Reklama

Duszpasterstwo Akademickie KUL

Miejsce przemiany

Niedziela lubelska 12/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech nam towarzyszy świadomość, że w tym namiocie spotkania kampusu uniwersyteckiego, ma dokonywać się przede wszystkim transformacja naszego myślenia, byśmy potem byli świadkami Jezusa Chrystusa pośród świata - mówił bp Mieczysław Cisło do społeczności akademickiej zgromadzonej w kaplicy kampusu KUL na Majdanku. 2 marca br. administrator archidiecezji lubelskiej poświęcił kaplicę pw. Maryi Matki Błogosławionej Nadziei oraz odprawił Mszę św. inaugurującą działalność nowego Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego KUL.
Ks. prof. Stanisław Wilk - rektor KUL, wyrażając radość z powstania kaplicy w kampusie uniwersyteckim na Majdanku, podkreślał, że „jest to miejsce szczególnie ważne dla tych, którzy poszukują prawdy, dążą do niej i chcą dawać świadectwo Prawdzie”. Kaplica jest wspólnym dziełem uniwersytetu i archidiecezji lubelskiej. Decyzję o jej utworzeniu oraz o powołaniu Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego w filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na Majdanku podjął jeszcze abp Józef Życiński. - Dlatego ta kaplica oraz nadzieja, jaką z nią wiązał, należy do dziedzictwa Metropolity lubelskiego - podkreślał bp Cisło. Abp Życiński ustanowił także duszpasterzy posługujących studentom dziennikarstwa, pedagogiki, politologii, kulturoznawstwa i retoryki stosowanej, kształcących się w tym kampusie - ks. Piotra Pasterczyka oraz ks. Wojciecha Rebetę. Wystrój kaplicy został oparty na motywie krzyża oraz wzbogacony o witraże zaprojektowane przez Leszka Mądzika. Szczególnym znakiem jedności Kościoła z uniwersytetem jest natomiast obraz Maryi Matki Błogosławionej Nadziei, ofiarowany wspólnocie akademickiej przez bp. Mieczysława Cisło. Patronalne święto kaplicy będzie obchodzone w święto Zwiastowania NMP.

Punkt odniesienia

Administrator archidiecezji lubelskiej, przypominając poświęcenie Polaków odbudowujących kościoły po II wojnie światowej oraz ich determinację w walce o nowe miejsca modlitwy w czasach komunistycznych, kontrastował je ze smutnym obrazem współczesnych młodych, dla których przyjęcie sakramentu bierzmowania jest znakiem „rozstania się z Kościołem” na wiele lat. - Dziś najważniejsze pytania dotyczące życia ludzkiego zostały stłumione przez kulturę i cywilizację, a młodzi pytają: «Co da nam Kościół czy chodzenie na Mszę, która jest nudna? Co będziemy z tego mieli?». Funkcjonuje utylitarne podejście do religii, Kościoła, samego Boga. Dlatego trzeba, abyśmy wychodząc z przestrzeni świątyń byli świadkami dla tych, którzy będą szukali prawdy - mówił. Świadectwo jest szczególnie ważne, gdy wizje życia stworzone przez młodego człowieka rozpadają się w zderzeniu „z krzyżem losu, bo jeśli wtedy człowiek nie znajdzie Boga, popada w pustkę, beznadziejność, rozpacz, a niekiedy również zatraca wolę życia”. W tym kontekście bp Cisło podkreślał: - Naszym zadaniem jest, aby ta kaplica akademicka była punktem odniesienia i przestrzenią wypełnioną adoracją, refleksją modlitwą, liturgią, spotkaniami duszpasterskimi, ale by niosła potrzebę związania z innymi sercami. Żeby kaplica nie wypełniała się tylko samotnikami, którzy przychodzą na adorację Najświętszego Sakramentu i w samotności wracają do swoich domów, ale by tu rodziła się wspólnota, która przeniesie się do sal wykładowych, do miejsca rozrywki czy innych zadań świadczenia o Jezusie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego od 10 do 18 maja

2024-05-06 13:27

[ TEMATY ]

św. Stanisław Papczyński

Wikipedia

Św. o. Stanisław Papczyński

Św. o. Stanisław Papczyński

10 maja 2024 roku w sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii rozpocznie się Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego.

Swoje intencje do tej nowenny można dołączyć na stronie: papczynski.pl.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję