Reklama

Fenomenalny 14-letni pianista

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil ukończył w tym roku 6-letnią edukację w naszej szkole muzycznej w Szczecinie, w której okazał się fenomenalnym pianistą - mówi Bożenna Przyborowska. - Natura go obdarzyła niezwykłą pamięcią muzyczną i łatwością przyswajania sobie nawet bardzo długich utworów. Zasiadając do pianina, od razu czuje dane dzieło muzyczne, dlatego z taką łatwością gra utwory Chopina, inwencje, sonatinę czy sonatę Mozarta. Ostatnio przygotował program ok. 20 stron literatury muzycznej. Wspaniale zagrał artystycznie etiudę koncertową na uroczystości naszej szkoły. Zajmuję się muzyką już 40 lat, ale tak genialnego muzyka jeszcze nie spotkałam. Jest diamentem muzycznym, który wymaga cierpliwego i dokładnego szlifowania, by ciągle zachwycał swoim talentem, godnym dalszej edukacji w średniej szkole muzycznej.
Czternastoletni Kamil Przyborowski, gdy miał 3, 5 roku, zaczął grać na pianinie. Ten dar do instrumentów muzycznych wykryła jego babcia Elżbieta Zagrodna, która stale jest zainteresowana muzyką poważną. Może w ten sposób chciała spełnić też własne życzenie, by jej wnuk był zawodowym muzykiem. Zwołano naradę rodzinną i postanowiono chłopca edukować w Szkole Muzycznej Przyborowskich (zbieżność nazwisk jest zupełnie przypadkowa). Pani Bożenna przypomina sobie to spotkanie z Kamilem w wieku przedszkolnym: - Przyprowadzono mi chłopca, bardzo ruchliwego, więc zdecydowałam się uczyć go nut najpierw w 20-minutowych lekcjach w tygodniu, potem częściej. Z doświadczenia wiem, że dzieci umuzykalnione są z reguły bardzo żywe. Od razu stwierdziłam u niego bardzo dobrą pamięć muzyczną.
Kamil, wychowywany przez matkę Magdalenę, początkowo nie miał własnego instrumentu, więc ćwiczył wyłącznie w Szkole Artystycznej CAMERATA, ale później miał w mieszkaniu keyboard. Wreszcie bardzo troskliwy dziadek Bruno Zagrodny kupił mu pianino, na którym codziennie ćwiczy.
- Pragnę podkreślić wielkie poświęcenie babci i dziadka w tym już 10-letnim wychowywaniu muzycznym Kamila - dodaje mama pianisty. - Pracuję zawodowo i nie dałabym rady jeździć z synem na różne koncerty i konkursy czy prowadzić go na zajęcia. Kamil kocha muzykę, której poświęca się bez reszty. Dużo jej słuchał także dawniej, chodząc na koncerty do filharmonii. Ale nie tylko muzyka klasyczna go pochłania, także młodzieżowa.
Kamil Przyborowski poza grą na pianinie teraz pasjonuje się perkusją. Nawet wraz z kolegami gra w 4-osobowym zespole muzycznym właśnie na perkusji, komponując muzykę do nowych piosenek. Jest wśród nich najmłodszym. Dziadek udostępnił młodym muzykom pomieszczenia swego domu do ćwiczeń. W wakacje ćwiczą dwa razy w tygodniu, w ciągu roku szkolnego tylko w soboty. Kamil marzy, by ten zespół rozwijał się, bo w ten sposób mogą kulturalnie spędzać wolny czas.
Nieprzeciętne zdolności pianistyczne ucznia Szkoły Muzycznej Przyborowskich spowodowały, że pani Bożenna zgłaszała go na różne konkursy, z których przywoził nagrody i wyróżnienia. Największy sukces odniósł na VI Międzynarodowym Festiwalu Młodych Pianistów w Głubczycach, zdobywając trzecie miejsce. Oprócz Polaków brali w nim też udział młodzi pianiści z Litwy, Ukrainy i Estonii. Było to też wyróżnienie dla jego nauczycielki Bożenny Przyborowskiej.
Wcześniej omal wirtuozerska gra na fortepianie Kamila została wyróżniona na Międzynarodowym Konkursie Muzycznym im. Juliusza Zarębskiego w Łomiankach. Zdobył też pierwsze miejsce na I Regionalnym Konkursie Pianistycznym Młodych Talentów w Szczecinie.
- Bardzo mnie cieszy, że mój jedyny syn jest rozmiłowany w muzyce, która czyni go lepszym - nie bez wzruszenia wyznaje pani Magda. - Myślę, że w roku przyszłym podejmie dalszą naukę w średniej szkole muzycznej, która jeszcze bardziej rozwinie jego talent. Dobrze, iż na jego drodze artystycznej stanęli wspaniali dobrodzieje i nauczyciele, nie szczędzący wysiłku, by Kamila rozwijać. Szczególne podziękowania składam pani Bożennie za trud włożony w kształcenie muzyczne mojego dziecka.
Czy Kamil - uczeń Gimnazjum nr 29 im. Ks. Jana Twardowskiego pójdzie w ślad za patronem szkoły, by nie być przeciętnym, a pracowicie i cierpliwie rozwijać swoją miłość muzyki klasycznej - czas pokaże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję