Reklama

Niedziela Lubelska

Chełm. Peregrynacja monstrancji z Medjugorie

Do 28 stycznia w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej trwa modlitwa o pokój na świecie i adoracja Najświętszego Sakramentu wystawionego w monstrancji z ołtarza w Medjugorie. W dni powszednie można przyjść na adorację w godz. 15.00-18.00, a w niedzielę w godz. 13.00-16.00.

Tadeusz Boniecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Przybycie monstrancji z Medjugorie do naszego sanktuarium nie jest wcale przypadkowe. To tutaj króluje nam Matka Boża Chełmska nazywana Matką Jedności, a jedność to synonim pokoju. Dlatego też wobec coraz bardziej narastającego niepokoju w naszej ojczyźnie i w świecie, spowodowanego nie tylko pandemią, chcemy i my wypełnić tę monstrancję gorącą modlitwą o pokój w naszych sercach, rodzinach, mieście, ojczyźnie i na całym świecie - powiedział ks. Andrzej Sternik, kustosz sanktuarium i proboszcz parafii Narodzenia najświętszej Maryi Panny w Chełmie.

Wyjątkowa monstrancja ma kształt Maryi Niepokalanej, w sercu której umieszczony jest Eucharystyczny Jezus. Do jej wykonania użyto m.in. dwunastu meteorytów. Ich nieziemskie pochodzenie symbolizuje wieniec z „gwiazd dwunastu”. Monstrancja ma swym wyglądem i konstrukcją nawiązywać do nadprzyrodzonego wizerunku Maryi, która w swym sercu nosi Chrystusa, swojego Syna. Kustodium, w którym jest umieszczona Eucharystia, można wysunąć z monstrancji i umieścić w osobnej podstawie z przeznaczeniem do błogosławieństwa lub przeniesienia do tabernakulum. Wysokość monstrancji wynosi 1,5 m, a z tronem do przenoszenia i ustawiania 1,85 m. Waga samej kryształowej monstrancji to 25 kg; waga podstawy, w której jest umieszczona, kolejne 20 kg. Do wykonania użyto szlachetne kamienie i kruszce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Monstrancja jest materialnym znakiem przynależności sanktuarium w Medjugorie do „Dzieła 12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju”, realizowanego przez polskie Stowarzyszenie „Communita Regina della Pace”. Idea 12 gwiazd polega na utworzeniu na świecie dwunastu ośrodków wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji pokoju. Miejsca modlitwy nie powstają przypadkowo. Są to obszary doświadczone skutkami konfliktów zbrojnych i brakiem miłości bliźniego. Obecnie istnieje 8 światowych Centrów Modlitwy o Pokój: przy Kościele Groty Mlecznej w Betlejem, w Medjugorie w Bośni i Hercegowinie, w Oziornoje w Kazachstanie, w Jamusukro na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Namyang w Korei Południowej, w Kibeho w Rwandzie, w Dagupan na Filipinach i w polskim Niepokalanowie. Wszystkie ołtarze wraz z monstrancjami wykonywane są przez Mariusza Drapikowskiego, znanego i cenionego bursztynnika z Gdańska.

Reklama

Artysta podczas mszy św. w chełmskiej bazylice przybliżył ideę modlitwy o pokój na świecie. Opowiedział też o powodach tworzenia tak monumentalnych monstrancji. - „Na początku realizacji tego projektu zachorowałem na stwardnienie rozsiane. Byłem leczony w Hamburgu przez wybitnych lekarzy neurologów. Jednak choroba postępowała bardzo szybko. Traciłem wzrok, miałem kłopoty z poruszaniem się oraz niedowład rąk. Zdawałem sobie wówczas sprawę z tego, z czym się wiąże ta choroba, jej szybki przebieg. Pragnąłem Bogu podziękować za miłość, rodzinę, dzieci. W 2003 r. wykonałem monstrancję różańcową upamiętniającą wprowadzenie przez papieża Jana Pawła II czwartej części tajemnic Różańca. Tę monstrancję ofiarowałem sanktuarium na Jasnej Górze. Ówczesny przeor paulinów, ojciec Marian Lubelski, w podziękowaniu za ten dar zaprosił mnie wraz z rodziną na spotkanie z Janem Pawłem II do Watykanu. Powiedziałem wówczas, że jeżeli zdrowie pozwoli, to z radością pojadę, ale nie wiem czy dotrwam. Jednak Bóg pozwolił, że dotrwałem. Przyjechaliśmy na spotkanie z Ojcem Świętym. Umawiałem się z najbliższymi, że gdy dojdziemy do naszego papieża, to nie będziemy mówili o mojej chorobie i problemach. Będziemy się cieszyli radością spotkania z nim. Wchodząc na audiencję, trzymałem za ramię moją żonę, żeby się nie przewrócić. Ojciec Święty rozmawiał wtedy z moimi synami. Próbował też ze mną, ale byłem tak wzruszony, że nie bardzo mogłem mówić. Dopytywał się o bursztyn i moją pracę. Wtedy zadeklarowałem, że pragnę wykonać suknię bursztynową dla ikony Matki Bożej Jasnogórskiej, ale dla kogoś, kto ma nieskoordynowane ruchy w rękach, było to irracjonalne, wyrażone sercem, a nie umysłem. Ojciec Święty wtedy uśmiechnął się i pobłogosławił mnie. Położył ręce na mojej głowie. Nie przeszedł przeze mnie żadem prąd, ale w ciągu tygodnia odzyskałem możliwość poruszania się. Dzisiaj jeżdżę samochodem, tworzę i pracuję. Wszystko dzięki Bogu, wszystko dzięki modlitwie naszego Ojca Świętego. Swoje życie ofiarowałem Bogu i Matce Bożej. Mam nadzieję, że zmarnuję jak najmniej dni, a jak najwięcej dam ich Panu Bogu”. Artysta, jak obiecał, tak wykonał bursztynową suknię dla Matki Bożej Jasnogórskiej. Została poświęcona przez kard. Stanisława Dziwisza. Bursztynnik powiedział wówczas: „Wierzę, że Jasnogórska Pani za pośrednictwem Ojca Świętego przywróciła wzrok moim oczom i władzę moim nogom”.

Reklama

Przybycie monstrancji z Medjugorie do sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej spotkało się z ogromnym zainteresowaniem wiernych z całego miasta. Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu wystawionego w świątyni, nieustannie wznosiła się do Pana Jezusa gorąca modlitwa o pokój na świecie. Odbyło się też całonocne czuwanie z rozważaniem Męki Pańskiej oraz modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała. Otaczając świat modlitwą, stajemy się apostołami pokoju w naszych domach, miejscach pracy, w naszych środowiskach życia. Prawdziwy pokój zdobywa się nie orężem militarnym, politycznym, czy ekonomicznym, lecz na kolanach.

W ubiegłym roku na trasie peregrynacji monstrancji z Medjugorie po Polsce znalazło się ponad 50 parafii. Są one szczególnymi miejscami modlitwy o pokój. Już niedługo w sanktuarium Matki Bożej Chełmskiej powstanie kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu. Będzie tam można powierzyć Panu Jezusowi sprawy pokoju na świecie oraz troski o los świata, ojczyzny, parafii i polskich rodzin.

2021-01-19 19:12

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję