgenii/fotolia.com

Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Górach Świętokrzyskich skarb monet z XVII i XVIII wieku, który najprawdopodobniej należał do eremity Antoniego Jaczewicza. Według legend osiemnastowieczny kaznodzieja zdobył fortunę, przekonując miejscową ludność o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach uzdrawiania.

Jak powiedział PAP Sebastian Grabowiec, prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej w ramach prowadzonych badań poszukiwaczom udało się namierzyć zbiór srebrnych i złotych monet z pierwszej połowy XVII w. i początku XVIII w., w tym orty, szóstaki, patagony, krajcary, kopiejki. Natomiast jednym z najciekawszych znalezisk był złoty dukat hamburski z 1648 r., z wizerunkiem Madonny z dzieciątkiem, przebity przy krawędzi monety, co sugeruje, że mógł on pełnić funkcję medalika.

CZYTAJ DALEJ

Bulla na Jubileusz 2025: Rok Święty będzie nacechowany nadzieją

2024-05-10 10:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

„Zbliżający się Jubileusz będzie Rokiem Świętym, charakteryzującym się nadzieją, która nie gaśnie, nadzieją w Bogu” - stwierdza Franciszek w odczytanej dziś bulli ogłaszającej Jubileusz zwyczajny roku 2025. Zaczyna się ona od słów św. Pawła „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). W dokumencie Ojciec Święty wskazuje między innymi główne cele i etapy tego wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję