Reklama

Kościół

Abp Marek Jędraszewski: Gdzie nie ma miejsca dla Boga, nie ma miejsca dla człowieka

– Można Europę ocalić, można przywrócić jej autentycznego i pełnego mocy ducha, jeżeli Chrystus stanie się na nowo jej fundamentem, jej nadzieją, jej mocą w codziennych zmaganiach – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie rekolekcji dla Zakonu Rycerzy Jana Pawła II w papieskim sanktuarium na Białych Morzach.

[ TEMATY ]

Bóg

człowiek

abp Marek Jędraszewski

flickr.com/archidiecezjakrakow

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku Mszy św. 34 Rycerzy Jana Pawła II zostało promowanych na czwarty stopień rycerski „patriotyzm”. Bracia stali się rycerzami Matki Bożej. Istotą tego charyzmatu jest uczestnictwo w akcjach o charakterze patriotycznym, krzewienie w społeczeństwie wartości patriotycznych, cechowanie się szczególnym przywiązaniem do znaków i barw narodowych i wykazywanie się duchowością Maryjną.

W czasie homilii abp Marek Jędraszewski odwołując się do dramatycznego pytania Jezusa z dzisiejszej Ewangelii „coście zrobili z domu mojego Ojca?”, zwrócił uwagę, że podobne pytanie postawił św. Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa: „co wyście zrobili z Europą, od swoich korzeni chrześcijańską?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cytując Ojca Świętego metropolita zwracał uwagę, że wiele Kościołów w Europie wystawionych jest na „pokusę gaszenia nadziei”, a czasy, w jakich żyjemy i związane z nimi wyzwania to „okres zagubienia”. Stanowione w Europie prawo często oderwane jest od życiodajnego źródła, jakim jest chrześcijaństwo przez co traci się więź między Chrystusem a codziennością. Dzieje się to do tego stopnia, że łatwiej przyznać się do tego, że jest się agnostykiem niż osobą wierzącą – niewiara jest czymś bardziej naturalnym niż wiara. Wraz z tym zagubieniem idzie w parze lęk przed przyszłością, utrata sensu życia.

– Nie patrzy się na ludzką egzystencję jako całość – nie tylko w kategoriach życia od poczęcia do naturalnej śmierci, ale patrzy się na ludzką egzystencję jako na egzystencję człowieka samotnego, skazanego niejako na siebie samego, unikającego wręcz więzów solidarności i jedności z innymi ludźmi, przeciwnie – pogłębia się obojętność etyczna a wraz z nią gorączkowe zabieganie o własne interesy i przywileje – mówił arcybiskup zwracając uwagę, że taka postawa powoduje, że ludzie zostają samotni, pozostawieni sami sobie, bez wsparcia ze strony innych.

Reklama

Dla Jana Pawła II jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy było „dążenie do narzucenia antropologii bez Boga i bez Chrystusa”. – Wszędzie tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga, nie ma miejsca dla człowieka – mówił abp Marek Jędraszewski wskazując na domaganie się prawa do aborcji, czyli zabijania najbardziej bezbronnych istot przez własne matki. „Zapomnienie o Bogu doprowadziło do porzucenia człowieka” – podkreślał za Janem Pawłem II abp Marek Jędraszewski i dodawał, że odrzucając Boga odrzuca się też fundament nadziei, której człowiek zaczyna szukać w pracoholizmie, alkoholizmie, narkotykach, seksoholizmie, itd.

Arcybiskup zwrócił uwagę, że papieski dokument powstał 18 lat temu, a zagrożenia i wyzwania, o których pisał Jan Paweł II są dziś jeszcze większe. – To, co Jan Paweł II opisywał 18 lat temu, nam Polakom wydawało się abstrakcyjne, a dziś wiemy, jak jest to bardzo aktualne – mówił metropolita. Odwołując się ponownie do adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa podkreślił, że Kościół po dwudziestu wiekach ma do zaofiarowania Europie to samo orędzie: Jezusa Chrystusa i Jego zbawienie, w którym jest źródło nadziei dla całego świata. – Można Europę ocalić, można przywrócić jej autentycznego i pełnego mocy ducha, jeżeli Chrystus stanie się na nowo jej fundamentem, jej nadzieją, jej mocą w codziennych zmaganiach – mówił metropolita.

Nawiązując do zawołania Rycerzy Jana Pawła II – „Vivat Jezus! Totus Tuus!”, arcybiskup zauważył, że to jest odpowiedź na to, co dzieje się w Europie – „Niech żyje Jezus!”. Metropolita zwrócił uwagę, że Rycerze Jana Pawła II są na najlepszej drodze, na wzór ich patrona – do Jezusa przez Maryję. Apelował o to, aby głos rycerzy był donośny i słyszalny w całym społeczeństwie, by był stanowczym „nie” wobec zła, które chce zalać nasz kraj, a jednocześnie wspaniałym orędziem, jak żyć, by się nie zagubić. – Ten głos waszej wiary i związanej z nią nadziei, musi być jak najbardziej słyszalny i dostrzegalny w waszym stylu myślenia, mówienia i postępowania. Polska czeka na wasz głos. Kościół oczekuje waszego głosu. Jan Paweł II Wielki, który jest waszym patronem pokłada w was nadzieję. Zróbcie wszystko, aby nigdy go nie zawieść – zakończył metropolita.

2021-03-06 20:23

Ocena: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gniew i miłosierdzie Boże

2024-03-05 14:24

Niedziela Ogólnopolska 10/2024, str. 17

[ TEMATY ]

wiara

Bóg

Adobe Stock

Słowo „gniew” często kojarzy nam się z czymś negatywnym. Tak jest również w Biblii. Święty Jakub Apostoł wspomina, że zagniewany człowiek nie wypełnia Bożej sprawiedliwości (por. Jk 1, 20). Jak zatem rozumieć teksty o gniewie Boga? Trzeba zacząć od tego, że mówiąc o Bogu, z konieczności przypisujemy Mu cechy ludzkiego charakteru. Nie oznacza to jednak, że Bóg ma rzeczywiście takie odczucia jak człowiek. To tylko analogia niezbędna do tego, by przybliżyć nam, kim jest Bóg. Co zatem wyraża pojęcie gniewu Boga? Na pewno nie jest to cecha negatywna, gdyż w Bogu nie ma zła. On jest Święty. Dlatego też gniew obrazuje Jego reakcję oburzenia czy też niezgody na zło obecne w świecie i ludzkim życiu. Jednocześnie jest to sygnał mający stanowić przestrogę. Ludzie, którzy lekceważą prawa nadane przez Boga, budzą w Nim gniew, czyli narażają się na konsekwencje działań, które Bóg podejmie, by usunąć zło ze świata. Tym samym mówienie o gniewie Boga ma charakter przestrogi. Wzywa, by nie czynić zła, bo inaczej człowiek naraża się na gniew Boga. Gniew jest zatem zapowiedzią nieszczęść, które spotykają ludzi trwających uparcie w tym, co złe, ludzi krzywdzących innych.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

CZYTAJ DALEJ

Msza Wieczerzy Pańskiej. Wolność wypełniona miłością

2024-03-29 07:01

Paweł Wysoki

Ten, kto kocha na wzór Jezusa, nie jest zniewolony sobą, jest wyzwolony do służby, do dawania siebie - powiedział bp Adam Bab.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję