Niezwykła jest historia tego miejsca i kultu maryjnego, bowiem sięga czasów dawnych, gdy opodal na granicy prywatnych dóbr stała stara, murowana figurka, przy której gromadzili się mieszkańcy okolicznych wsi, aby modlitwą i śpiewem oddawać cześć Matce Bożej.
Po II wojnie światowej ziemię wraz z kapliczką przyłączono do PGR, a nieremontowana i zaniedbana figurka rozsypała się. Dopiero ok. 1980 r. po długoletnich staraniach rodzina prawowitych właścicieli odzyskała swoją ojcowiznę. Wówczas z inicjatywy członka rodu na polnej, samotnej gruszy zawisła niewielka kapliczka, w której umieszczono napis: „Na pamiątkę odzyskania ziemi rodzinnej”. Gdy stara grusza zakończyła swój żywot powalona wichurą, zdjęto także kapliczkę.
Podziel się cytatem
W 1945 r. ludzie wracali okrutnie doświadczeni działaniami wojennymi, wśród nich nieżyjący już Kazimierz Michalak – członek komendy Armii Krajowej w Zgierzu, pełniący w niej funkcję szefa wywiadu. Aresztowany jesienią 1944 r., osadzony najpierw w Łodzi przy ul. Sterlinga w więzieniu gestapo, potem w więzieniu policyjnym w Radogoszczu, przeszedł straszliwą kaźnię i udręczenie. Modlitwa na różańcu zrobionym z chleba była skuteczną bronią uwięzionych przed utratą nadziei na powrót do domu. Tam w więziennej celi K. Michalak obiecał Matce Bożej, że za ocalenie życia będzie codziennie odmawiać Różaniec do końca swoich dni. W styczniu 1945 r. udało mu się odłączyć od konwoju więźniów pędzonych z Radogoszcza w kierunku Kalisza i szczęśliwie wrócił do domu. Specjalnym kultem otaczał Matkę Bożą. Intencją K. Michalaka było ufundowanie kapliczki jako wotum za uratowanie życia. Ten swoisty testament wykonali członkowie rodziny, gdy osiedlili się w Woli Branickiej na rodzinnej ziemi. Teraz ponownie w maju rozbrzmiewają tu pieśni maryjne. Na posesji znalazła też swoje miejsce kapliczka ze starej gruszy.
W naszym #NiezbędnikuMaryjnym pochylamy się także nad kolejnymi wezwaniami z litanii Loretańskiej PANNO CZCIGODNA, PANNO WSŁAWIONA:
Jakie są podstawy czci oddawanej Maryi?
Reklama
Już samo pozdrowienie archanioła Gabriela było uznaniem Maryi za godną czci. O ile zwrot „Bądź pozdrowiona” można traktować jako dosyć powszechnie używane w tamtych czasach pozdrowienie, o tyle takie określenia, jak „Pełna łaski”, „Pan z Tobą” czy „Błogosławiona jesteś między niewiastami”, wskazują na szczególną godność Maryi, daleko wykraczającą poza panujące ówcześnie zwyczaje i formy grzecznościowe (zob. Łk 1, 28).
Jak rozumieć tytuł Panno wsławiona?
Nie chodzi o to, że Maryja się czymś wsławiła, ale o to, że powinna być wysławiana. W języku łacińskim wezwanie to brzmi: Virgo praedicanda, od słowa praedico oznaczającego: „ogłaszać”, „oznajmiać”, „chwalić”, „zwiastować”, „sławić”, „głosić coś publiczne o kimś lub o czymś”. Powyższy tytuł należy więc interpretować w ten sposób, że Maryi przysługuje cześć publiczna – ofi cjalne uznanie Jej godności.
Lata drugiej wojny światowej to czas, kiedy Polska dźwigała krzyż straszliwej okupacji niemieckiej, a Stolica przeżywała gehennę pod batem władz okupacyjnych. Właśnie w czasie wojennej pożogi, 3 maja 1943 roku, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, podwarszawskie Siekierki nawiedziła sama Matka Boża, ukazując się 12-letniej wówczas Władysławie Fronczak.
Stojąc w oknie wynajętej izdebki na poddaszu – dziewczynka ujrzała niebiańsko piękną postać młodej kobiety, która stała na kwitnącej pod oknem wiśni, ale „nie bezpośrednio na drzewie, lecz na białym obłoczku w kształcie pagórka”. Pani ubrana była w biały welon i białą szatę, przepasaną niebieską szarfą, a w Jej złożonych rękach tkwił różaniec... W następnych dniach Władzia miała kolejne widzenia tej pięknej, uśmiechniętej Osoby, która wreszcie 26 maja przemówiła do niej, nakazując, by zapaliła lampkę i przyniosła różaniec…
Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.
Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.
Start misji Ax-4 z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) odbędzie się 29 maja – podała we wtorek firma Axiom Space.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej firmy Axiom Space i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) podano również godzinę startu: będzie to 1.03 ET (Eastern Time), czyli 19.03 czasu polskiego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.