Archidiecezja białostocka ampułkę krwi bł. ks. Jerzego posiada dzięki lekarzom z Akademii Medycznej w Białymstoku, którzy przed 27 laty przeprowadzili sekcję zwłok kapłana i w tajemnicy przekazali relikwie Kościołowi. Proboszcz parafii ks. Zygmunt Bronicki odebrał relikwiarz z rąk matki ks. Jerzego. Relikwiarz został procesjonalnie przeniesiony od drzwi wejściowych świątyni do prezbiterium i ustawiony obok obrazu bł. ks. Jerzego, namalowanego przez hajnowianina Henryka Kuradczyka. Obraz został tego dnia poświęcony i wkrótce zawiśnie w nawie bocznej nowo wybudowanego kościoła.
Bp Antoni Dydycz podjął kilka miesięcy temu decyzję, aby tegoroczne rekolekcje były w diecezji drohiczyńskiej przeżywane w łączności z bł. Jerzym, podtrzymywanej obecnością jego relikwii. Relikwie towarzyszyły modlitwom hajnowskich wiernych na zakończenie rekolekcji, a znajdujące się w kapłańskiej dłoni błogosławiły wszystkim na drogę lepszego życia. Podczas sprawowanej tego dnia Eucharystii Ksiądz Proboszcz przybliżył zebranym pełne poświęcenia Bogu i ludziom życie bł. ks. Jerzego. Jak podkreślił ks. Zygmunt, wiara w świętych obcowanie pozwala nam wierzyć, że ks. Popiełuszko przez znak relikwii jest obecny pośród nas. Do p. Marianny zwrócił się słowami: „W 1984 r. płakałaś na pogrzebie syna jak każda matka, a dzisiaj możesz cieszyć się beatyfikacją i tym, że dla nas, dla wszystkich wierzących w naszej ojczyźnie i na całym świecie ks. Jerzy jest przewodnikiem i patronem naszych trudnych czasów”. W imieniu wszystkich zebranych Ksiądz Proboszcz obiecywał, że przyjmując błogosławione relikwie męczeńskiej krwi ks. Jerzego w progach naszej świątyni, będziemy codziennie modlić się za jego wstawiennictwem do Boga. „Niech bł. ks. Jerzy nam wszystkim pomaga być dobrymi ludźmi, dobrymi chrześcijanami, dobrymi Polakami” - powiedział ks. Bronicki we wstępie do Mszy św., odprawionej wspólnie z dziekanem ks. prał. Zbigniewem Niemyjskim.
Kazanie wygłosił do wiernych ks. Świerad Pettke - prowincjał Zgromadzenia Braci Pocieszycieli z Getsemani, tegoroczny ojciec rekolekcjonista, który na co dzień pracuje we Włocławku, gdzie buduje się sanktuarium męczeństwa bł. Jerzego obok tamy na Wiśle, w miejscu jego śmierci. Ks. Świerad podczas homilii wielokrotnie nawiązywał do osoby ks. Popiełuszki, najmłodszego polskiego błogosławionego. Dziękował przybyłej rodzinie księdza, jego najbliższym, którzy kształtowali jego charakter i cechy osobowości. Świętość męczennika rozpoczęła się bowiem w domu rodzinnym: „Bł. ks. Jerzy miał 4 km do kościoła. Poznałem tę trasę - jest to droga przez las. I on od I klasy szkoły podstawowej do matury codziennie, kiedy była słota, kiedy był mróz, kiedy paliło słońce, przeziębiony, szedł do kościoła. Wstawał o 5, żeby o 7 być przed ołtarzem. Cierpiał z tego powodu przez naiwne nauczycielki, posłuszne ówczesnej władzy, poprawności politycznej. Obecna tu p. Marianna musiała go tłumaczyć i walczyć o jego wolność przekonań” - mówił.
O bł. ks. Jerzym mówi się, że jest patronem ludzi pracy, naszego miejsca w Europie, za cenę męczeńskiej śmierci. Rekolekcjonista podkreślił, że ks. Popiełuszko jest także patronem Eucharystii, bo gromadził ludzi na Mszy św. Odprawiał Msze św. dla robotników, hutników, kupców, pielęgniarek, studentów, ludzi wierzących i niewierzących, którzy przychodzili, żeby słuchać i chłonąć tę atmosferę, gdzie nie nawoływano do przemocy, ale mówiono, że zło należy zwalczać siłą dobra, spokoju, cierpliwości i przebaczenia. Jego ostatnia Msza św. stała się wymiarem ofiarniczym jego życia. W imieniu Chrystusa on sam siebie, jako ofiarujący, ale także jako ofiara, oddał Bogu. Sam stał się niedokończoną ofiarą, która rozpoczęta ciągle trwa.
Podczas sprawowanej tego dnia Eucharystii wiernym towarzyszyło wiele wzruszeń i refleksji. Na zakończenie parafialnego święta każdy osobiście mógł - podczas pięknych śpiewów chóru męskiego - oddać hołd Męczennikowi i prosić za jego wstawiennictwem o pomoc w swoim życiu. Podchodząc w skupieniu do relikwiarza trzymanego przez ks. Bronickiego, ludzie prosili bł. ks. Jerzego, aby uczył zło dobrem zwyciężać.
Jak podkreślał bp Antoni Dydycz w skierowanym do wiernych w IX niedzielę zwykłą liście pasterskim, ks. Popiełuszko okazał się wierny Chrystusowi, swemu powołaniu, Polsce i nam wszystkim. Hajnowianie mieli możliwość wpatrzenia się w błogosławione relikwie Męczennika podczas tegorocznych rekolekcji wielkopostnych, dzięki czemu mogli się zastanowić nad swoją wiernością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu