Reklama

Cum voto separato

Czy na pewno status quo?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znamy już oficjalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu, zasadniczo wydaje się, iż nic się nie zmieniło. Ten sam zwycięzca co 4 lata temu i ten sam przegrany - w efekcie taka sama koalicja i taka sama opozycja. Czy jednak można naprawdę powiedzieć, iż tegoroczne wybory niczego w Polsce nie zmieniły? Wielkie zaskoczenie wzbudził nad wyraz dobry wynik Ruchu Palikota, partia ta w kampanii wyborczej posługiwała się otwarcie antyklerykalnym i antykatolickim językiem. Spot wyborczy, w którym bogaty ksiądz przeliczający sporą sumę pieniędzy daje ubogim dzieciom obrazek, musiał wywołać u każdego katolika co najmniej uczucie zaniepokojenia.
Zastanawiające jest, dlaczego partia posługująca się takim przekazem zdobywa, w katolickim przecież kraju, tak dużą liczbę głosów i wprowadza do Sejmu aż 40 posłów. W rozlicznych powyborczych analizach wskazywano, iż sporą część elektoratu Ruchu Palikota stanowiła młodzież. Rodzi się więc pytanie o podstawy wychowania młodych ludzi w Polsce. Czy aby nie zawodzą nie tylko szkoła, ale i rodzina, która nie potrafi uformować młodego człowieka według podstawowych chrześcijańskich wartości? Dziś inaczej niż jeszcze 20-30 lat temu każdy może czerpać z dowolnego źródła, ale ta wolność wymaga odpowiedzialności. Patrząc na polską młodzież, wydaje się że nie ma tam wiary w żadną głębszą ideę, polska młodzież nie kieruje się w sporej części ani wartościami chrześcijańskimi, ani nie walczy o dobro świata, wierząc w socjalizm czy w jakąkolwiek inną ideologię.
Młodzi ludzie w Polsce coraz częściej są wyznawcami płytkiego konsumpcjonizmu, nawet jeśli chodzą do kościoła na niedzielną Eucharystię. W sporej części traktują bowiem wiarę jak supermarket, biorą tylko to, co im odpowiada, a odrzucają to, co wymaga wysiłku. Niestety przykład idzie z góry, podobnie - jak sądzę - postępują ich rodzice czy starsze rodzeństwo urodzone jeszcze u schyłku PRL-u. Nie pomagają w formowaniu i wychowaniu młodych ludzi również media, skoro propagują w znacznej mierze plastikowe osobowości, a nie prawdziwe autorytety, skoro w imię źle pojętego pluralizmu promuje się w telewizji publicznej osobę, która publicznie niszczy Biblię. Samo państwo również wydaje się promować postawy antychrześcijańskie, skoro bezkarnie można obrzucać obelgami obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu, skoro rozkapryszona i znudzona gawiedź może organizować manifestacje, podczas których jawnie kpi się z krzyża lub rozrywa się maskotkę symbolizującą lidera opozycji z okrzykiem: „Jeszcze jeden”. Mam wrażenie, iż tolerowanie takich zachowań doprowadzi do poważnego kryzysu moralnego naszego społeczeństwa, do swego rodzaju dwutorowej, relatywnej tolerancji przejawiającej się w akceptacji i pochwalaniu wszystkich światopoglądów, tylko nie chrześcijańskiego, katolickiego, określanego jako wsteczny, ciemny czy zacofany.
Wydaje się, że ten stan rzeczy sprawia, iż szczególnie ważne jest rozwijanie chrześcijańskich ruchów młodzieżowych, formujących odpowiedzialne i prawdziwie tolerancyjne elity narodu, formujące ludzi, którzy nie będą bali się budować społeczeństwa, gospodarki i wreszcie państwa na fundamencie wiary.
Jeśli nie wychowamy nowej elity w duchu tradycyjnych wartości, grozi nam los Hiszpanii, gdzie lewicowy rząd ostro zwalcza tradycyjny, chrześcijański światopogląd w imię poprawności politycznej i źle pojmowanej tolerancji, gdzie pojęcia ojciec i matka zastąpiono oznaczeniami rodzic A i rodzic B, tak by nie dyskryminować w ten sposób par monopłciowych wychowujących dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Matka bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Matka włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie 7 września, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszych 12 uczniów - nowa szkoła na mapie Wrocławia

2025-09-01 17:08

Mat. Pras.

Wraz z nowym rokiem szkolnym 2025/2026 swoją działalność rozpoczęła placówka oświatowa dla dzieci wymagających specjalnej troski edukacyjnej przy ul. Robotniczej prowadzona przez fundację “Bonum Educationis”.

Pierwszą placówką prowadzoną przez fundację jest Katolicki Zespół Szkolno-Przedszkolny przy ul. Paulińska 14. - Kiedy 5 lat temu powstawała fundacja Bonum Educationis abp Józef Kupny powiedział, że jeśli będziemy mieć wsparcie Bożej Opatrzności i spotkamy życzliwych ludzi to on wierzy, że te placówki edukacyjne o wymiarze katolickim będą się rozwijać - zaznaczył ks. Cezary Chwilczyński, koordynator ds. oświaty Archidiecezji Wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję