Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Szczecin: Powstaje ogród terapeutyczny dla pacjentów z chorobami psychicznymi

W szczecińskim szpitalu "Zdroje" powstaje ogród terapeutyczny, w którym pacjenci z chorobami psychicznymi będą pielęgnować rośliny. Według specjalistów, to doskonałe uzupełnienie tradycyjnych form leczenia i terapii.

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Placówka przy ul. Mącznej usytuowana jest na skraju Puszczy Bukowej. Pragnąc wykorzystać walory tego miejsca specjaliści z Dziennego Oddziału Psychiatrycznego postanowili rozszerzyć wachlarz dostępnych form leczenia o hortiterapię – poinformowały w czwartek służby prasowe Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Zdroje". Jak podały, to od lat znana i z powodzeniem stosowana na zachodzie terapia bazująca na związku człowieka z przyrodą.

"Projekt ten zrodził się z troski o zdrowie naszych pacjentów, ale także z mojej miłości do ogrodów" - powiedziała lekarz kierujący Dziennym Oddziałem Psychiatrycznym Ogólnym dr Zofia Piotrowska. Jak dodała, "teren naprzeciwko naszego oddziału psychiatrycznego jest idealnym miejscem do wkomponowania ogrodu i prowadzenia w nim profesjonalnych działań terapeutycznych koncentrujących się na pacjencie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Hortiterapia to element tzw. zielonej opieki, który coraz śmielej wkracza na polski grunt" – tłumaczy Piotrowska. "Jest formą zarówno terapii, jak i rehabilitacji. Mogą z niej korzystać osoby z różnych grup wiekowych, z różnymi zaburzeniami i deficytami, głównie psychicznymi. (…) Rośliny i ludzie dzielą rytm życia, wzrastają, rozkwitają i starzeją się. Aby byli zdrowi i atrakcyjni wymagają pielęgnacji. To biologiczne połączenie ułatwia pacjentom emocjonalne zaangażowanie się, jest bezpieczne i nieobciążone ryzykiem odrzucenia, wzmacnia samoocenę oraz poczucie wspólnoty" - dodała.

Hortiterapia jest doskonałym uzupełnieniem tradycyjnych form leczenia i terapii; uczy działać w grupie, wzmacnia tak ważne u pacjentów z zaburzeniami psychicznymi poczucie własnej wartości, przydatności i misji do spełnienia – podkreślają specjaliści.

To nie tylko aktywna praca przy nasadzeniach i pielęgnacji ogrodu. Hortiterapia pełni istotną rolę także dla pacjentów, którzy niechętnie opuszczają ściany oddziału. Ogród, który widzą ze swych okien, ma ich motywować do wyjścia na zewnątrz, zachęcać do zaangażowania się we wspólne działanie. Praca w ogrodzie wpływa na poprawę kondycji fizycznej pacjentów, pozwala im ćwiczyć koordynację wzrokowo-ruchową oraz zdolności motoryczne i poznawcze w otępieniach, stanach poudarowych, upośledzeniach umysłowych czy zaburzeniach psychicznych.

Reklama

"Jak bardzo potrzebna i ważna jest to forma terapii wskazuje fakt, że nie ma dnia, by pacjenci nie pytali, kiedy wreszcie zajmiemy się naszym ogrodem" - powiedziała Piotrowska. Na wiadomość o tym, że taki ogród powstanie jedna z pacjentek powiedziała ze wzruszeniem, że to wspaniale, bo mieszkając w bloku niemal odizolowana z powodu choroby od reszty świata jeszcze nigdy nie posadziła żadnej roślinki, a teraz wreszcie to zrobi" – dodała.

Pod koniec 2020 r. dzięki środkom z budżetu województwa zachodniopomorskiego i własnym za kwotę 24 tys. zł zagospodarowano przestrzeń przy jednym z pawilonów szpitalnych. Wyrównano teren, wyznaczono wyspy pod nasadzenia i ścieżki, a także ustawiono ławki i altanę ogrodową przeznaczoną na prowadzenie spotkań terapeutycznych.

Nadal brakuje jednak najważniejszego elementu hortiterapii czyli nasadzeń. Obecny czas to najlepsza pora, by rozpocząć prace w ogrodzie. Szpital nie może jednak zakupić roślin ze środków własnych. Dlatego zespół pracowników i pacjenci gorąco liczą, że znajdą się osoby lub instytucje, którzy wesprą realizację inicjatywy. Przekazanie nawet pojedynczych sadzonek będzie nieocenionym wsparciem w stworzeniu pacjentom przyjaznej przestrzeni do terapii – podkreśla szpital.

W szpitalu "Zdroje" w hortiterapii będą brali udział pacjenci Dziennego Oddziału Psychiatrii Ogólnej, Oddziału Opiekuńczo-Leczniczego oraz Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego. Z uroków tego przytulnego zakątka korzystać też będą mogli pacjenci pozostałych oddziałów psychiatrycznych. Wielu z nich przebywa w szpitalu miesiącami, a nawet latami. Możliwość leczenia, ale i relaksu w otulinie zieleni da im tak cenne chwile wytchnienia i zapomnienia o szpitalnej rzeczywistości.

Reklama

autor: Kacper Reszczyński

res/ krap/

2021-04-22 13:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogrzeb bez Mszy św. w czasie Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

pogrzeb

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Nie wolno celebrować żadnej Mszy świętej żałobnej w Wielki Czwartek - przypomina liturgista ks. Tomasz Herc. Każdego roku pojawiają się pytania i wątpliwości dotyczące sprawowania obrzędów pogrzebowych w czasie Triduum Paschalnego i oktawie Wielkanocy.

Ks. Tomasz Herc przypomniał, że w Wielki Czwartek pogrzeb odbywa się normalnie ze śpiewem. Nie wolno jednak tego dnia celebrować żadnej Mszy Świętej żałobnej. W kościele sprawuje się liturgię słowa i obrzęd ostatniego pożegnania. Nie udziela się też uczestnikom pogrzebu Komunii świętej.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję