Reklama

Święci i błogosławieni

#NiezbędnikWielkopostny: Patron dnia św. Łucja Filippini

Łucja urodziła się w bogatej rodzinie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, została sierotą, gdyż straciła obydwoje rodziców. Miała czterech braci, ale przeżyło tylko dwóch, ich dalszym wychowaniem zajął się wuj. Mając 16 lat wstąpiła jak uczennica do klarysek w Montefiascone. Zawdzięcza to biskupowi, zwolennikowi reform, który zauważył ją podczs posługi w jej rodzinnym mieście. Jak czytamy - "wytyczył on dla niej przyszłość zakonnicy w społeczności, którą pragnął umocnić".

[ TEMATY ]

patron

#NiezbędnikWielkopostny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakie były dalsze pomysły?

W diecezji, w której biskup opiekował się wiernymi, od dawna życie dychowe jak i nauka były bardzo zaniedbane. Priorytetem duchownego była walka z ignorancją religijną, zorganiozwał też bezpłatne szkolnictwo, by nawet dziewczęta na wioskach miały szansę na naukę. W szkołach tych dziewczyny uczyły się też zawodowo. Początkowo wszystkim zajmowała się Róża Venerini, a jej następczynią była właśnie Łucja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak była jej misja naukowa?

Była przełożoną i pedagożką, pod jej opieką szkoły rozwijały się, kształciły wiele dziewcząt i uzyskiwały strukturę kanoniczną instytutów diecezjalnych. W 1704 r. Łucja została przełożoną generalną zgromadzenia, które sama utworzyła. Po śmierci biskupa Barbariego, w 1707 r. została wezwana do Rzymu, by tam kontynuować swoje dzieło. Swą działalność prowadziła pod nazwą Papieskiego Instytutu Pobożnych Nauczycielek.

Wszystko szło dobrze, aż.....

Łucja szybko musiała pożegnać się ze swoją misją, gdyż oskarżono ją o niepoprawność. Ktoś przed Świętym Oficjum w Rzymie wykreował, że jest "głosicielką idei kwietyzmu, hiszpańskiego teologa, który został skazany i osadzony w więzieniu".

Czy przetrwała próbę?

Reklama

Z czasem wszystko ucichło, ale w sercu Łucji nadal była to delikatna sprawa. W szkołach w Montefiascone dochodziło do wewnętrznych konfliktów, a u Łucji odkryto nowotwór, który okazał się śmiertelny. Zmarła w 1732 r.

Kto ją kanonizował i kiedy?

Pius XI w 1930 r., a założone prze Łucję zgromadzenie nadal funkcjonuje aktywnie pod nazwą Instytut Pobożnych Nauczycielek Filipinek na całym świecie, od Włoch po USA, po Brazylię, Indię, Etopię i inne państwa.

2021-03-25 22:00

Oceń: +35 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stadion ma wyjątkowego patrona

[ TEMATY ]

patron

Archiwum UM Świebodzice

Jednogłośnie Rada Miejska Świebodzic nadała stadionowi miejskiemu imię Ludwika Paluszaka, świebodzickiego działacza sportowego i wielkiego propagatora piłki nożnej. Sesja, na której przyjęto akt, odbyła się we wtorek 21 stycznia.
CZYTAJ DALEJ

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję