Ubiegłoroczna edycja wielkopostnej wędrówki szlakiem kolejnych stacji Męki Pańskiej, naznaczonych pokonywaniem własnych słabości, została niemal w ostatniej chwili odwołana ze względu na pandemię. W związku z niestabilną sytuacją podobny los mógł spotkać i tegoroczną, siódmą już lubelską Ekstremalną Drogę Krzyżową. Jednak organizatorzy - ks. Mirosław Ładniak i grupa osób, która stworzyła lubelski rejon EDK - postanowili zmienić dotychczas znaną formułę tej wyjątkowej pielgrzymki. - Ze względu na pandemię nie będzie jednego wspólnego terminu Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Zachęcamy, aby wybrać się indywidualnie w trasę w dowolny piątek Wielkiego Postu, aby samodzielnie rozważać misterium Męki Pana Jezusa. Zachęcamy, aby przed wyruszeniem w drogę uczestniczyć we Mszy św. Jeżeli nie jest możliwe wyjście w piątek, można wyruszyć na EDK również w innym dniu przez cały okres Wielkiego Postu - napisali organizatorzy.
- Na stronie internetowej www.edk.lublin.pl można odnaleźć najlepszy szlak dla siebie, pobrać rozważania i wyjść indywidualnie. Mamy nie jedną noc, ale cały Wielki Post na to, by przeżyć Ekstremalną Drogę Krzyżową w sposób bardzo osobisty. To naprawdę świetny czas, by jeszcze lepiej poznać siebie. EDK przeżywa się w samotności, ale nie samemu, bo w towarzystwie Jezusa. To okazja, by zmierzyć się z własnymi słabościami i odkryć miłość Pana Boga - mówi ks. M. Ładniak, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie i przewodnik pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. Pątnicy, którym na trasie towarzyszy hasło „Rewolucja pięknych ludzi”, mogą wędrować znanymi już szlakami od 30 do ponad 50 km, pokonując trasę przez Lublin, do Wąwolnicy lub do Lubartowa. Nie obowiązują zapisy, ale warto za pośrednictwem strony internetowej złożyć deklaracje przejścia dla celów informacyjnych. Trzeba też pamiętać o poinformowaniu bliskich o podejmowanym trudzie i zabezpieczyć sobie powrót, ponieważ tym razem nie będzie służb medycznych i porządkowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu