Reklama

Pierwsza Komunia wszystko zaczyna

W niektórych parafiach tegoroczne Pierwsze Komunie św. - z pewną przesadą - nazwano beatyfikacyjnymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza Komunia Święta powinna być świętem całej rodziny - powtarzają duszpasterze. Bo przygotowanie do tego sakramentu - dla dzieci zupełna nowość, dorosłym daje możliwość odnowienia wiary. Jeżeli z tej okazji nie skorzystają, Pierwsza Komunia może stać się jedynie miłym wspomnieniem, które powiększy zbiór rodzinnych zdjęć.
- To od rodziców najbardziej zależy, na ile głęboka i trwała będzie wiara ich dzieci - podkreśla ks. Grzegorz Reiss, marianin z parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia na warszawskich Stegnach, gdzie do Komunii św. przystępuje tu po raz pierwszy 150 uczniów z trzech szkół.

Co jest najważniejsze

Parafia Posłania Uczniów Pańskich na Kępie Zawadowskiej jest młoda, a na jej terenie nie ma szkoły, dlatego Pierwsze Komunie - zastrzega proboszcz ks. Paweł Bijak - nie są liczne (w tym roku przystąpi czternastu uczniów). Dlatego ks. Bijak może dobrze poznać rodziny uczniów. Odwiedza ich w domach, nie są dla niego anonimowi. - W porównaniu z parafiami, gdzie do Komunii św. przystępuje po sto dzieci, to duży komfort - mówi.
Doskonale znają zatem zdanie księdza o istocie Komunii. Że najważniejsze jest przyjęcie Jezusa Chrystusa i Eucharystii i jak ważna jest pierwsza spowiedź. I że Komunia ma ogromny wpływ na formowanie młodego człowieka. Że reszta, w tym różne komunijne zwyczaje, to tylko jej miła otoczka, a nie istota. - Dlatego w czasie przygotowań. dążymy do tego, żeby rodzice przekazali dzieciom przesłanie Eucharystii. Skupiamy się na obecności Jezusa w domu i w sercach - mówi ksiądz.
Z wiarą, udziałem w sakramentach, a także z wiedzą religijną rodziców bywa różnie. Dlatego na ogół do Komunii trzeba przygotowywać i dzieci, i ich rodziców. W ramach przygotowań ks. Stanisław Dobkowski, proboszcz parafii św. Mikołaja Biskupa w Warce (do Komunii przystępuje prawie 70 dzieci) raz w miesiącu organizuje specjalną Mszę św. dla rodziców.
- Staram się wytłumaczyć, o co w tym wszystkim chodzi. Mówię o symbolice Mszy św., jej historii - podkreśla ksiądz. Potem czasem rodzice przychodzą księdzu dziękować. Mówią: zrozumieliśmy wreszcie (albo przypomnieliśmy sobie!) o co w tej Mszy św. chodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przeżycie dla rodziców

Ks. Jan Ujma, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Pokoju na Młocinach (do Pierwszej Komunii przystępuje tu ok. 100 uczniów) z opowiadań matki wiedział, jakie to ważne wydarzenie dla rodziców. Potem, gdy prowadził zajęcia dla rodziców, to samo dostrzegł.
- Rodziny bardzo przeżywają sakramenty dzieci, a każdy taki sakrament to okazja do refleksji - mówi ks. Ujma. Rodzice chętnie przychodzą na spotkania dla nich organizowane, widać, że często to nie jest dla nich tylko mus - bo tego wymaga ksiądz - lecz potrzeba. Nawet dla tych, którzy żyją w związkach niesakramentalnych - podkreśla.
Na dobre poznanie rodzin mniejszą szansę mają w dużych parafiach, gdzie do Pierwszej Komunii przystępują liczne grupy uczniów. Właśnie od indywidualnych spotkań z uczniami i rodzicami (150 spotkań!) rozpoczął we wrześniu ub.r. przygotowania do tegorocznej Pierwszej Komunii marianin ks. Grzegorz Reiss. Tuż przed Komunią znów odbył indywidualne rozmowy z uczniami. - To kolejny etap poznawania kapłana z dzieckiem i jego rodzicami - podkreśla ks. Reiss.
W parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Wyznawców, prowadzonej przez pijarów na Siekierkach, sakrament przyjmie w maju ok. 50 dzieci. Choć grupa jest liczna, ojcowie pijarzy starają się poznać wszystkie rodziny. A służą temu także solidne - jak mówi proboszcz o. Jan Taff - przygotowania do majowych uroczystości.
- Samą Komunię św. poprzedza rozmowa - z dziećmi i rodzicami - i odnowienie przyrzeczenia chrztu - zaznacza o. Taff. - Kładziemy nacisk na przeżycie duchowe, wewnętrzne. Rodzice dwa razy w miesiącu uczestniczą w liturgii i w rodzaju scholi.

Na całe życie

120 dzieci przygotowuje się w tym roku do Pierwszej Komunii św. w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego na Pradze. - Akcent stawiamy na rodzinność przyjęcia sakramentu. Liczy się sakrament, a nie np. rodzinne spotkanie komunijne - podkreśla proboszcz ks. Dionizy Mróz, salezjanin. - Zaakcentowana jest odpowiedzialność za dar Pierwszej Komunii. I to, że nie jest to jednorazowe wydarzenie, lecz coś, co naznacza na całe życie. A np. rocznica Komunii nie jest niczym innym, lecz jej odnowieniem.
Bo choć duszpasterze od lat zwracają uwagę na istotę sakramentu i powściągają rodziców przed wystawnością komunijnych przyjęć, prezentów, niektórym wydaje się to walka z wiatrakami. Ks. Stanisław Dobkowski stale musi przypominać, żeby nie było przerostu formy nad treścią. Żeby ze strojów komunijnych nie robić rewii mody, że alkohol na przyjęciach komunijnych to nieporozumienie, że to uroczystość religijna, dopiero potem kulturowa, czy towarzyska. Że ma to być przeżycie przede wszystkim duchowe.
Jak zauważa ks. Dobkowski, kiedyś przystępowało się do Pierwszej Komunii raniutko, po cichutku, a przeżycie było bardziej kameralne. Z czasem zaczęło jednak wymykać się spod kontroli. Najpewniej z chęci dowartościowania uroczystości zaczęto ją rozbudowywać. Sakramentowi zaczęły towarzyszyć duże imprezy rodzinne. A dzieciom z czasem zaczęły się kojarzyć głównie z prezentami.
- Bez komputera, czy motorynki nie mogło się obyć. A sukienki i fryzury były tak wyszukane, jak te do ślubu - ocenia ksiądz. - Teraz Pierwsza Komunia zdaje się wracać do ram sprzed lat. Kapłani dbają o to, żeby dzieci nie zapamiętały jej jako wielkiej rewii mody i targowiska wyszukanych prezentów.

Reklama

Na drodze do świętości

Atrakcyjnym akcentem przygotowań komunijnych w parafii bł. Edmunda Bojanowskiego na Wolicy (do Komunii przystępuje ok. 50 dzieci) był wyjazd dzieci i rodziców na rekolekcje w Tyńcu. Stało się to po raz pierwszy i okazało się pomysłem ze wszech miar trafionym. - To świetny sposób na skupienie przed Pierwszą Komunią - ocenia ks. Adam Zelga, proboszcz parafii. - Pojechali prawie wszyscy. Tych, którzy nie mogliby pojechać ze względów finansowych wsparła parafia i inni rodzice.
Ojcowie benedyktyni i ks. Adam Zelga przygotowali specjalny program tych rekolekcji. A wnętrza podkrakowskiego klasztoru działały na wyobraźnię dzieci i ich rodziców. Z pewnością inaczej, lepiej, chłonęły rekolekcje. Nie obyło się bez akcentów beatyfikacyjnych. Bo beatyfikacja Jana Pawła II - to temat, który w tym roku często przewijał się w czasie przygotowań komunijnych i będzie obecny w czasie tzw. Białych Tygodni. Do tego stopnia, że w niektórych parafiach tegoroczne Pierwsze Komunie z pewną przesadą nazwano nawet beatyfikacyjnymi.
Ks. Paweł Bijak, proboszcz parafii Posłania Uczniów Pańskich na Kępie Zawadowskiej przyznaje, że w przygotowaniach do Pierwszej Komunii, spotkaniach formacyjnych, organizowanych dla rodziców i dla dzieci, czterodniowych rekolekcjach wielkopostnych posługa Papieża-Polaka - obok bł. ks. Jerzego Popiełuszki - była obecna szczególnie. Jedno ze spotkań nosiło tytuł „Jan Paweł II przewodnikiem na drodze do świętości”.
Beatyfikacji Jana Pawła II będzie poświęcony też np. jeden z dni Białego Tygodnia w parafii na Siekierkach. - O Ojcu Świętym wspomnimy w homilii, opowiemy w pogadance - mówi proboszcz o. Jan Taff. - Jan Paweł II będzie też z pewnością obecny w modlitwach.

Potem Biały Tydzień

Biały Tydzień kończy Pierwszą Komunię Świętą. Nawiązuje do tradycji katechumenatu z pierwszych wieków Kościoła, kiedy nowo ochrzczeni przez tydzień po chrzcie św. nosili białe szaty. Symbolizuje czystość duchową, gotowość do przyjęcia sakramentu i podtrzymuje nastrój święta. Na ogół kolejne dni Białego Tygodnia poświęcone są różnym sprawom.
W Sanktuarium na Siekierkach jeden dzień poświęcony jest misjom i misjonarzom. Odbędzie się też pielgrzymka do klasztoru w Niepokalanowie. - Będzie Eucharystia, ale przewidujemy także zwiedzanie, a szczególnie atrakcyjne dla dzieci wydaje się muzeum straży pożarnej prowadzonej przez ojców franciszkanów - mówi o. Jan Taff.
O misjach mówi się także w bazylice na Pradze. - Dzieci otrzymują na Pierwszą Komunię także pieniądze. Prosimy ich o wsparcie datkami misji, uczymy w ten sposób uczniów hojności. W tym roku po raz pierwszy otrzymają krzyżyki wyrabiane na misjach w Afryce. To ma być wyraz wdzięczności za datki, podkreślenie, że idą na konkretny cel - tłumaczy ks. Grzegorz Reiss. Na koniec Białego Tygodnia w jego parafii przewidziany jest wyjazd do Lichenia. Za rok dzieci przystępujące teraz do Pierwszej Komunii czeka jeszcze pielgrzymka do Góry Kalwarii, do grobu bł. o. Stanisława Papczyńskiego, założyciela zakonu. Uczniowie otrzymują wtedy Pismo Święte. Uroczysta jest też intronizacja Pisma, odbywająca się na drugą rocznicę Pierwszej Komunii. To pogłębienie wiary i budowanie wspólnoty - tłumaczy ks. Reiss. Bo choć zdarza się, że po Pierwszej Komunii św. rodzice wypisują dzieci z religii, to jednak rzadkie przypadki - mówi ks. Grzegorz Reiss. Na ogół udział w tym sakramencie nic nie kończy, lecz wszystko zaczyna.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję