Reklama

Daję ci moje małe serce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Stworzycielu Duchu przyjdź,
Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg,
Niebieską łaskę zesłać racz
Sercom, co dziełem są Twych rąk.

Kościół był wypełniony ludźmi. Asia stanęła w przedsionku. Przez głowy stojących trudno było dojrzeć dzieci, które właśnie donośnymi głosami wyśpiewywały pieśń pod niebiosa. Oznajmiały swoją obecność wszem i wobec. Tej radości nie można było się oprzeć. Asia wróciła myślami do czasów swojej I Komunii św.

Sobota - rachunek sumienia, spowiedź, pokuta

„Panie Jezu, jutro przyjmij moje małe serce, a ja postaram się, aby Ci się zawsze podobało” - takimi słowami zakończyła Asia swoją wieczorną modlitwę. Tego jutra nie mogła się doczekać. Wszystko było przygotowane, a ona sama czuła się tak jakoś zupełnie inaczej. To, co działo się wokół było nowe - pierwsza nauka poważnych modlitw, pierwszy prawdziwy rachunek sumienia, pierwsza spowiedź. Tyle miała wątpliwości, czy sobie poradzi. Czy grzechy lepiej napisać na kartce, ale co, jeśli ktoś przeczyta? Czy wszystko zapamięta, czy nie będzie zbyt zdenerwowana lub czy coś jej nie rozproszy? Przed konfesjonałem w kościele ustawiła się długa kolejka po obu stronach. Dwie dziewczynki miały już na głowie zakręcone lokówki. Na jutro. Na ten wielki dzień. Ale teraz jeszcze modlitwa. Pierwsza pokuta. Asia nie wiedziała, czy już jest lepszym człowiekiem, ale czuła, że w jej małym życiu coś się wydarzyło. Powtórzyła jeszcze tylko pieśni, które miała śpiewać podczas jutrzejszej Eucharystii. Chciała, żeby tego dnia było cicho, żeby już nie było głośnych rozmów, hałasów, a że do końca nie mogło się to spełnić, resztę dnia spędziła sama.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niedziela - przyjmij ze mną Jezusa

Obudziła się przed świtem i wydało się jej, że w ogóle nie zasnęła. Pamięta chłodny poranek w drodze do kościoła i piękną Mszę. Ona, obdarzona ładnym głosem, miała szczęście śpiewać na Bożą chwałę; czuła się wyróżniona i szczęśliwa. Wśród gości była najbliższa rodzina, która potem miała pójść na uroczysty obiad. Do domu miał też przyjść ksiądz, który przygotowywał całą grupę do Komunii św. Prezenty? Wtedy się o nich nie myślało. Nie tak. Ktoś dostał zegarek, ktoś sukienkę. Prezentem było wydarzenie. No właśnie. Asia przypomniała sobie, dlaczego tak rzadko wraca wspomnieniami do tego pięknego przecież dnia. Kiedy nadszedł moment przyjęcia Pana Jezusa, ksiądz poprosił rodziców, aby stanęli po obu stronach swojego dziecka i razem z nim przystąpili do Komunii. Nastąpiło radosne poruszenie; przed ołtarzem zrobiło się dość tłoczno, wszystkie dzieci stały w otoczeniu rodziców. Asia była sama. Nie, nie była sierotą. Jej rodzice byli w kościele, przygotowali ją i wszystko, co potrzeba do całej uroczystości, uznawali się za osoby wierzące, katolików - tyle ona, ich córka wiedziała na pewno. Ale w tej wyjątkowej dla niej chwili nikt bliski do niej nie podszedł, została sama. Nikt bliski z nią nie przyjął Pana Jezusa.

Reklama

Przyjmij ze mną Jezusa dzisiaj

Chwila wspomnień wywołanych dzisiejszą uroczystością spowodowała wzruszenie. Dlaczego akurat tak to pamięta? Dlaczego akurat teraz, po tylu latach powrócił smutek? Stojąc z boku przyglądała się matkom, ojcom, babciom, którzy przepychali się do przodu, by być jak najbliżej swoich pociech. Widziała, jak rozpierała ich duma, jak pojawiała się troska, miłość w każdym przelotnie uchwyconym spojrzeniu. Dziś ksiądz nie prosił rodziców, by ustawiali się obok swojego dziecka, jednak Asia zwróciła uwagę, z jaką radością podeszli do tego wydarzenia. Zupełnie wzruszyli ją małżonkowie, którzy podchodzili razem do stołu Pańskiego - trzymając się za ręce. Przypomniała sobie, że dawniej nie było dla rodziców żadnych przygotowań, nikt im niczego nie tłumaczył. Przyszło jej do głowy, że dorośli często też bywają zagubieni, też potrzebują, by wskazać im drogę. Spotkania przed I Komunią nie dotyczą przecież wyłącznie kroju strojów…

* * *

Dzieci pierwszokomunijne szybko zakończyły cichą osobistą modlitwę po przyjęciu Pana Jezusa i zaczęły śpiewną modlitwę dziękczynną, którą słychać było wszędzie. Do kapłana udzielającego Komunii Asia podeszła zaraz za swoją matką. Odchodząc podtrzymała ją, by ta mogła wesprzeć się na ramieniu córki.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję