Reklama

Dar dla Lublina i dla Kościoła

Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu nieopodal Limanowej (diecezja tarnowska) jest miejscem, które wpisało się w historię życia tysięcy pielgrzymów, wśród których szczególnymi pątnikami byli śp. abp Józef Życiński i abp Stanisław Budzik

Niedziela lubelska 43/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ponad dwustu lat wieść o Matce Bożej z Pasierbca i Jej skutecznym wstawiennictwie u Boga zatacza szerokie kręgi. Od czasu, gdy Jan Matras jako cudownie ocalony w bitwie pod Rastatt (1793 r.) wzniósł w rodzinnych stronach wotywną kapliczkę, do Maryi nieprzerwanie przychodzą wierni, by za Jej pośrednictwem wypraszać potrzebne łaski. Z upływem lat mała kapliczka z cudownym obrazem Matki Bożej Pocieszenia przekształciła się w rozwijające się sanktuarium maryjne, chętnie nawiedzane przez pielgrzymów z różnych stron Polski. Do tego miejsca często pielgrzymował śp. abp Józef Życiński.

Przez krzyż

- Śp. abp Józef przyjeżdżał do naszego sanktuarium przez wiele lat, najpierw jako profesor, później jako biskup tarnowski, a w końcu jako metropolita lubelski. Tu modlił się i odpoczywał; tu pisał swoje książki i tu organizował spotkania naukowe, w których uczestniczył m.in. ks. prof. Michał Heller - wspomina ks. prał. Józef Waśniowski, proboszcz Pasierbca i kustosz sanktuarium. - Również koronacja złotymi, papieskimi koronami łaskami słynącego obrazu w 1993 r. (w 10. rocznicę przeniesienia z kapliczki i w 200. rocznicę ocalenia fundatora przez Matkę Bożą) została dokonana przez bp. Józefa - mówi ks. Prałat.
Do tego miejsca wybranego przez Maryję śp. abp Życiński przyprowadzał wiele osób, a wśród nich abp. Stanisława Budzika. - Przyjaźń abp. Budzika z naszym sanktuarium zaczęła się w czasie, gdy podjęliśmy się realizacji plenerowej drogi krzyżowej. Abp Józef od razu nam zasugerował, że jest skłonny sfinansować jedną ze stacji. Tak się złożyło, że była to stacja IV, stacja spotkania i pożegnania z Matką. Było to w czasie, gdy rektorem tarnowskiego seminarium został ks. Stanisław Budzik. Pamiętam, jak abp Józef cieszył się, że rektor poprosił prof. Wincentego Kućmę, który projektował naszą drogę krzyżową, by przygotował także projekt wyposażenia kaplicy seminaryjnej. Zresztą, abp Życiński zawsze ukazywał ks. Budzika jako wyjątkową osobę; nie krył swojego uznania dla jego pracy w strukturach diecezjalnej Caritas, czy w kierowanym przez niego wydawnictwie „Biblos” - wspomina ks. Waśniowski.
- Na moją prośbę, ks. Budzik, jeszcze jako rektor stał się duchowym opiekunem powstającej przez wiele lat drogi krzyżowej. Z radością patrzyłem, jak prace nad tworzeniem poszczególnych stacji dawały mu wiele satysfakcji. A już jako biskup poświęcił największą ze stacji, Ukrzyżowanie Pana Jezusa. W tej stacji oprócz krzyża, na którym umiera Pan Jezus, ukazana jest Matka Boża i umiłowany uczeń. To było niesamowite doświadczenie wiary, gdy tysiące pielgrzymów uczestniczyło w tym poświęceniu i z podziwem patrzyło, jak ks. Biskup z szacunkiem pochyla się, by ucałować krzyż - podkreśla ks. Prałat. - Bo on zawsze powtarza, że droga krzyżowa wpisana jest w pejzaż polskiej ziemi. Ta nasza XII stacja niejako odzwierciedla jego przesłanie, które zawarł w biskupim zawołaniu i herbie: „W mocy krzyża”.

Przez Maryję

W pamięci kustosza sanktuarium pozostały słowa śp. abp. Józefa Życińskiego, który zawsze podkreślał, że obecność i troska księdza, a później biskupa Stanisława Budzika jest „gwarancją jakości”. - Nieodżałowanej pamięci Metropolita powtarzał, że to, czego podejmuje się bp Stanisław, jest zawsze wykonywane wyśmienicie. Gdy dziś się nad tym zastanawiam, widzę w tym wyraźnie znaki Boże - mówi ks. prał. Waśniowski. - Pasierbiec jest ogromnie wdzięczny Bogu za dar abp. Józefa Życińskiego i abp. Stanisława Budzika, który jest niejako gwarancją trwałości przyjaźni, jaka zawiązała się pomiędzy Pasierbcem a Lublinem - podkreśla kustosz. Na dowód tego od razu dodaje, że sam wiele razy gościł w Lublinie, a u siebie podejmował m.in. bp. Mieczysława Cisło i bp. Józefa Wróbla.
- Tę bliskość z pewnością wzmaga maryjny charakter obu diecezji i liczne sanktuaria, chętnie nawiedzane przez pielgrzymów - mówi ks. Prałat. - Szczególnie sobie cenię sanktuarium w archikatedrze lubelskiej. Ile razy przyjeżdżałem do abp. Józefa, zawsze wstępowałem tam na modlitwę i byłem poruszony stałą obecnością wiernych, rozmodlonych przez cudownym obrazem. Mam nadzieję, że teraz, dzięki abp. Stanisławowi Budzikowi sanktuaria maryjne na lubelskiej ziemi będą przeżywały wielkie ożywienie. Bo abp Stanisław bardzo związany jest z Maryją. Jako wikary pracował w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej, potem jako rektor seminarium zawsze bardzo głęboko przeżywał święta maryjne. Mówili mi o tym księża, którzy nawet po latach wspominali swojego rektora jako wspaniałego wychowawcę i teologa maryjnego. Chyba nie będzie to wielkim nadużyciem, gdy powiem, że cała jego osobowość przeniknięta jest duchowością maryjną. Być może dlatego, że wychował się w cieniu sanktuarium w Tuchowie… - zastanawia się ks. Proboszcz.
Zapytany o to, kogo archidiecezja lubelska zyskała w osobie abp. Stanisława Budzika, ks. prał. Józef Waśniowski bez wahania odpowiada: wielkiego pasterza. - Abp Stanisław Budzik to wielki dar dla Lublina i dla Kościoła, wspaniały człowiek, doskonale przygotowany przez Kościół i posłany do wiernych. Będziemy wspierać go naszą modlitwą i nieustannie prosić, by w radościach i trudach pasterskiej posługi towarzyszyła mu nasza ukochana Matka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję