Reklama

Boże Narodzenie u grekokatolików

Święta Bożego Narodzenia. Bóg zechciał stać się jednym z nas.

Niedziela wrocławska 1/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrześcijanie z nadzieją, jaka nie może zawieść, przygotowują się na to wydarzenie. Katolickie Kościoły Wschodnie w większości świętują według kalendarza juliańskiego, czyli 13 dni później jak katolicy tradycji zachodniej. A więc wigilia przypada 6 stycznia i jest ostatnim dniem 40- dniowego postu Pyłypiwky. Radosne wyczekiwanie na przyjście Pana rozpoczyna dzień 28 listopada, po liturgicznym wspomnieniu apostoła Filipa. A dwie poprzedzające niedziele noszą nazwę Niedziela Praojców, kiedy wspomina się Patriarchów Starego Testamentu, a także Niedziela Ojców, kiedy to czytany jest fragment początku Ewangelii według św. Mateusza, czyli rodowód Jezusa z Nazaretu.
W niedzielę bezpośrednio przed świętami kapłan poświęca prosforę, którą w wigilię Bożego Narodzenia wierni dzielą się, składając nawzajem sobie życzenia. Bywa, że prosforę pokrojoną na kawałki smaruje się miodem. W sam dzień wigilii oczekiwaniu na wspólną wieczerzę towarzyszy post od mięsnych produktów. Wigilię rozpoczyna wspólna modlitwa, odczytywany jest fragment Nowego Testamentu z Dziejów Apostolskich mówiący o spisie powszechnym, który miał miejsce za czasów cesarza Augusta i właśnie wtedy Józef z brzemienną Maryją udali się do rodzinnego miasta Betlehem. Modlitwa zawiera również śpiew troparionu - krótkiego hymnu - opisującego wydarzenie Wcielenia. Stół wyścielony sianem obficie zastawiony 12 pokarmami. Pokarmy tradycyjne, wśród których nie może zabraknąć kutii. Tę niepowtarzalną atmosferę buduje i śpiew kolęd. Tego wieczora w cerkwiach odprawiane jest nabożeństwo zwane Wełyke Poweczeria. Zgromadzeni na modlitwie wielokrotnie powtarzają słowa „Z nami Bóg radujcie się narody”, które odnoszą się do proroctwa proroka Izajasza, mówiącego o narodzinach Emmanuela. Tym nabożeństwem wierni rozpoczynają modlitewne świętowanie przyjścia na świat Zbawiciela. Należy podkreślić, że czas Świąt Bożego Narodzenia trwa w Kościołach Wschodnich dzień dłużej niż w tradycji łacińskiej. Pierwszego dnia z radością witamy w ludzkim ciele Mesjasza oczekiwanego przez cały Stary Testament, Jezusa Chrystusa Syna Bożego naszego Zbawiciela. Drugi dzień to wspomnienie Świętej Rodziny, Bogurodzicy - Matki Bożej i św. Józefa. Natomiast trzeci dzień poświęcony jest osobie pierwszego diakona i męczennika Stefana. Czas radości z przyjścia Pana trwa dalej wierni witają się chrześcijańskim przywitaniem: „Pan się narodził - Chwalmy Go!”.
Ikona Rizdwa Chrystowoho położona na tetrapodie symbolizuje szopkę tak silnie eksponowaną na Zachodzie. Położona na sianie w prosty, ale przepełniony głębią sposób przemawia do nas tym wydarzeniem.
Chrześcijanie tak na Wschodzie jak i na Zachodzie w różny sposób wyrażają tę samą prawdę o wydarzeniu, które zmieniło i nadało nam sens życia i nie przestaje tego nadal czynić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdecyduję dziś, że moją modlitwą uczynię Kościół świętszym!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 38-40.

Środa, 26 lutego
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Blachnicki – człowiek odwagi

Ks. Franciszek Blachnicki (1921-1987) był założycielem i duchowym ojcem Ruchu Światło-Życie - jednego z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II - oraz wspólnoty życia konsekrowanego Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Był wieloletnim wykładowcą teologii na KUL. Walczył z okupantem niemieckim w czasie II wojny światowej, trafił do KL Auschwitz.

CZYTAJ DALEJ

Zaczęło się od św. Franciszka z Asyżu

2025-02-27 09:56

Archiwum prywatne Jana Lekszyckiego

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Pielgrzymowanie i dobroczynność to dwa ważne elementy chrześcijaństwa. Jan Lekszycki, jeden z twórców Fundacji “Ofiaruję” pomaga w realizacji tych dzieł.

Wszystko zaczęło się od fascynacji św. Franciszkiem z Asyżu i odbytej pielgrzymce, a historia pana Jana wskazuje, że to sam święty wskazał mu drogę: - Dużą zasługę w tym dziele ma moja żona Aleksandra. Po ślubie okazało się, że naszą parafią będzie parafia św. Antoniego Padewskiego na wrocławskich Karłowicach prowadzona przez ojców franciszkanów. Jeden z nich, zachęcił nas do wstąpienia do Franciszkańskiej Wspólnoty Rodzin. Początkowo było to dla mnie “cringowe” [cringe - wstyd, coś krępującego - przyp. red]. Wtedy jeszcze byłem na drodze poznawania Pana Boga. Chodziłem, co niedzielę na Mszę, ale nie było w tym mojego zaangażowania - wspomina Jan Lekszycki, dodając: - Formacja w FWR sprawiła, że nasze rodziny zaczęły się przyjaźnić, spotykać, wspólnie działać, a opieka duchowa pozwoliła na mój duchowy wzrost.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję